Antykoncepcja a NIE pelnoletnosc

napisał/a: Madly 2008-09-17 20:24
racja, trochę głupio iść do gina w wieku 14 lat i zapytać o tabsy. Wierzę, że prezerwatywa nie pęknie, a będę mieć akurat wtedy jeszcze dni niepłodne.

Po prostu chciałam się dowiedzieć, bo gdyby była szansa, że jednak ginekolog by mi przepisał, to jak najbardziej bym chciała, w końcu tabletki są 100 % zabezpieczeniem jeśli się je zażywa regularnie...
napisał/a: ~gość 2008-09-17 20:29
ula_jente napisal(a):W tym wieku dziewczyna nie ma jeszcze uregulowanej gospodarki hormonalnej, ingerencja w postaci tabletek antykoncepcyjnych może mieć fatalne skutki
zgadzam się!!! jesteś zdecydowanie za młoda.
Zresztą:
Madly napisal(a):Nie jestem gotowa na ciąże
żadna antykoncepcja nie daje 100% pewności! więc skoro nie jesteś gotowa to nie zabieraj się za to!
Madly napisal(a):i się jest pewnym, że to nie tylko takie nastoletnie 'chodzenie' ?
skoro jesteście pewni że to miłość na całe życie to możecie poczekać przynajmniej te 2 lata :)
napisał/a: Monini 2008-09-17 20:30
Madly napisal(a):tabletki są 100 % zabezpieczeniem jeśli się je zażywa regularnie
no raczej nie. !00% daje abstynencja, tabletki nie wiem dokladnie ale cos okolo 99,8% (nie jestem pewna). No fakt, ze dobrze, ze masz jakies pojecie, ja w tym wieku bylam totalnie zielona i nie myslalam o takich sprawach, a jak juz zaczelam myslec, to przeczytalam wszystkie ksiazki na "te" tematy.
Jesli rzeczywiscie zamierzacie to zrobic, to jeszcze koniecznie sie zastanowcie gdzie i jak, bo krew tez moze poleciec...
napisał/a: Madly 2008-09-17 20:38
vanilla, wiem...
Rozmawiałam z X o tym, że boję się, że zdecyduję się na to, a On mnie kiedyś zostawi. Po prostu to było nie do przyjęcia w mojej głowie.
Jednak kto go nie poznał, to naprawdę nie wie jaki on jest:).
Sama go podziwiam.
Wiele osób, nie tylko rówieśników, także znajomi, którzy są już, no, pełnoletni, przyznają, że jak a swój wiek jest bardzo dojrzały.
Z moim bratem rozmawiał, gdy miał załamkę. Brat też mnie przekonał, że po tym co wysłuchał, na pewno mnie X nie zostawi.
Dał mi wiele powodów by sądzić, że naprawdę mnie kocha. Przecież są wyjątki, że tak młodzi ludzie są ze sobą do końca życia :). Ja i On bardzo wierzymy w nas, staramy razem pielęgnować ten nasz związek, który większość osób może uważać za jakiś "dziecinny". Co to to nie. Zawsze wszyscy powtarzali, że jesteśmy "do przodu" jak na swój wiek. Ile jesteśmy? 10 miesięcy :) + ogółem znamy się 4 lata. Coraz mocniej się kochamy. I wcale nie myślę, że jestem Bóg wie jaka dojrzała. Jednak gotowa jestem na współżycie z nim. Myślę nad tym, że wolałabym zrobić to za rok. Miałabym większą pewność co do nas, chociaż teraz i tak jest nie mała:). Porozmawiam z nim. Wiem, że zrozumie. Sam mówił, że chciałby, bym dobrze przemyślała, bo nie chce, żebym potem żałowała tego. Zależy mu na tym, aby mi i jemu było dobrze razem:). To jest po prostu anioł, a nie chłopak. Przyznam, był między nami już petting. Ale też długo myśleliśmy i nic na siłę:). Naprawdę wiemy jakie mogą być konsekwencję, dlatego chcemy się dobrze zabezpieczyć. Może to głupie, ale to naprawdę nie jest związek jakiś nie dojrzałych dzieci. X zależy na mnie i na tym, by nic się nie stało. Zależy mu na tym, bym nie żałowała i by nie zrobił mi krzywdy.

Gdzieś słyszałam, że od 15 lat można przepisywać tabletki. Jeśli tak, to wolałabym jednak poczekać na nie, a nie ryzykować i bać się, że prezerwatywa pęknie.
napisał/a: ~gość 2008-09-17 20:56
napisal(a):racja, trochę głupio iść do gina w wieku 14 lat i zapytać o tabsy.

ja mam 21 i moja pierwsza wizyta u ginekologa wiązała się od razu z tabletkami i też mi było głupio, że tak od razu :P ale potem doszłam do wniosku, że nie ja jedna i się przełamałam ;) a ktoś ze starszych bliskich (typu mama, ciocia, starsza siostra) wie o Twoich planach? może by z Tobą porozmawiał jeszcze i rozwiał ewentualne wątpliwości? nie wiem jak to jest z wiekiem i tabletkami, ale mogłabyś iść do gine po prostu na badanie i go wypytać. Nie jesteś jedyną młodą dziewczyną, która chce rozpocząć wspóżycie, a przynajmniej dowiadujesz się sporo o tym i starasz zabezpieczyć jak najlepiej. To się chwali, chociaż zdania co do za młodego wieku nie zmienię :) Jeśli się wahasz, to lepiej poczekaj ten rok, czy dwa. I dla sprawdzenia związku i dla własnego spokoju. Ja nim podjęłam tą ważną decyzję dużo czytałam i jak powiedziałam chłopakowi, że chcę to zrobić, to właściwie nie bałam się niczego, wiedziałam, że jestem gotowa :)

