Zgrubienie szczęki po wyrwaniu zęba.

napisał/a: Piotr_87 2009-09-23 00:33
Witam,

Na początku marca tego roku miałem leczony ząb (dolna szóstka). Trwało to jakieś 3-4 tygodnie. Wszystko wydawało się że będzie dobrze - opuchlizna schodziła (już praktycznie nic nie było widać), ból znikł, aż tu nagle pewnego dnia się budzę ze strasznym bólem tego zęba i bardzo nieprzyjemnym smakiem w ustach. Udałem się do swojego dentysty tego samego dnia i niestety dowiedziałem się że trzeba będzie usunąć ten ząb. Następnego dnia godzinę przed wizytą miałem zażyć jakiś antybiotyk ochronny z racji tego że miałem opuchliznę i jakiś ropień. Zabieg trwał jakąś godzinę. Dostałem znieczulenie 3punktowe ( tak to nazywam :) ) , nie czułem bólu podczas rwania zęba jak i dłutowania, tylko ból szczęki przez to całe wywijanie zębem na wszystkie strony. Na sam koniec mój ząb się ukruszył przy samym końcu nóżki (korzeń zęba był w kształcie litery L). Jedną "nóżkę" dentystka dała rade usunąć ale drugiej już nie, i stwierdziła że po pewnym czasie ten kawałek zęba się "wyźarniniuje" ( czy coś takiego :P ) i sam wyjdzie, dostałem też tabletki na ból ale praktycznie ich nie używałem bo po zabiegu nic mnie nie bolało, wziąłem tylko jedna tabletkę ale bardziej ze strachu przed bólem niż z bólu. Po paru tygodniach gdy już rana się zagoiła zacząłem odczuwać coś dziwnego i coraz bardziej intensywnego, po 2-3 dniach wypadły dwa niewielkie kawałeczki zęba. Niestety miałem przeczucie że te maleńkie kawałeczki były zbyt małe w porównaniu do korzenia którego widziałem na zdjęciu rentgenowskim przed wyrwaniem.
Niestety przez ten cały czas od momenty wyrwania zęba (marzec) mam jakieś dziwne zgrubienie na zewnętrznej stronie szczęki w miejscu mojej byłem szóstki.
W czerwcu postanowiłem odwiedzić moją dentystkę i zapytać o co chodzi, bo jak by nie było to zgrubienie widać na mojej twarzy i odczuwam coś dziwnego w tym miejscu no i nie czuję się z tym komfortowo. Dentystka stwierdziła że wszystko jest OK, że mam niesymetryczną twarz i pod koniec tego roku zrobi kolejne prześwietlenie żeby zobaczyć jak tam mój złamana korzeń.
Bardzo zaniepokoiła mnie ta wiadomość bo szczerze mówiąc liczyłem że coś zrobi z tym zgrubieniem. A nigdy nie miałem takiej piłki pingpongowej na policzku.

Ostatni coraz bardziej odczuwał coś nieprzyjemnego w miejscu tego zgrubienia (coś jak przed wypadnięciem dwóch kawałeczków zęba, ale jednak innego). Nie wiem jak to opisać... to jest bardzo specyficzne uczycie, na dodatek odczuwam na zawiasie szczękowym coś takiego jak bym chyba żuł gumę przez 3 dni. Niby boli a jednak nie... Na dodatek mam wrażenie że dziąsła wokół siódemki i ósemki są jakieś takie zmiękczone i strasznie wrażliwe i czasem dają o sobie znać.

Teraz nie wiem co mam zrobić .
Od wyrwania minęło ponad pół roku a ja dalej mam to paskudne zgrubienie. (Może było trochę większe niż obecnie, ale znowu mam wrażenie że się powiększa. Choć trudno to stwierdzić na takim długim okresie czasu. W każdym razie piłeczka pingpongowa na policzku jest.)

Już sam nie wiem co mam zrobić. Mojej dentystce przestałem ufać po całej tej sytuacji. Nie wiem już czy mam czekać do końca roku na prześwietlenie czy wybrać się do innego dentysty, czy może od razu do chirurga szczękowego??

Czy to jest wina dentysty ??

Proszę o pomoc w tej sprawie.

PS: Przepraszam że się rozpisałem ale chciałem opisać dokładnie tą sytuację ;)
napisał/a: viki71 2009-09-23 09:53
Zrób prześwietlenie,przecież nie kosztuje dużo i można zrobić bez skierowania.Mnie kiedyś tak użądziła dentystka.Wyrwała ząb a jeden z korzeni w 7-ce zostawiła.Też twierdziła,że samo wyjdzie.Przy wyrywaniu rozorała mi policzek od wewnętrznej strony,naderwała język i przerysowała twarz.Mi dziąsło się nie goiło i wszedł stan zapalny.Skończyło się na antybiotykach i wycinaniu korzenia z kawałkiem szczęki w narkozie.Od tej pory dbam o zęby intensywniej,bo nie chcę już mieć wyrywanego zęba.
Jak mam jakieś wątpliwości,to sama idę na prześwietlenie i z gotowcem kieruję się do dentysty.