Złamany trzon kręgu L2 kręgosłupa -opis dla innych

Witam wszystkich. Jako że sama poszukiwałam informacji ale żadnej nie znalazłam doszłam do wniosku że opiszę mój przebieg leczenia zachowawczego przy złamaniu trzonu kręgu L2 kręgosłupa.
Miałam wypadek na rowerze dh, przy dużej prędkości przerzuciło mnie przez rower i po kamieniach. Prawdopodobnie upadłam na tyłek, bo to jest najczęstsza przyczyna złamań okolic L2. W szpitalu zalecali mi operację, ale wypisałam się dzień po tym jak mnie przywieźli. Zostałam przetransportowana w pozycji leżącej do domu, tam przeleżałam miesiąc, początkowo tylko na wznak, z czasem przemiennie na brzuchu i plecach. W kolejnym miesiącu po zdjęciu rtg na stojąco (pierwsza zmiana pozycji od miesiąca, miałam mdłości i omdlenia) lekarz zadecydował że mogę zacząć chodzić po domu w gorsecie (wysoka sznorówka- gorset jewetta nie nadaje się do tego typu złamań!). Bez schylania się i siadania, tylko chodzenie. Tak minął kolejny miesiąc. W trzecim miesiącu po kontroli i kolejnym rtg mogłam zacząć siadać i dalej chodzić w gorsecie, nadal bez schylania. Po trzecim miesiącu lekarz powiedział Że mogę zdjąć gorset i zacząć normalnie funkcjonować. Póki co jestem po 3 miesiącach od wypadku, chodzę bez gorsetu, czasem go tylko zakładam, ale dalej się nie schylam. Myślę że po 4 miesiącu będę już normalnie funkcjonować. Mam nadzieję że mój post komuś się przyda