Zniszczyłam swoje życie seksualne zanim je w ogóle zaczęłam

napisał/a: meyolla 2014-08-17 11:10
Witam serdecznie,

sytuacja u mnie wygląda tak:
od 16 roku życia do 23 leczyłam się na depresję i nerwicę. Wiadomo, miałam inne problemy (silne lęki, a potem silna apatia i ciągłe zmęczenie) i nawet nie myślałam o seksie. Jakoś w wieku 23 zaczęłam próbować masturbacji (byłam wtedy z drugim facetem, dopiero on jakoś mnie kręcił seksualnie na tyle, że zechciałam się dotykać; nie współżyłam jednak z nikim i tak jest do tej pory), ale nie czułam na dole nic (robiłam to bez penetracji). Dotykałam się więc nieco na siłę, byłam już tak wściekła na swoje ciało, że wolałam czuć ból niż nic. (Nie dotykam łechtaczki, bo jest zawsze jakby znieczulona, dotykam wokół.)

Po pewnym czasie zauważyłam że od mojej "stymulacji" pojawiają się skurcze. Byłam u seksuolożki, powiedziała, że to jest szczytowanie (wizyty u niej były stratą czasu, nie pomogła mi poza tym). Ja jednak wiem, że jest grubo nie tak, bo te skurcze nie są przyjemne, po prostu sobie "są". Pierwszy z nich nawet czasem jest bolesny.

Jednak co mnie przeraża najbardziej, to to, że te skurcze pojawiają się o wiele za szybko, nawet po 2-3 minutach stymulacji.

Błagam o pomoc, co zrobić żeby to wreszcie stało się przyjemne i nie takie mechaniczne, że "dochodzę" (chociaż wiadomo, że wcale przecież nie dochodzę) po paru minutach? Czy ktoś pomoże mi zrozumieć, co się dzieje?

PS. W przeciągu lat przyjmowałam leki na depresję i nerwicę. Były to leki, które w składzie miały: pierwszy-chlorowodorek opipramolu, drugi- sertralinę, trzeci - paroksetynę, czwarty-ponownie sertralinę. Byłam leczona po kolei tylko jednym lekiem, nie wszystkimi naraz. Bardzo bym jednak prosiła, żeby nie upraszczać mojego problemu do tego, że mam zaburzenia po lekach i już, koniec, sytuacja przegrana. Bardzo się boję, że sytuacja jest rzeczywiscie przegrana, że już nie da się nic ze mną zrobić, że zniszczyłam sobie na zawsze łechtaczkę i życie seksualne. Nie mogę tego udźwignąć. Bardzo proszę o pomoc.
napisał/a: Konstans 2014-08-17 18:55
Witaj,
ile obecnie masz lat ?
dlaczego teraz nie leczysz sie na nerwice?
co spowodowało, ze zaprzestałas leczenia? ozdrowiałaś? czy uznałas za bezzasadne dalsze łykanie tabletek?

czy byłas kiedys naprawdę zakochana?
czy odczuwałaś podniecenie na myśl o kimś, kto Ci sie spodobał?
czy odczuwałaś podniecenie, gdy ktoś cię dotykał? czy wiesz w ogóle o jakim rodzaju przyjemności mówię a Ty o jakim marzysz ?
czy jeżeli próbujesz sie dotykać, starasz sie mysleć o czymś, co wywołuje podekscytowanie? o czym wówczas myslisz?

Jak sama widzisz na Twoje pytania, problemy, watpliwości nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Bo taka byłaby głupia, płytka i nieskuteczna. Jeśli masz jakieś zaburzenia, zahamowania to wynikają one głęboko z Twojej blokady psycho-fizycznej ale to tez należałoby poddać dalszym "oględzinom" :)

Pozdrawiam.