Zatrucie cynkiem

napisał/a: kaskas5 2010-03-19 09:34
Po szumie wokół klejów do protez z cynkiem babcia, która od kilku lat codziennie używa kleju blendadent extra strong ( kilka razy dziennie) uznała, że ma wszystkie objawy zatrucia cynkiem. Zmieniła klej na inny, bez cynku. Jeśli ma rację, czy powinna się jakoś specjalnie odtruć ( iść do lekarza) czy wystarczy, że odstawiła i poziom cynku sam spadnie?
napisał/a: falco 2010-03-20 20:41
Zgodnie z zaleceniami producenta należy zamienić klej na inny i skonsultować się z lekarzem prowadzącym. Wydaje mi się że przy przewlekłym zatruciu niewiele da się zrobić. Pierwiastek ten kumuluje się w nerkach, wątrobie i raczej usunięcie zalegającego cynku z tych miejsc jest niemożliwe (aczkolwiek mogę się mylić). Cynk sam usunie się z organizmu ale wymaga to czasu, w zależności od metabolizmu jego ilość zmniejszy się o połowę w okresie do 500dni. W tej sytuacji warto zwrócić uwagę na to czy babcia nie zażywa preparatów wielowitaminowych zawierających cynk. Jeśli chodzi o objawy związane z zatruciem, o których mówi producent: osłabienie, drętwienie, mrowienie kończyn to są one mało charakterystyczne i dotyczą wielu starszych osób niezależnie od tego jaki krem stosowały. W razie wątpliwości proszę porozmawiać z lekarzem prowadzącym, sam jestem ciekaw jego opinii.
napisał/a: kaskas5 2010-03-21 08:23
mniej więcej to samo pomyślałam
chyba wystarczy odstawić i unikać cynku

nie jestem pewna czy babcia ma rację, ale objawy ma, a jej klej rzeczywiście jest z cynkiem. I na pewno nie uzywala go raz dziennie tak, jak jest w zaleceniach tylko kilka, więc to całkiem możliwe. Nie zaszkodzi odsrawić.
napisał/a: ~Anonymous 2010-10-24 10:33
Witam. Chciałbym przestrzec wszystkich przed dowolnym stosowaniem preparatów cynkowych! Jestem ofiarą własnej lekkomyślności! Z powodu częstych infekcji pęcherza i górnych dróg oddechowych, a także kłopotów z prostatą, zdecydowałem się na kurację cynkiem. Niestety, nie doczytałem o jego trujących właściwościach! Po dłuższej suplementacji (około 3 miesięcy) dawką 45 mg dziennie, faktycznie uporałem się z infekcjami, ale pojawił się inny poważny problem! Zacząłem odczuwać osłabienie, poza tym znajomi zwracali mi uwagę, ze jestem blado-woskowy! Wykonałem morfologię plus poziom ferrytyny. Okazało się, że hemoglobina spadła do 5 g/dl, a ferrytyna do 4ng/ml ! Nic dziwnego, ze czułem się fatalnie. Wylądowałem w szpitalu, gdzie wykonano badania diagnostyczne (krzywa żelazowa, RTG klatki piersiowej, TK brzucha, gastroskopię i kolonoskopię). Nie znaleziono żadnego krwawienia ani innej przyczyny takiego stanu morfologii. Nie wiązałem tego z kuracją cynkiem, ale na wszelki wypadek poinformowałem lekarza prowadzącego, że przyjmowałem preparat cynkowy przez 3 miesiące. Okazuje się, że powoduje on niedokrwistość, w przypadku przedawkowania! Otrzymałem parę litrów kroplówek z żelazem, dzięki czemu hemoglobina zaczęła rosnąć. Na prawidłowy poziom ferrytyny mogę liczyć dopiero za około pół roku! Aktualnie jestem już w domu, i przyjmuję ampułki z Feroplexem, pijąc przez słomkę, ponieważ źle działa na szkliwo uzębienia. W taki oto sposób moja ignorancja doprowadziła, do opisanego problemu...