zatoki - gardlo

napisał/a: sparr0w 2010-03-05 05:05
Witam. Mam duży problem i lekarze srednio potrafia mi pomoc.

Od kilku miesiecy praktycznie non stop jestem chory. Albo gardło, albo zatoki, teraz stan zapalny kanalika łzowego (?!). W ciągu jednego dnia potrafię przeżyć wszystkie możlwe stany samopoczucia: raz czuję sięparszywie i mam powiedzmy 37,4, kilka godzin pozniej czuje sie wporzadku i mam 36,6.
Krew mialem badana pod każdym mozliwym katem (morfologia, ob, tarczyca, watroba, crp, etc), nawet wtedy gdy czuje się zle wyniki badan sa wporzadku. Wszystkie wyniki w srodkach normy, poza Ige (102) i LYM (ktory jest troszeczke powyzej normy).
Mam duzego polipa w prawej zatoce przyszczekowej, natomiast laryngolog ktory mnie bedzie operowal (najbardziej znany Tarnowski specjalista, do ktorego mam zaufanie) twierdzi, ze ten polip nie powinien byc przyczyna takich problemow, bo poza tym mam zatoki lepiej niz drozne - jedynie gdy oglada moje zdjecie RTG pyta czy nie bylem przeziebiony... Bylem! Ciagle jestem! I co zabawne, w rece wpadly mi opisy dwoch zdjec RTG zatok:
RTG z dnia 2008-09-12: Zmiejszenie przejrzystości miejscowe przyścienne w okolicy ściany górnej prawej zatoki czołowej (zmiany zapalne?) - Torbiel prawej szczekowej srednicy 2,5cm.
RTG z dnia 2010-02-17: Miejscowe pogrubienie śluzówki w części górnej prawej zatoki czołowej.
Prawa zatoka szczekowa niemal w calosci wypelniona przez owalny cien- najpewniej torbiej.

Zastanawiam sie skad u mnie taka zerowa odpornosc gardla i zatok. Moze jakiś pasozyt ktory obniza odpornosc drog oddechowych?