złamanie paliczka kciuka ręki prawej

witam .
ok 2 tyg temu złamałem palec...trzymalem w reku tel, poślizgnąłem sie i upadłem na kciuk(był on zawinięty na teflonie) zaraz poszedłem na pogotowie,zrobiłem zdjęcie rentgenowskie i powiedziano mi , ze złamany paliczek dystansowy kciuka prawego, założono mi szynkę i kazano sie zgłosić za 2 dni do poradni ... Na miejscu lekarz zobaczył tylko zdjęcie(nawet nie oglądał palca) warkotał pod nosem'' ahh będziemy go szarpać...nie będziemy...ahhh nie będziemy najwyżej będzie trochę krzywy''i tak bylo....kazał sie zgłosic za tydzien poszedłem , ył inny lekarz ...zmienił mi tylko szynke (bo są to takie jednorazówki z metra ciete wieczorami sobie to zdejmuje gdyż mi sie reka odparza od tej szyny ....
Nie otrzymałem żadnych informacji o które sie ubiegałem dlatego pytam forumowiczów
czy nie zaszkodzi zdejmowanie na jakies 2h dziennie tej szyny(zakładam ją w taki sam sposob jak założył ją lekarz )/???? czy ten palec jest złamany czy tylko pękniety???jak poważna jest to sprawa??? martwie sie gdyz za 3 tyg mam stódniówke i chce zeby było okk
Ps. zaraz po zdażeniu gdy jescze troszke mogłem ruszać cos mi przeskakiwało w stawie...boje sie ze nie zrośnie sie to jak trzeba...