Zatoki po raz wtóry

napisał/a: ewelinka5 2008-03-06 14:41
Witam! Fakt, iż piszę tu i teraz jest chyba dla mnie wystarczającym dowodem mojej desperacji. Zacznę, więc od początku ...
-12.07 - przeziębienie, które po tygodniu zmienia się w uporczywy ból głowy, katar i psikanie. Wizyta u lekarza rodzinnego - antybiotyk Amoksiklav (który z trudem zniosłam-wysypka, nudności, osłabienie). Brak poprawy.
-koniec 12.07 -wybłagane skierowanie na RTG zatok, które nic nie wykazało i skierowanie do laryngologa.
-01.08 - laryngolog przepisuje krople Rhinocort na totalnie zatkany nos i Nystatycyne na lekką grzybicę na języku.
-połowa 01.08. - kolejna wizyta u laryngologa (dość widoczna poprawa-niewielki katar, lecz stale utrzymujący się stan podgorączkowy). Odstawienie leków.
- 01/02.08 - nadal stan podgorączkowy, pojawienie się grzybicy pochwy, kłopotów hormonalnych, kaszlu, czopów ropnych przy migdałach, bólu głowy. Lekarz rodzinny kieruje na podstawowe badania (OB, krew, cukier, tarczyca, mocz), które mieszczą się w granicach normy oraz wysyła na badanie do pneumatologa (badanie spirometrem wykazuje niskie PEF 64% oraz zapalenie dolnych dróg oddechowych), który przepisuje mi ACC200 oraz Bioparox w sprayu.
- 03.08- w końcu wyczekana wizyta u laryngologa. Okazuje się, iż mam niedrożną trąbkę słuchową oraz stale utrzymujący się stan zapalny dróg oddechowych. Otrzymuję JKonazole 100mg, Flamined 10 mg, Klarmin 500mg (2 razy 1 tabl.), ACC 200 oraz krople Surfarinol zamiast Rhinocort (ze względu na i tak już wymęczony nos). Na dodatek dostałam skierowanie na naświetlanie zatok (10 razy-zaczynam od przyszłego poniedziałku) po czym mam zrobić kolejne zdjęcie RTG. Nie otrzymałam skierowania na zrobienie wymazu z nosa i gardła (bo tego mój specjalista nie stosuje - wystarczy mu to co widzi), a jeśli chodzi o testy alergiczne to mam je mieć wykonane po ustąpieniu tych mocnych objawów.
Nie wiem co mam robić. Oszczędzam się, nie chodzę do pracy, stosuję polecenia lekarzy (tylko szkoda, że każdy mówi co innego), walczę domowymi sposobami (inhalacje, termofory, nawilżanie powietrza) i po 3cim m-cu jest tylko gorzej!!! Przestaję wierzyć, że kolejny antybiotyk zdziała cuda (na razie czuję się fatalnie) ... Pierwszy raz w życiu (a mam 25 lat) zdarzył mi się tak silny spadek odporności, który napędza błędne koło - wpadam z jednej choroby w 2gą i jestem jak chodząca apteka. I cierpliwość w moim przypadku jakoś nie zdaje rezultatu. Proszę o pomoc ...
napisał/a: Peter 2008-03-06 15:03
Trzeba zrobić wymaz na własny koszt. Bo leczenie "na oko" pozostawię bez komentarza.