Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

???

napisał/a: moniś86 2009-10-12 11:17
witam chciałam opowiedzieć moją historie bo już niewim co mam ze sobą zrobic.
poznaliśmy sie z mężem 3 lata temu jak to na początku bywa było super do ślubu. potem coś sie zmieniło jakby coś pękło urwało się choc niewiem dlaczego bo mój stosunek wobec niego sie nizmienił . on zaczoł zaniedbywać mnie dom nigdy go niebylo a jak już był to albo pijany albo wiecznie zmęczony ciągle mu coś niepasowało. . Rozstaliśmy się a ztego co wiem to on w tym czasie nieżle imprezowł widzano go z różnymi dziewczynami teraz chce wrócic ale wiem że dalej mnie okłamuje wniosłam sprawe o rozwód ale on dalej nalega żebyśmy byli ze sobą czego ja już niechce niewyobrażam sobie życia z nim mam już dośc zszargane nerwy ale on tego nierozumie chodzi za mną wystaje pod moim domem poprostu mnie prześladuje a ja bym chciała na nowo ułożyć sobie życie jtylko niewiem jak mu przemówić do rozsądku żeby sobie odpuścił . wiem też ze on nadal spotyka sie z dziewczynami a mi wkręca ze sie zmienił zrozumiał i tym bardziej niewiem dlaczego wciąż nalega na ten związek męczy mnie tym bo wciąz coś do niego czuje ale zdrowy rozsądek podpowiada mi że niemoge byc z kims kto mnie tak traktuje oszukuje i zdradza. i co ja mam zrobić w tej sytuacji chce juz zapomnieć:(
napisał/a: ~gość 2009-10-12 11:35
nie wiem czy do dobry pomysł, ale ja bym tak zrobiła- powiedziałabym mu, że go zdradziłam, zawsze jest szansa, że honor mu nie pozwoli wrócić...
napisał/a: moniś86 2009-10-12 11:41
zawsze to jakiś pomysł ale myśle ze on by w to nieuwierzył nawet gdyby to prawda była
napisał/a: margaret3 2009-10-12 12:02
moniś86, musisz trwać przy swoim, dążyć do rozwodu a jak będzie trzeba to zgłoś na policję, że Cię prześladuje. Dobrze że zrozumiałaś że to nie jest facet dla Ciebie. Na pewno poznasz kogoś kto Cię pokocha i będziesz dla niego najważniejsza.
napisał/a: tomato2 2009-10-12 12:23
dokładnie,jesteś młoda, życie przed Tobą zasługujesz na kogoś kto Cię będzie szanował, doceniał itd więc bądź twarda i nie daj się złamać...

margaret napisal(a):a jak będzie trzeba to zgłoś na policję
dokładnie tak...

poza tym jak masz możliwość to korzystaj z pomocy przyjaciół płci męskiej, brata,taty,może niech oni go trochę postawia ziemie, zeby dał Ci już spokój.
Trzymaj się i powodzenia
napisał/a: Misia7 2009-10-13 09:57
moniś86, Zgadzam się z dziewczynami, że musisz trwać przy swoim. Na pewno rozwód ejst pierwszym krokiem, żeby się od niego uwolnić.
tomato napisal(a):poza tym jak masz możliwość to korzystaj z pomocy przyjaciół płci męskiej, brata,taty,może niech oni go trochę postawia ziemie, zeby dał Ci już spokój.

Dobry pomysł. Jeżeli masz zaufaną bliską osobę niech z nim porozmawia, może nawet trochę postraszy, żeby się od ciebie odczepił i cię nie prześladował. Może jak ktoś postronny da mu to do zrozumienia to pojmie, że takie zachowanie nic mu nie da. Poza tym będzie wiedział, że nie jesteś sama i możesz na kogoś liczyć.
napisał/a: Stranger 2009-10-13 15:13
moniś86 napisal(a):poznaliśmy sie z mężem 3 lata temu

Znacie się 3 lata i zdążyliście się w tym czasie już pobrać i rozejść...?
Hmmm... No offence, ale dla mnie to kolejna historia o zdecydowanie zbyt pochopnie podjętej decyzji o ślubie...

pzd