Zatkany nos problem

napisał/a: Bellatrikx 2014-08-02 01:24
Witam! Miałam robiony rok temu zabieg małżowin nosowych.
Szczerze mówiąc czuję się po tym jeszcze gorzej choć tak jak ty w twoim przypadku mam podobne objawy.
Zastanawiam się czy masz polipy nosowe?
napisał/a: radek07 2014-08-02 09:35
Bellatrikx napisal(a):Witam! Miałam robiony rok temu zabieg małżowin nosowych.
Szczerze mówiąc czuję się po tym jeszcze gorzej choć tak jak ty w twoim przypadku mam podobne objawy.
Zastanawiam się czy masz polipy nosowe?

Wiesz co dokładnie było robione podczas operacji?
Robiłaś tomografie po operacji?
napisał/a: ChoryChory 2014-12-09 16:43
Witam ponownie
Od czasu napisania postu mój problem się nasilił, jestem po krioterapii i żałuję że poszedłem na to dziadostwo, od tego czasu jest tragedia. Po pierwsze to "lekarka" mnie pewnie źle zdiagnozowała i wysłała na ten pieprzony zabieg po którym mnie głowa boli już kilka miesięcy a nos dalej zatkany ale ja byłem głupi i dalej jestem.
Napiszę jeszcze raz moje objawy i przypuszczenia od czego mi ten nos zatyka.
Mam zatkaną jedną dziurkę raz prawą raz lewą na zmianę i to nie tylko że jest zatkany nos ale jest taki jakby ucisk tak głęboko w nosie i teraz już to czuję pod oczami co powoduję że mi puchną powieki po stronie zatkania, do tego doszło że mam bardzo zimne ręce, i bardzo źle się czuję całymi dniami leżę bo nie idzie nic robić, dzień w dzień mam inne objawy, w nocy nie da się spać, jakieś dziwne skurcze kończyn temperatura dzień w dzień 37 - 37.5 i nie mówcie mi że to normalne bo jak byłem zdrowy to miałem wzorcowe 36.6 ból głowy (takie jakby łupanie) i tak by można pisać. Jeszcze raz przypominam że ten nos mi odtyka jak się położę na stronie przeciwnej co do zatkanej dziurki. Porobiłem badania krwi, 2 razy tomograf 1 głowy i 1 zatok ( oba wyniki super wzorcowe) wymazy z nosa i gardła (wyniki super żadnych bakterii) mogę dać do wglądu wszystkie wyniki, kilka razy u laryngologów neurologów i nic ( wysyłają mnie do psychiatry bo nie wiedzą co mi jest i uważają że udaję albo coś ) a ja im za każdym razem powtarzam że jak się położę to mi nos odtyka do k.... nędzy i się lepiej czuję. I teraz moje przypuszczenie co mi jest ( jak ci wielcy doktorzy nie wiedzą co jest grane to sam im powiem ).
Może problem leży w kręgosłupie, jak poćwiczyłem porozciągałem to w pewnym momencie miałem całkowicie odetkane obie dziurki, i teraz na dodatek problem z tymi zimnymi rękami które też się ogrzewają po przybraniu odpowiedniej pozycji, dosłownie 30 sekund i ręce gorące i nos odetkany, no to musi być jakiś uraz albo jakieś zwyrodnienie, nie wiem czy kręgosłupa czy jakichś żył. Co wy na to, może kogoś nakierowałem na jakiś pomysł, I przepraszam że tak chaotycznie piszę ale jestem w kawiarence i się nie mogę skupić.Ludzie Wymyślcie coś, próbuję różne ćwiczenia rozciągające, jakieś gimnastyki ale po nich się źle czuję.Aha i jak ktoś was będzie chciał wysłać na jakąś krioterapię to się POWAŻNIE zastanówcie...
napisał/a: radek07 2014-12-09 17:23
ChoryChory napisal(a):Może problem leży w kręgosłupie, jak poćwiczyłem porozciągałem to w pewnym momencie miałem całkowicie odetkane obie dziurki, i teraz na dodatek problem z tymi zimnymi rękami które też się ogrzewają po przybraniu odpowiedniej pozycji, dosłownie 30 sekund i ręce gorące i nos odetkany, no to musi być jakiś uraz albo jakieś zwyrodnienie, nie wiem czy kręgosłupa czy jakichś żył.

