Złamanie kostki bocznej oraz kostki przyśrodkowej

napisał/a: Sampras1 2009-10-21 04:38
Witam
6 września złamałem kostkę boczną oraz szczyt kostki przyśrodkowej z przemieszczeniem :/
kostkę boczną operacyjnie nastawiono i zespolono dwoma śrubami a szczyt kostki przyśrodkowej zespolono drutem "K"? który będzie wyciągany w czwartek :/ (jest to bolesne?, lekarz chce mi dać tylko znieczulenie miejscowe)
Już 7 tydzień od czasu założenia gipsu, w sumie to nie mam gipsu tylko szynę gipsową pod kolano. Początek złamania był okropny, jakakolwiek zmiana położenia nogi wywoływała niesamowity ból, ale to zupełnie normalne po operacji. Dziś jest o niebo lepiej, troszkę pobolewa, ale chyba tak musi już być (jesienna pogoda będzie jeszcze bardziej to potęgowała). I mam takie pytanie do Was, mam 25 lat i z zamiłowania wychowałem się na boisku :) (Piłka nożna dla mnie to jak woda dla ryb), czy będę jeszcze w stanie uprawiać w/w dyscyplinę? Ile trwa okres rehabilitacji? jak wielki jest zanik mięśni w nodze? Z góry dziękuje.
napisał/a: kordian1 2009-10-21 10:37
na pytanie jak wielki jest zanik mięśni w nodze to powinieneś sobie sam odpowiedzieć porównując obie nogi, po złamaniu musisz mieć świadomość że nioga już nie będzie taka sprawna jak wcześniej, myślę że jesień i zimę będzie trzeba poświecić na wzmacnianie mięśni znaczy się rehabilitacja później może siłownia (ale ostrożnie) i na wiosnę można delikatnie wznowić treningi, to jest tylko moje zdanie szczegóły powinien podać ci lekarz prowadzący.

a co do znieczulenia miejscowego to oczywiście nic nie będziesz czuł znaczy się jeśli chodzi o ból, ja miałem takie uczycie porównywalne do borowania w zdrowym zębie nie ma bólu tylko takie nieprzyjemne uczucie. pamiętaj jeżeli nie wyrazisz na to zgody to anestezjolog będzie cię musiał uśpić, ale z drugiej strony czy jest sens obciążać organizm narkozą??
napisał/a: Sampras1 2009-10-23 13:11
No to już po wyjęciu druta, największy ból to właśnie znieczulenie... nie spodziewałem się że będzie aż tak bolało. Ogólnie samo wyjęcie nie było takie złe, gorzej po, strasznie mnie bolał staw skokowy (bo drut niestety był w niego wbity) ale pół dnia i przeszło :) Dziś jest drugi dzień po wyjęciu i jedyne co mnie boli to "szwy"... Rehabilitant pokazał mi mniej więcej jakie ćwiczenia mam robić ale na prawdziwą rehabilitacje będę musiał poczekać jeszcze ok. miesiąca. Powiem szczerze, że bez gipsu na nodze jest o wiele bardziej nie wygodne niż z, przede wszystkim, że dlatego bop nie ma usztywnienia i teraz chcąc nie chcąc noga lata w prawo i w lewo, ale przynajmniej mogę się podrapać ;) Pozdrawiam wszystkich, i uważajcie na siebie :)
napisał/a: Sampras1 2009-11-06 01:28
Mam pewien problem z moją nogą, mianowicie jest dość opuchnięta i mnie bolą te złamania nadal. Nie mogę za bardzo nią zginać a o chodzeniu oczywiście nie ma mowy. Wiem że czeka mnie długa rehabilitacja, ale czy ta opuchlizna jest normalna? Martwię się czy czasem jest wszystko w porządku z kostką. Smaruje Lioton 1000 ale efektu nie widzę. Może mam zaprzestać na jakiś czas ćwiczeń i poczekać aż opadnie? Proszę o radę, dla mnie to bardzo ważne.

I jeszcze jedno przez to, że miałem cały czas zgiętą nogę w kolanie, kiedy chodziłem(i nadal chodzę) o kulach nabawiłem się kontuzji bardzo mnie boli ścięgno czy mięsień pod kolanem, na zgięciu nogi. Kiedy zginam nogę czuje straszny ból, tak samo się dzieje kiedy leżę na brzuchu i staram się ugiąć nogę w kolanie. Trwa to od 3-4 tygodni i zacząłem się tym bardziej martwić. Oczywiście pójdę do lekarza z tym objawem, ale może wcześniej spotkał się ktoś z czymś takim?
napisał/a: kordian1 2009-11-06 13:01
opuchlizna jest normalna, noga w miejscu złamania będzie jeszcze bolała przez dłuższy czas chociażby na zmianę pogody, a co do bólu pod kolanem to może się jakiś przykurcz zrobił i dlatego boli... więcej na pewno powie lekarz przy badaniu.
opuchliznę smarować nadal lub robić na noc okłady z Altacetu, ćwiczenie nadal wykonywać takie jakie zalecił rehabilitant, trzeba jakoś powoli ta nogę uruchomić żeby prawidłowe krążenie powróciło.
napisał/a: stakoszdama 2010-02-21 20:09
Bowiem ja miałem taką sytuację że ześlizgnołem się kiedyś ze schodów myślałem że to tylko skręcenie. Smarowałem ketonalem i owijałem bandażem elastycznym . Ponieważ poprawiało się ale niewiele to po 2 tygodniach poszedłem do lekarza. Po prześwietleniu okazało się że mam - złamanie kostki bocznej ( już z dużym przemieszczeniem z powodu tego chodzenia).-złamanie kostki przyśrodkowej i zerwane więzadło trójgraniaste. Zrobiono mi zabiek. Więzadło zeszyto kawałek kostki przyśrodkowej musiano usunąć a kostke boczną złożona na drut Rusha 15 centymetrowej długości. 8 marca po 17 miesięcach chodzenia z tym drutem usuną mi go z nogi . I teraz moje pytanie do kogoś kto się na tym zna ; w jakim znieczuleniu to morze zostać przeprowadzone , jak długo będe musiał pozostac na zwolnieniu lekarskim i czy zapakują mi tę nogę spownotem w gips.
stakoszdama

