zawroty głowy

Witam.
Chciałem sięgnąć porady specjalistów na temat zawrotów głowy. Nad ranem wystąpił u mnie dziwny objaw, a mianowicie leżąc na łóżku na plecach poczułem się osłabiony i nie było to poprzedzone żadnym wysiłkiem fizycznym. Po kilku sekundach przez całe ciało przeszło mrowienie i zrobiło mi się gorąco. Odczekałem chwilę i wstałem z łóżka, z tym że pojawiły się zawroty głowy. Początkowo miałem problem z chodzeniem i koncentracją oraz podczas rozmowy z żoną kilka razy zasepleniłem co nigdy do tej pory mi się nie zdarzało. Objaw wystąpił ok 5:30 i do chwili obecnej mam zawroty głowy szczególnie podczas poruszania, problemy z koncentracją, lekko zdrętwiały kark i dziwne uczucie lekkości w głowie. Mam 24 lata, nie zażywam narkotyków i nie nadużywam alkoholu. Chciałem jeszcze dodać o tygodniowym pobycie w szpitalu od dnia 09.08.2010 ale nie mam pojęcia czy może jest to istotne. Rozpoznano u mnie ostre zapalenie węzłów chłonnych w lewej pachwinie, ale nie wiadomo jaka była tego przyczyna. Na wizycie kontrolnej dnia 29.09.2010 zrobiono mi jeszcze raz usg, w tym jamy brzusznej. Jedynie na lewym boku ok. 10 cm nad biodrem usg coś wykazało, ale lekarz powiedział że to tłuszczak i nie wymaga ingerencji lekarskiej. RTG klatki piersiowej również prawidłowy. Dodam jeszcze że rodzice mówili o tym, że w rodzinie było wiele przypadków chorej tarczycy i oni sami też biorą na nią leki, 2 lata starszy brat również. Nie wiem czy ma to coś wspólnego i proszę o sugestie, czy mam udać się od razu do neurologa, czy ma to związek z wcześniejszą chorobą i powinienem zgłosić się do lekarza który mnie leczył. No i czy jest sens iść bo może jest to przejściowe a ja martwię się za zapas. Z góry wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedź.