Archiwum zdrad : 2007

napisał/a: samsam 2006-09-26 11:32
Często bywa tak, że aby się przekonać, stwierdzić coś na 100 %, potrzebnae jest jakies przeżycie w rodzaju "szoku termicznego". I myślę, że właśnie takie coś przeżył Twój chłopak. Nagle zrozumiał, że Cię kocha. Być może właśnie takie coś było konieczne, abyście mogli być ze sobą ponownie.
Ty pewnie nie zapomnisz, przynajmnie będzie ciężko. Ale postaraj się. Myślę, że warto.

acha, nie okazuj mu już tak bardzo swojej zazdrości. Po co znów macie się rozstaeać. Skoro jest z Tobą to Cię kocha. Zapamiętaj to i w chwili zwatpienia powtarzaj sobie te słowa.

Życzę powodzenia
napisał/a: ami1 2006-09-26 15:14
Ja tez myślę, że to nie tyle zdrada co błąd. Błąd, który pozwolił mu zrozumieć, że kocha cię. Jak go kochasz to spróbuj. A ja myślę, że drugi raz nie zrobi tego błędu. Zrozumiał, że to ty jesteś tą jedyną. A skoro miał wyrzuty (mimo, że nie byliscie razem), to błędu tego nie popełni. Zaryzykuj. Jeśli swierdzisz, że to zbyt ciężkie dla ciebie to wrócicie do punktu wyjscia - rozstaniecie się. Ale warto zaryzykować. Napisz jaką decyzję podjęłaś.
napisał/a: Marusia 2006-09-26 17:05
A ja ci powiem tak- nie wróciłabym. Jeśli byłabym zazdrosna o TĄ właśnie przyjaciółkę i on, po rozstaniu się ze mną z powodu "mojej nieuzasadnionej zazdrości", przespałby się Z NIĄ, to nie byłabym w stanie mu tego przebaczyć.
W tej chwili wczuwam się w tą sytuację i piszę tylko i wyłącznie z mojej perspektywy. Ja nie byłabym w stanie zwalczyć zazdrości w takim związku, wręcz by się u mnie pogłębiła... Ale jeśli wiesz, że ty jesteś w stanie wybaczyć (i nie czuć się okropnie na samo wspomnienie o tamtej dziewczynie...), to wróć do niego, bo widać, że żałuje i że bardzo mu na tobie zależy.
napisał/a: Anetka1 2006-09-26 17:31
...a ja się nie wypowiadam w tym temacie...ale to smutne i ciężkie :(
napisał/a: atka83 2006-09-26 21:11
Hm ciężka sprawa.Jeśli byś mu wybaczyła,to nie bałabyś się że znowu cię zdradzi???No ja bym się na twoim miejscu tego obawiała.Nie wiem,czy bym wybaczyła,zdrada fizyczna chyba bardziej boli niż psychiczna.Niewiem...
napisał/a: czesio33 2006-09-27 02:11
Mysle ze koles jednak kocha Cie :)

Przespal sie z nia to byl impuls ale jezeli ma tyle odwagi zeby Ci o tym powiedziec i przeprosil tamta dziewczyne to jak dla mnie koles ma klase.

- Musi Cie szanowac skoro tak zrobil.
- Byl szczery
- I przedewszystkim poczul ze moglby Cie stracic
- Pomyslal jak by to bylo zyc z kims innym. Stwierdzil jednak ze chcialby byc z Toba. Wedlug mnie to dowod na to ze zalezy mu na Tobie.

Jednak ocena Twojej sytuacji nie jest latwa. Jezeli ta babka sie z nim przespala moze zabiegac o Twojego faceta i mysl o tym bedzie Cie dobijac.

Zrob tak zebys pozniej nie zalowala.
Wyobraz sobie ze siedzisz gdzies za 10 lat i myslisz o tym ze nie sprobowala uratowac zwiazku jeszcze raz. No risk no fun.
napisał/a: indiend 2006-09-27 07:20
Wojtek ma racje... w sumie to tez facet
To wie jak to jest...bo ja chyba mezczyzn nigdy nie zrozumiem, no i oni nas tez raczej nie...
napisał/a: Tośka 2006-09-27 10:26
Ja uważam że błąd to błąd.
Ja nie zgodziłabym się na wejście ponownie w taki związek. Ciągle byloby między wami to coś ta niepewność, podejrzliwość , bo skoro raz to zrobił to może jeszcze raz.
Zastanowiłabym się jak zareagowałby facet któremy dziewczyna zrobiłaby coś takiego, czy przyjąłby ją z otwartymi ramionami ? I nie oskarzał lub dzienie sie nie przyglądał gdyby wracala wieczorkiem z jakiegoś spotkania np z koleżankami ?

Dla mnie to związek bez przyszłości. Jeśli decydujemy sie z kimś być, to nie nadużywamy jego zaufania i po prostu jesteśmy sobie wierni, nie ma wyjątków.
napisał/a: mala1 2006-09-28 09:21
napisał/a: Tośka 2006-09-28 09:51
mala ...
Życze Ci powodzenia :), obserwuj tylko czy sam nie podejrzewa cie o coś podobnego, gdy wychodzisz sama i puźno wracasz...

Jeżeli oboje bardzo chcecie to może wam sie udać.
Jednak jak dla mnie za dużo w tym wszystkim naiwności.

Przepraszam to tylko moja osobista opinia.
Ale życze jak najlepiej.
napisał/a: iza19821 2006-09-28 10:20
No widzisz Mala i wszystko sie wyjasnilo.
Powodzenia
napisał/a: ami1 2006-09-28 13:05
mala napisal(a):Wiem ze nie minelo duzo czasu od kiedy pisalam ale mysle ze dam rade w tym zwiazku.bardzo go kocham i z dnia na dzien potrafie okazac wiecej tej mojej ogromnej milosci.jego milosc przybrala tak ogromne rozmiary i jest niesamowita.

To chyba warto było spróbować. Myślę, że wasz związek ma szansę na przetrwania, a za jakiś czas, gdy zaufanie się odbuduje, może być naprawde piękny. Mam przynajniej taką nadzieję. Mała życze powodzenia.