To pewnie tylko złudzenie; problem musi leżeć w jamie nosowej albo zatokach.
Kiedy dokładnie robiłeś tomografie zatok? Masz ją na płycie?
napisał/a: Amadeusz10 2014-12-10 19:38
A ja powiem coś nieprawdopodobnego. Sam w to nie wierzę, ale kto wie. Podobne objawy może powodować nużeniec. Ot takie roztocze o długości około 0,3mm. Często przesiaduje w uszach. Również w rzęsach, gruczołach łojowych twarzy, włosów na głowie, powiek, brwi. Jak buszuje sobie po błonie bębenkowej i trąbce Eustachiusza, to odchodzą różne świsty, podrażnienia. Odnosi się wrażenie świądu i chciało by się podrapać w uchu z całej siły.
Z tym nosem to nie wiem. Chociaż? Jedna kobieta na tym forum napisała, że ma nużeńca w zatokach. Jest o tym przekonana. Czy nużeniec mógłby przeżyć w komorze nosowej? Jeżeli tak, to mógł by choćby swoimi wydalinami podrażnić małżowiny do obrzęku. Ale czy tak jest w istocie?
napisał/a: Amadeusz10 2014-12-10 22:21
Jeżeli ktoś jest przy okazji uczulony na roztocza, to wszystko by tłumaczyło.
napisał/a: ChoryChory 2014-12-15 11:47
Mam tomografię zatok i głowy, robiłem jakoś w lipcu czy w sierpniu i z opisu wynika tak , "delikatne obrzeżne pogrubienie śluzówki , po lewej stronie ok 3mm po prawej ok 6mm, zatoki czyste dobrze wykształcone, powietrzne.

Powtórzę jeszcze raz że ta krioterapia to może tylko zbieg okoliczności i zła diagnoza, może problem jest całkiem gdzie indziej a zatykanie nosa (uczucie jakby coś puchło tak głęboko w nosie a może pod oczami, no naprawdę trudno to wytłumaczyć) potem opuchnięte powieki i takie ciężkie szczególnie jak jest ten nos zatkany po jednej stronie to wtedy ta powieka też jest taka jakby opuchnięta w tej głowie czuję takie jakby hmm ogólny ucisk. CO dzień mam inne objawy dosłownie co dzień się coś zmienia i w nocy też, raz się uśpię bez problemu a drugiej nocy mną szarpie (szczególnie w momencie zasypiania) jakby mnie ktoś batem strzelił i nie wiem co się dzieje. Zimne ręce trochę odpuściły po ćwiczeniach kręgosłupa różne skłony zginania itd ( czyli problem ruchowy) , dalej jestem bardzo słaby rano nie mogę wstać. Co do tych objawów w głowie to czy mi coś się nie uszkodziło po tej pieprzonej krioterapii??? bo zaraz po zabiegu bardzo spuchła twarz i załzawiło mi oczy potem przez ok tydzień dochodziłem do siebie ale drugi raz już nie dałem sobie nic włożyć do nosa a i doktorka powiedziała że źle reaguję na ten zabieg i nie będziemy powtarzać. no ale od tego czasu tj od ok lipca dzień w dzień ból głowy przymykanie tej powieki i dzień w dzień inne dodatkowe objawy, ale taj jak mówię, czy to może być zbieg okoliczności innej choroby a się objawia w nosie, głowie potem w rękach ( że się robiły zimne) miota mną w nocy, nie daję rady spać nie daję rady wstać, a jak poćwiczę ten kręgosłup to czuję się troszkę lepiej ( dalej cholernie zmęczony) ale na chwilkę to coś co mi jest to mi odpuszcza, ale potem się bardzo źle czuję. Dobra dość tego. Dziś byłem u ortopedy i opowiedziałem jak sobie radzę z zimnymi rękami że jak porozciągam ten kręgosłup ( plecy) to mi ręce się ocieplają (i nie mówimy tu o intensywnym treningu, jakieś podnoszenia ciężarów po którym się można rozgrzać tylko o delikatnym rozciąganiu pleców i kręgosłupa a czasem nawet wystarczy że poleżę na brzuchu i pouciskam klatkę piersiową i też potrafi przejść). Dalej będę rozciągał stare kości na ile mi sił wystarczy ale jak tak dalej będzie to trzeba będzie strzelić w kalendarz, no trudno się mówi. Dzięki za odpisywanie jak będę miał lepszy dzień to będę szukał dalej co mi jest, tu też będę zaglądał od czasu do czasu.
napisał/a: radek07 2014-12-15 15:02
Te tomografie były robione po zabiegu krioterapii?
Możesz je przesłać?
Masz jeszcze inne wyniki tomografii z wcześniejszych lat?

Czujesz suchość w jamie nosowej (nos)?
Czujesz kłucie w okolicach noso gardła?
Puchnie Ci twarz?
Czy przegroda nosowa jest skrzywiona?
Co mówili dotychczas spotkani laryngolodzy po obejrzeniu twojej jamy nosowej?
Miałeś kiedykolwiek zalecone płukanie nosa wodą?

Czy czujesz się lepiej po piciu alkoholu lub czegoś ciepłego?
Czujesz się gorzej po zjedzeniu czegoś pikantnego lub czegoś co podrażnia jamę ustną, np: czipsy?

Ilu widziałeś laryngologów dotychczas?
Ilu widziałeś laryngologów po zabiegu?
Ilu laryngologów widziało wyniki tomografii?