Posty: 1
Dołączył: 2010-02-07, 19:25
napisał/a: Sampras1 2010-03-27 22:05
Witam was po tak długiej przerwie. Na początku lutego miałem kolejną operację, spowodowana ona była złym zrostem kostki bocznej oraz jego rozszczepienie. Niestety lekarze powiedzieli mi że po tak długim czasie będzie ciężko to doprowadzić do poprzedniego stanu sprzed złamania. Ale zgodziłem się na zabieg, zależy mi na mojej nóżce jak cholera. Pozbyli się blizny na kostce i znów wzięli na druty i śruby i w ogóle jak spojrzałem na zdjęcie rentgenowskie to widziałem tylko pajęczynę żelastwa. I teraz mam pytanie czyja to wina jeśli chodzi o moją nogę? Lekarza który po wyjęciu wcześniejszego druta powiedział mi że jest super ekstra? Czy może ortopedy który zlecił mi PRYWATNĄ! rehabilitacje? Czy może moja? Jestem po prostu strasznie zdołowany całą tą sytuacją! miałem już powolutku zaczynać treningi a tu lipa... Kostka boczna zrosła się bez problemu, usunęli mi z niej śruby i jest w porządku, ale czy przyśrodkowa się zrośnie tego nie wiem, dowiem się jak pójdę do kontroli 2 kwietnia to napiszę co i jak. Naprawdę jeśli możecie zwracajcie uwagę na lekarzy, nie każdy jest taki jak pisze na papierku...

A co do powyższego posta to prawdopodobnie dadzą znieczulenie miejscowe, tak że nie obawiaj się kłucia w kręgosłup. Trochę będzie bardziej bolało ale lepsze to niż leżenie w szpitalu i nie móc się wysikać :)
Ps:
Ten drut miałeś umieszczony w stawie? Bo dziwi mnie to czemu mi wyjęli...
napisał/a: Sampras1 2010-04-02 13:30
No i jak by to powiedzieć... nic się nie dowiedziałem. Zrobili mi RTG i... lekarz patrzył, patrzył i patrzył i powiedział, że nie jest w stanie niczego mi powiedzieć bo po 4 tygodniach to jeszcze za wcześnie. Kazał mi się zgłosić 16 kwietnia na zdjęcie gipsu i powiedział że wtedy będzie miał więcej do powiedzenia. Po prostu trafiam na profesjonalistów.
napisał/a: Sampras1 2010-05-25 13:37
No więc miałem drugą operację, bo jedna z kostek się nie zrosła... ale to nic w stosunku co dzieje się z moim stawem. Czuje ciągły ból, nie mogę go zginać, jest po prostu masakra, w 70% mam ograniczenie ruchowe związane ze stawem skokowym. Byłem dzisiaj u lekarza, powiedział że trzeba będzie dłuuuuuugo ćwiczyć żeby doszło do stanu normalności. Mówił że mam niektóre części zwapniałe i nie są tak elastyczne jak być powinny i dlatego muszę dużo ćwiczyć żeby doszło do normy. Ok mogę sobie ćwiczyć i jestem bardzo cierpliwy jeśli chodzi o moją nogę, ale czy to nie jest wina podwichnięcia stawu skokowego? Bo jak zginam czuje jak bym miał jakąś blokadę i mnie strasznie boli, jak by moje kości nie były idealnie dopasowane do siebie. Noga mi schodzi na prawą stronę cały czas, jak chcę ustawić na prosto moją stopę to nie mogę samą stopą tylko całą nogą, tak że kolano mi idzie do wewnątrz. Nie wiem, 8 miesięcy się już męczę to za długo już trwa i strasznie się boję że zostanie już tak do końca :(
napisał/a: marcin0071 2012-05-04 19:49
Miesiąc temu uległem wypadkow, wskutek którego prawa kostka została złamana. 4 tygodnie temu przeprowadzono operację, zespolono śrubą i drutem K. Nadal występuje twardy obrzęk, mimo że zażywam leki zmniejszające opuchliznę. Mam założoną szyjkę z gipsu.18 maja planowane jest zdjęcie gipsu. Lekarz zalecił zdejmować szyjkę i usiłować ćwiczyć, ruszać nogą, jednak sprawia mi to trudności. Czy to jest powód do zmartwień? Kiedy powinienem rozpocząć rehabilitację?
napisał/a: Agashi 2019-06-15 19:20
Hej, i jak się to zakonczyło?