Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

4lata nieudanego seksu, z innym CUD! Pomocy..

napisał/a: She'sUnhappy 2009-12-23 15:14
Witam wszystkich! Mam okropny problem i nie mam się kogo poradzić:(
Byłam z jednym partnerem w związku 4 lata (mam 21lat), związek był zgodny, było nam razem dobrze. On 2 lata starszy. Jeżeli chodzi o seks to raczej porażka, jemu było cudownie, ja raczej nie miałam większej przyjemności. Byłam jego pierwszą partnerka w łóżku a on moim. Problem był w tym, że nie dawał on mi czułości, namiętności czego ja potrzebuje. Czasem w trakcie seksu on pojękiwał a ja leżałam i nie czułam przyjemności, to było straszne, myślałam, że może ze mną jest coś nie tak. Nigdy nie miałam orgazmu.
W końcu nasze drogi się rozeszły, bez konkretnego powodu, po prostu przestał się starać, nie zależało mu na tym czy przyjadę do niego czy nie.. Nie okazywał mi zainteresowania. Czułam się tak jakby był moim przyjacielem, kimś komu mogę się zwierzyć, porozmawiać ale nie dostawać upragnioną czułość. Po prostu czułam się stabilnie nic poza tym. Rozstaliśmy się pół roku temu. On do tej pory chce do mnie wrócić. ...

Jestem już w nowym związku. On 7lat starszy. Nie przeszkadza mi to, nie widać tej różnicy. Za to jest czuły, namiętny, romantyczny, kochany itd.. W łóżku przy nim zrozumiałam w końcu co to znaczy seks. Jest rewelacyjnie. Po prostu bajka, nie ma dnia żebym nie miała ochoty, kochamy się codziennie, i zawsze jest cudownie, daje mi mnóstwo miłości.

Problem jest w tym, że z nim nie czuje poczucia stabilności, czuje że to nie jest partner na całe życie. Jest niestabilny emocjonalnie, zapatrzony we mnie aż za bardzo. Miałby ochotę zamknąć mnie w złotej klatce.

Dzisiaj tęsknie za moim 1 partnerem. Wiem, że jakbym chciała to bylibyśmy znowu razem. Ale czy jest sens wiązać się z kimś z kim wiem, że nigdy nie dojdę do orgazmu i nigdy nie bede miala satysfakcji z życia seksualnego? Cała reszta świetnie, wiem że się zmienił. Ale chodzi o sprawy w łóżku. Wyszlibyście za kogoś kto jest idealny a w łóżku 0 przyjemności??

HElp!
napisał/a: ~gość 2009-12-23 15:31
A porozmawiać z tym pierwszym nie możesz? Wytłumaczyć czego Ci brakowało, czego oczekujesz itp.
Rozmawialiście w ogóle na takie tematy? Czy on po prostu jest nieświadomy tego, że się nie sprawdza?
napisał/a: She'sUnhappy 2009-12-23 15:54
Jak byłam z nim w tym związku nie byłam świadoma tego, że z kimś innym może być tak wspaniale. Nie miałam, żadnego porównania. Głupio troche pisac ale wielkość penisa może też tutaj mieć znaczenie..Nie wiem czy to mozliwe żeby to miało aż takie wielkie znaczenie.. 13cm a 16 po prostu przepaść!
napisał/a: ~gość 2009-12-23 15:56
She'sUnhappy napisal(a):13cm a 16 po prostu przepaść!
obu mierzyłaś?
napisał/a: She'sUnhappy 2009-12-23 16:00
hehe, nie że mierzyłam ale tak się złożyło że wiem
napisał/a: ~gość 2009-12-23 16:30
She'sUnhappy napisal(a):Głupio troche pisac ale wielkość penisa może też tutaj mieć znaczenie.
ja uważam, że to nie kwestia penisa, tylko doświadczenia. Sama pisałaś, że dla Twojego eks byłaś pierwsza, a ten jest starszy i bardziej doświadczony... po prostu - moim zdaniem - miał już trochę czasu, żeby się nauczyć, 'czego pragną kobiety' i dlatego tak Wam dobrze w łóżku.
napisał/a: rocky3 2009-12-23 16:33
She'sUnhappy,

musisz sobie odpowiedziec na pytanie, czy bylas z ex szczesliwa. i wtedy zastanow sie czy wrocic, seks nie jest najwazniejszy, ale jest cholernie wazny. o seksie warto i trzeba rozmawiac, moze nie byl swiadomy. a jak byl to zastanow sie czy chcesz rezygnowac z satysfakcji seksualnej i zeby tylko on mogl sie egoistycznie spelniac na Tobie seksualnie.
Druga sprawa to poczucie stabilizacji - tylko na tym nie da sie budowac zwiazku i milosci, musi byc takze pozadanie, milosc, chemia.
Dobrze sie zastanow.

