Zatrucie zagrzybialym tynkiem

napisał/a: Kazama 2011-10-23 13:13
Witam,
tak wiec przejde odrazu do rzeczy. ok 9 miesiecy temu pracowalem przy remoncie bardzo starego pomieszczenia piwnicznego w ktorym znajdowala sie kotlownia. Praca moja polegala na zbijaniu zagrzybialego tynku (cegly byly taka zagrzybiale, ze wrecz spadaly ze scian), robilem to przez ok 3 tygodnie. Podczas pracy bylem przeziebiony, nie ukrywalem, ze nawdychalem sie tego swinstwa. Przy ostatnich dniach pracy wrecz zaslablem i myslalem, ze zwymiotuje. Dodatkowo mialem stycznosc (tylko dwukrotnie) z sadza z pieca CO2, poniewaz palacz zle rozpalil go i cale pomieszczenie bylo zadymione. Reasumujac po zakonczeniu pracy i uplywie 9 miesiecy meczy mnie kaszel i moje pluca nie daja z siebie wszystkiego, bynajmniej takie mam wrazenie. Szybciej sie mecze i mam wrazenie, ze mniej pojemne sa pluca.

Z gory dziekuje za aktywnosc w temacie.
napisał/a: Kazama 2011-10-23 13:27
Chcialbym jeszcze zaznaczyc, ze czuje sie bardzo zmeczony. Na nic nie mam sily, czuje sie jakbym byl po 80-tce.