Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

3 lata i...? Pytanie do par z dłuugim stażem

napisał/a: misery2 2009-02-01 21:55
Jesteśmy ze sobą już trzy lata i od pewnego czasu zauważyłam, że coś jest nie tak... Nasz związek ogarnęła dosłownie STAGNACJA. Mój B. twierdzi, że to jakby naturalny etap, że te emocje już opadły, że się uspokoiliśmy. Nie jest tak, że mamy jakiś kryzys, czy cos w tym rodzaju, tylko te rozmowy dotyczął prawie zawsze spraw bierzących, coś tak jakby wygasło. Moja miłość do niego wciąz jest taka sama, tylko brakuje mi tych emocji, SZAŁ CIAŁ! Rozumiecie!? Pytanie brzmi nastepująco: czy tak już będzie zawsze, a jeśli nie to co można zrobic żeby pobudzić ten związek??
napisał/a: dark_salve 2009-02-01 22:49
Można powiedzieć że faktycznie jest to taki etap. A co można zrobić? Są różne sposoby, lecz nie ma reguły na każdy przypadek. Można np. "od siebie odpocząć", można również jechać w takie miejsce w którym jeszcze nie byliście, możecie sobie kupić jakąś grę np. planszową czy puzzle, robić coś co nie przypomina "codzienności" minionych 3 lat. Nie wiem - po prostu musicie wydostać z siebie energię miłości i radości. Bo jak się nic nie chce, nic nie robi - to może być albo tak jak już teraz jest albo nawet gorzej - tak mi się wydaje.

napisał/a: misery2 2009-02-01 23:21
Gry planszowe to akurat codzinność naszych minionych trzech lat, z racji zainteresowań mojego chłopaka. Odpocząć od niego bym nie mogła, bo bardzo potrzebuje jego obecności, on daje mi taką pozytywną energię. Z jednym natomiast się zgodze, o wspólny wyjazd zabiegam dosyć długo, bez skutku. Może rzeczywiście coś by to zmieniło. W każdym razie jest jednak nadzieja że może być inaczej.
napisał/a: ~gość 2009-02-01 23:21
To zależy od charakterów, dobrze gdy jedna ze stron jest bardziej energiczna i ma fajne pomysły jak obudzić związek, szczególnie teraz zimą gdy nic się nie chce, na pewno jakiś wyjazd, zmiana otoczenia pomaga, a może jakieś wspólne zainteresowanie np. kurs tańca, łyżwy, śmiechu co niemiara, a jak wiadomo dobry humor i wspólny śmiech to podstawa
napisał/a: misery2 2009-02-01 23:26
Bardzo możliwe, takie wygłupy pozwola nam przypomnieć redosne chwile minionych lat..to jest pomysł
napisał/a: przemek0810 2009-02-02 20:55
Tu bym polecił sport, którego nie uprawialiście. Bo jeśli np. umiecie jeździć na nartach to nie będzie upadków i śmiechu
napisał/a: Misia7 2009-02-03 08:21
Tak, śmiech jak najbardziej. Rozweselanie siebie na wzajem. my tak robimy i naprawde działa. Uprawianie razem sportu to też super sprawa.
Chyba w każdym związku przychodzi taki czas kiedy wszystko zaczyna "stygnąć". to nie oznacza braku uczuć. Tylko wkrada się w życie monotonnia. Ale przecież można ją przełamać. Trzeba się tylko starać...
napisał/a: Monini 2009-02-03 09:32
Ja powiem z mojego punktu widzenia:
Wasz zwiazek nie idzie do przodu, jestescie ze soba juz dosc dlugo, ale nie pisalas, zebyscie cokolwiek planowali (zareczyny, slub, wspolna przyszlosc), mysle, ze jest to przyczyna takiego stanu rzeczy w wielu zwiazkach
napisał/a: ~gość 2009-02-03 19:34
A teraz zima takie nudy to se dzieciaka można zrobić od razu weselej bydzie
napisał/a: misery2 2009-02-04 12:57
Broń Boże...żadne dziecko!! ...na to mamy jeszcze czas. Zaręczyny juz niedługo, więc nie jest tak źle, chodzi właśnie o tą monotonie, ale podjęłam już pierwsze kroki...zaplanowaliśmy chodzenie na basen, B. wspominał też coś o kursie tańca... Chyba będzie dobrze. :)
napisał/a: Misia7 2009-02-05 13:08
misery napisal(a):ale podjęłam już pierwsze kroki...zaplanowaliśmy chodzenie na basen, B. wspominał też coś o kursie tańca... Chyba będzie dobrze.

I tak tzrymać!
napisał/a: ewcia18818 2009-11-24 18:37
witam wszystkich forumowiczów:) zastanawiałam sie do którego tematu pasuje i wydaje mi sie że tu zagrzałabym swoje miejsce:) jestem z moim M już prawie 5 lat. Ja mam lat 21 a mój Skarb 25 więc byłam dosyć młoda (16lat) kiedy zaczeliśmy sie ze sobą spotykać. czy zauważyłam zmianę, jakiś zanik uczuć?? chyba nie. jest przyzwyczajenie, wrażenie że znamy sie jak łyse konie ale mój kochany nie raz potrafi mnie zaskoczyć;p(nie zawsze mile)czy mamy wspólne plany? jakieś tam są ale to takie bardzo na przyszłość. Zaręczyny? może kiedyś chociaz jak każda z nas chciałabym już....puki co żyjemy sobie w takim związku