zmaina szczepionki

Przeczytałam sporo informacji z tego forum odnośnie szczepień i jestem bardzo wystraszona skutkami jakie szczepienia mogą za sobą nieść. Przeraża mnie również brak podstawowej informacji w szpitalu (nikt nie poinformował mnie, że moje nowonarodzone dziecko mogę zaszczepić na żółtaczkę szczepionką płatną, niezawierającą rtęci). Pediatra też bardzo rutynowo podszedł do szczepień - mimo WNM (i zaleceń poradni rehabilitacyjnej) musiałam się wykłócić o przesunięcie terminu szczepień i w konsekwencji zmienić lekarza. W rezultacie zaszczepiłam syna po ukończeniu 3 miesięcy szczepionką Hexa 6+1(myślałam, że nowoczesna, pozbawiona trucizn szczepionka będzie ok.). Obecnie (6m) czekamy na trzecią dawkę szczepionki i teraz już wiem, że poliwalentne szczepionki mimo swej nowoczesności nie są najlepsze. Zastanawiam się więc nad rezygnacją z 6+1 i kontynuacji szczepień DTPa+ osobno WZW i Hib.
Wszyscy w rodzinie (ja, mąż, starszy syn) jesteśmy alergikami, starszy syn ma AZS, astmę i generalnie duże problemy alergiczne. Boję się, że szczepienie może u bobasa pogorszyć i podatność na alergie. Dwie pierwsze dawki synek zniósł umiarkowanie dobrze - przez tydzień był bardzo płaczliwy i mało jadł, przy drugiej dawce dodatkowo zrobił się na nóżce guz, który znikł dopiero po 5 tygodniach.
Czy taka kombinacja szczepień jest możliwa i czy mogę coś zrobić, aby obniżyć ryzyko ewentualnych zaburzeń immunologicznych? Szczerze powiem, że bardziej przeraża mnie realna powtórka chorób alergicznych niż ewentualne powikłania po chorobach zakaźnych.