czytałam właśnie ulotkę z moich tabletek i pisze tam że przyjmować mogą kobiety które miesiączkują. jeśli chodzi o skuteczność, to było, że przy prawidłowym przyjmowaniu szansa na ciążę wynosi poniżej 1% :)
napisał/a: Madly 2008-09-17 21:05
Z moich bliskich? Nikt nie wie.
Jednak X rozmawiał z swoją ciocią( ma ok. 40 lat ).
Zawsze o wszystkim rozmawiali. Powiedziała, że wie, że w tym wieku dużo nastolatków chce już współżyć i jeśli jesteśmy gotowi i pewni, że będziemy zawsze razem to chyba nie ma żadnego problemu.
Aż mi było trudno uwierzyć w to co słyszę.
Już sama nie wiem czy iść do tego gina czy nie.
Jak to będzie.
14-latka wchodzi i pyta o tabletki na antykoncepcje. Co ja miałabym niby powiedzieć?
Postanowiłam, jeśli ginekolog mnie nie wyśmieje (a zdarzają się tacy) to zgodzę się na seks. Jednak bez tabletek dalej będę się bała i tak nie odważę się tylko z takim zabezpieczeniem jak prezerwatywy współżyć, a co to za przyjemność, jeśli przez cały czas będę myślała, czy pękła już prezerwatywa czy nie.
Przemyślałam i bez tabletek przez rok, więcej ani rusz:). Seks nie jest znowu dowodem miłości do końca, a petting wystarczy, jeśli nie mam tej pewności.
Gdyby była możliwość z tym ginekologiem...
Jak to w końcu miało by być...
napisał/a: ~gość 2008-09-17 21:19
napisal(a):Seks nie jest znowu dowodem miłości do końca

hmm nie lubię pojęcia dowód miłości ;) ale jeśli o takie coś chodzi, to dla mnie bardziej bycie przy drugim człowieku, wspieranie w problemach itp itd bardziej świadczą o miłości :) seks to "wisienka na torcie" jak to mój Kochany zwykł mówić ;) co do gine... ja jak dzwoniłam umówić się na wizytę (prywatną) a dokładniej koleżanka dzwoniła umówić nas obie "hurtowo", to gościu spytał po co. I normalnie, weszłam i spytał, że po tabletki, ja że tak, on czy pierwsza wizyta i tak się potoczyło :) Jeśli chodzi o strach przy prezerwatywach, to faktycznie w Twoi przypadku, kiedy boisz się tak bardzo, to nie ma sensu, bo nie rozluźnisz się, nie będziesz odpowiednio wilgotna i potem dołączysz do grona dziewczyn, dla których pierwszy raz był straszny i bolesny ;) więc ja bym naprawdę się wstrzymała chociaż jeszcze trochę, rok, czy dwa tak jak któraś z dziewczyn pisała :)
napisał/a: Madly 2008-09-17 21:21
A jak to by było, gdybym ja jako 14 latka weszła i zapytała o tabletki?:) tego się właśnie boję. Jak by zareagował.
napisał/a: ela_86 2008-09-17 21:39
a czy niepełnoletnia osoba ma prawo w ogóle do tabletek....? albo może potrzebne jest coś w styku: "zgody od opiekuna" :) nie orientuję się, ale ciekawi mnie to...
a co do wieku... no cóż... wiem, że teraz czasy są inne, ale 14 lat to chyba naprawdę za mało na takie decyzje.... a hormony w tak młodym wieku tak jak ktoś wcześniej napisał mogą wyrządzić szkody.... i każda dziewczyna inaczej reaguje... ja akurat bardzo dobrze się czuję, nie odczuwam w ogóle ze biorę tabletki, ale dziewczyny różnie reagują: migrenowe bóle głowy, depresje to najlżejsze skutki uboczne... a jak zareaguje organizm który ma 14 lat......
napisał/a: ~gość 2008-09-17 21:54
napisal(a):a czy niepełnoletnia osoba ma prawo w ogóle do tabletek....? albo może potrzebne jest coś w styku: "zgody od opiekuna"

hm no właśnie :/ bo wg prawa niby poniżej 15 czy 16 lat współżycie jest nielegalne, no a tabletki w tym wieku to raczej tylko do tego, nie sądzę żeby lekarz zapisał do leczenia trądziku tak młodej osobie tabletki anty...
ela_86, może Ty się orientujesz w kwestii którą poruszyłam w innym temacie, a mianowicie czy ewentualne skutki uboczne muszą się pojawić od razu czy mogą dopiero po jakimś czasie? narazie wszystko jest ok, ale biorę dopiero kilka dni i nie wiem czy już się cieszyć, że wszystko gra, czy jeszcze nie...
napisał/a: Madly 2008-09-17 22:01
Co racja to racja, nie sądzę, żeby mi przepisała. Mój organizm jeszcze się przecież rozwija i to mogło by zaszkodzić.

Jeszcze pomyśle nad tym wszystkim. Albo zaryzykuje i spróbuję się rozluźnić, albo po prostu poczekam z tym rok, dwa.
Już ta druga opcja mnie bardziej przekonuje i teraz tylko jej się trzymam.
Dzięki wszystkim za rady :). Pozdrawiam:).
napisał/a: nie_zapominajka 2008-09-17 22:17
wole dać 13letniej pigulki niz widziec ja z brzuchem... a tabletki takie jak diane lekarze daja czasem na uregulowanie pracy hormonow, ja je bralam jak mialam 16 lat przez rok