złe wspomnienia
napisał/a:
gonzo92
2012-04-23 23:41
Witam,
Niedawno zauważylem u mojej dziewczyny dziwne zachowanie. Mianowicie kiedy leżymy wieczorem i chce ja przytulic to zaczyna sie dziwnie zachowywac, a mianowicie przeszkadza jej dotyk, nawet delikatny, twierdzi ze sie boi, ze nie ma swobody etc, chociaz sama proponuje bym ja przytulal. Nie dzieje sie to czesto, ale strasznie sie o to martwie, gdyz nigdy nie jest taka, zawsze jest raczej otwarta na wszystko.
Niedawno udalo mi sie cos z niej wyciagnac i twierdzi ze jak miala 13 lat to na jakims obozie jacys pijani 17sto latkowie zaczeli je zaczepiac i sie do nich dobierac(ona i kolezanka), ale niby uciekly do innego pokoju do kolezanek i wszystko bylo ok. Niby potem dostawala smsy od tych chlopakow z pogrozkami.
Czasami tez mowi mi ze tak sie zachowuje bo czuje sie jakby w innym wcieleniu byla gwalcona w obozie koncentacyjnym ;o az mnie takie cos przeraza.
Nie mowi o tych rzeczach otwarcie, raczej stara sie te swoje 'fobie' ukryc za smiechem i dosc dziwnym zachowaniem, jakby sie czegos obawiala ale.
Jak myslicie o co chodzi, co mam zrobic?
Niedawno zauważylem u mojej dziewczyny dziwne zachowanie. Mianowicie kiedy leżymy wieczorem i chce ja przytulic to zaczyna sie dziwnie zachowywac, a mianowicie przeszkadza jej dotyk, nawet delikatny, twierdzi ze sie boi, ze nie ma swobody etc, chociaz sama proponuje bym ja przytulal. Nie dzieje sie to czesto, ale strasznie sie o to martwie, gdyz nigdy nie jest taka, zawsze jest raczej otwarta na wszystko.
Niedawno udalo mi sie cos z niej wyciagnac i twierdzi ze jak miala 13 lat to na jakims obozie jacys pijani 17sto latkowie zaczeli je zaczepiac i sie do nich dobierac(ona i kolezanka), ale niby uciekly do innego pokoju do kolezanek i wszystko bylo ok. Niby potem dostawala smsy od tych chlopakow z pogrozkami.
Czasami tez mowi mi ze tak sie zachowuje bo czuje sie jakby w innym wcieleniu byla gwalcona w obozie koncentacyjnym ;o az mnie takie cos przeraza.
Nie mowi o tych rzeczach otwarcie, raczej stara sie te swoje 'fobie' ukryc za smiechem i dosc dziwnym zachowaniem, jakby sie czegos obawiala ale.
Jak myslicie o co chodzi, co mam zrobic?
napisał/a:
Agusia1982
2012-04-24 09:36
Szczera rozmowa to jedyne rozwiązanie.
Ona z tego co piszesz jest otwarta bo powiedziała CI co prawdopodobnie może wywoływać taki stan rzeczy.
Teraz najważniejsze jest jak ona sobie z tym radzi i czy sobie radzi.
Wygląda na to,że albo nie radzi albo nie jest gotowa może nie ufa do końca.
Ty nie naciskaj przede wszystkim.Oczywiście mów jak się czujesz ale nie zmuszaj jej do niczego nie rób scen z tego powodu bo to nie pomoże a zamknie ją jeszcze bardziej.
Ona z tego co piszesz jest otwarta bo powiedziała CI co prawdopodobnie może wywoływać taki stan rzeczy.
Teraz najważniejsze jest jak ona sobie z tym radzi i czy sobie radzi.
Wygląda na to,że albo nie radzi albo nie jest gotowa może nie ufa do końca.
Ty nie naciskaj przede wszystkim.Oczywiście mów jak się czujesz ale nie zmuszaj jej do niczego nie rób scen z tego powodu bo to nie pomoże a zamknie ją jeszcze bardziej.