Doswiadczenie to podstawa, ale trzeba tez miec czym wywijac to tez moze grac role, nie oszukujmy sie. Anatomie ciezko zmylic samym doswiadczeniem.

Wyobraz sobie sytuacje. Zakladamy, ze w sferze seksu z ex pozostalo jak bylo. Jest idealnie z tym malym seksownym ale. I co? Szukasz kogos na boku, kto zastapi go w seksie. Kto sprawi, ze poczujesz sie kobieta zaspokojona. Tak moze byc...

czekam na ten chorek, co spiewa, ze seks to nie wszystko...
napisał/a: ~gość 2009-12-23 16:46
rocky, :D

'seks to nie wszystko, sia la la la la la'
ale to taki joke, żeby nie było ;)

rocky napisal(a): trzeba tez miec czym wywijac
a podobno lepszy mały i ruchliwy, niż duży i leniwy

chyba najlepszym rozwiązaniem byłby 'ten trzeci' - czyli facet, który zapewniłby Ci i poczucie stabilizacji, i świetny seks...
napisał/a: She'sUnhappy 2009-12-23 16:49
tak, doświadczenie na pewno odgrywa tu duża rolę..

Rocky - dziękuję - po prostu czytasz w moich myślach. Tak, byłam z nim szczęśliwa, ale właśnie..tutaj rodzi sie pytanie "Czy chce rezygnowac z satysfakcji seksualnej i zeby tylko on mogl sie egoistycznie spelniac na mnie seksualnie. " Byłam szczęśliwa we wszystkim innym ale nie w sferze seksualnej:( i wiem, że wiele nie zdziałam rozmową..że to się nie poprawi, nie da się kogoś zmusić czy nauczyć na siłe czułości, namiętności.. Chciałoby się żeby to wychodziło z wnętrza, z takiej potrzeby a nie z tego bo wie że musi..
napisał/a: rocky3 2009-12-23 16:57
napisal(a):
a podobno lepszy mały i ruchliwy, niż duży i leniwy

hehe tez racja:D
grunt to dopasowanie partnerow, co ktora lubi.:)

napisal(a):nie da się kogoś zmusić czy nauczyć na siłe czułości, namiętności.. Chciałoby się żeby to wychodziło z wnętrza, z takiej potrzeby a nie z tego bo wie że musi..

Niektorzy tej czulosci w sobie nie maja, a moze maja tylko nieaktywna. Najgorsze to oszukiwac samego siebie i trwac w czyms co nie ma sensu, w czym czujemy sie nieszczesliwi i nie ma szans (przede wszystkim CHECI!) na zmiany. Takie jest moje zdanie.
napisał/a: She'sUnhappy 2009-12-23 17:00
rocky napisal(a):Wyobraz sobie sytuacje. Zakladamy, ze w sferze seksu z ex pozostalo jak bylo. Jest idealnie z tym malym seksownym ale. I co? Szukasz kogos na boku, kto zastapi go w seksie. Kto sprawi, ze poczujesz sie kobieta zaspokojona. Tak moze byc...



No właśnie to mnie przeraża. Czasami mam ochote wszytsko walnąć i do niego wrócić. Ale.. za pare lat, byśmy mieli założoną rodzinę, a ja nigdy nie byłabym zaspokojnona.. w końcu nie wytrzymałabym tego, zaczęłabym szukać kogoś kto da mi tą satysfakcje.. a to nie jest wyjście.. wtedy byłoby za poźno i musiałabym się do tego przyzwyczaić i zrezygnować z przyjemności seksualnej:(
napisał/a: ~gość 2009-12-23 21:43
Rooda666 napisal(a):chyba najlepszym rozwiązaniem byłby 'ten trzeci' - czyli facet, który zapewniłby Ci i poczucie stabilizacji, i świetny seks...
za parę lat jak już będę światowej sławy genetykiem, to zapraszam do mnie She'sUnhappy, zmodyfikuję Ci ich troszkę i zrobię jednego czułego, statecznego i dającego oparcie boga seksu :D:D:D