zatrzymanie krążenia

napisał/a: IRMA1 2007-08-26 17:52
mój narzeczony jest od dwóch tygodni w śpiączce - przyczyna zatrzymanie krążenia- powód nieznany bo jedyne badanie jakie zrobiono to jednokrotny tomograf mózgu bez kotrastu. Do dzisiaj mogłam go odwiedzać i być z nim cały czas jak tylko chciałam. Ale niestety zadawałam za duzo pytań Panu ordynatorowi i zakazał mi udzielać jakichkolwiek informacji i wizyt. Powiedział, że ma takie prawo i będzie się go trzymał( z uśmiechem na twarzy) Według niego mój narzeczony nie reaguje na dotyk czy słowo , ale wszyscy inni to widzą , dodatkowo na intesywnej terapii zapalenia płuc i gronkowca na skórze. Jak mam go zabrać z tamtego szpitala!!!! Kto mi pomoże aby chociaż zbadał go neurolog, bo tego też nie było!!!! Co mam zrobić aby mi go nie uśmiercili i aby słowa ordynatora, że przyczynę poznamy na sekcji się nie sprawdziły. Błagam o pomoc , o życie dla niego!!!!
napisał/a: NimfaBlotna 2007-09-04 20:41
Szok! Ja to bym go chyba do sadu podala na twoim miejscu...Jestes pewna ze neurolog nie widzial twojego narzeczonego?! To bardzo dziwne.
napisał/a: IRMA1 2007-09-05 08:55
tAK JESTEM PEWNA, Mam kartę Piotra, gdzie neurolog widział Piotra dopiero po mojej kłutnii z p.o. ordynatora a drugi raz po mojej wizycie u Pani dyrektor......teraz to nieważne.... Piotr nieżyje.

[ Dodano: 2007-09-05, 08:56 ]
Tak jestem pewna, mam kartę informacyjną Piotra. Neurolog widział go dopiero po mojej awanturzeż z P.O. ordynatora i drugi raz po wizycie u Pani dyrektor... Teraz to już nieważne, bo Piotr nieżyje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
napisał/a: NimfaBlotna 2007-09-05 18:03
szczere wyrazy wspolczucia.
Jestem pewna, ze zrobilas dla Piotra wszystko, co moglas.