Archiwum zdrad : 2008

napisał/a: ona251 2007-04-20 11:33
nigdy nie mow nigdy Kluszeczko!:) tez kiedys myslalam, ze zdrady nigdy nie wybacze i bedzie ona oznaczac definitywny koniec mojego zwiazku, dopoki nie znalazlam sie w takiej sytuacji..jak sie okazalo, postapilam odwrotnie do tego, co kiedys uwazalam! nie zerwalam, co wiecej walczylam, nie mscilam sie, moze i chcialam byc twarda i dumna, ale nie potrafilam mimo wszystko zrezygnowac z milosci .. dopoki nie znajdziesz sie w takiej sytuacji, nie bedziesz wiedziala, co zrobisz.

co do braku zaufania, to pewnie jeszcze dlugo bedziemy odbudowywac to, co tak szybko i latwo zostalo rozwalone.
napisał/a: Klusia 2007-04-20 11:35
ona25, jestem tego pewna... już kiedyś, "prawie" mnie zdradzono...
wolałam skreslić faceta z mojego życia niż wciąż się zastanawiać co robi po godzinach pracy, jak spóżnia się kwadrans do domu
napisał/a: ika116 2007-04-20 12:25
Wydaje mi sie, że na temet wybaczenia zdrady powinny wypowiadac się tylko osoby które były zdradzone lub zdradziły. Kluseczko, jeżeli zostawiłaś faceta, który "prawie" cie zdradził, to wybacz, ale nie jestem pewna czy go naprawdę kochałaś. Poza tym, gdy ludzie żyją w związku to łączy ich poza miłością, wiele innych spraw. Sama dopóki nie zostałam zdradzona tez myślałam, byłam wręcz pewna na 100% że to byłby koniec związku, jeszcze 5 minut przed tym nim sie dowiedziałam, dałabym sobie obciąc jedną ręke za to, że mój mąż nogdy by mnie nie zdradził, a drugą ,że jeśli już to odeszłabym w jednej minucie.
Efekt zajścia jest taki, że żyjemy razem, jest znowu cudownie między nami, ta burza oczyściła atmosferę, pozwoliła wyjaśnić i zrozumieć wiele spraw, mąż przezył swoje, ja swoje. Nie rozumiem jak do tego doszło, dlaczego, zastanawiam się, ale kocham go i on mnie kocha. Jestesmy szczęśliwi mimo wszystko, czego wszystkim parom na zakręcie życzę.
Ika
napisał/a: faga 2007-04-20 12:30
myśl że bardzo krzywdzisz swoją partnerkę....bardzo
napisał/a: mmysiaa 2007-04-20 21:50
Jestem osobą zdradzoną :(. po roku bycia razem w rocznice dowiedziałam ze mnie zdradza był z nią 3 miesiące potem chciał do mnie wrocic wybaczylam :( było dobrze a nawet bardzo dobrze...do teraz zbliza sie 2 rocznica a on chce przerwy bo nie chce mnie więcej krzywdzic i zdradzic :( pomocy!! co ja mam robic:( codziennie zalewam sie łzami bo tak bardzo go kocham :( zycie jest bez niego bez sensu :( poradzcie mi prosze
napisał/a: KurkaWodna 2007-04-21 16:05
Witam Mmysia...nie rozumiem czegoś, zdradził, wybaczyłas byliście razem, mija znów rok, i on chce odpocząć? Wiesz mi to wyglada tak, ze On ma jakiś problem rocznic...niestety moze być i tak, że on chcę odpocząć, by być samemu, i by wtedy nawet jak zdardzi nie miałabys do niego pretensji, bo przeciez nie byliście razem...jejku, jestes w okropnej sytuacji, naprawdę myślami jestem teraz przy Tobie...i bardzo, ale to bardzo Ci współczuję. Wiesz zreguły, powtarzam z reguły jest tak, ze jak ktoś zdardził i uświadomił sobie, co zrobił, jak zranił istnieje duze prwdopodobieństwo, ze następnym razem dobrze sie zastanowi, albo nie zrobi tego juz skoro kocha... Ty jesteś w jakiejś starsznie chorej sytuacji...Proszę porozmawiajcie szczerze, co jest, o co chodzi czego sie boi itd.? Zycze ci powodzenia i dużo dużo szczęścia!!!Mam nadzieje, ze dojrziecie do porozumienia!!
Pozdarwiam!
napisał/a: @marta@ 2007-04-21 18:05
Ja rowniez zostalam zdradzona, bardzo go kochalam, myslalam ze to na cale zycie, ale po zdradzie wszystko pryslo(na szczescie), niedobrze mi sie robilo jak na niego patrzylam i nie chcialam miec z nim nic wspolnego.Dla mnie ktos kto zdradza jest zerem a ja zwiazku z jakims smieciem sobie nie wyobrazam.
napisał/a: Czarnooka85 2007-04-21 19:12
Na twoim miejscu porozmawiałabym z nim szczerze.Jesli nie zmieni swojego postepowania warto się zastanowic czy chcesz tak zyc zawsze....
napisał/a: Bad~Girl~22 2007-04-21 19:44
Nie wiem Pawle czy zdradziła Cię dziewczyna,bo nie piszesz o tym wprost.Może to Ty zdradziłeś,ale...ja równiez zdradziłam i nie wiem czy mozna mi ufać.Nie wiem czy to sie nie powtorzy.Walcze by tak się nie stało,ale takiej osobie jak ja nie mozna ufać do konca.Nie warto tez zyc ciagle się podejrzewając.Nie wiem co Ci doradzić.Wiem tylko że zcasem nie ufam sama sobie.
Powodzenia
napisał/a: mmysiaa 2007-04-22 08:20
własnie dzisiaj o godzinie 7 rano dowiedziałam sie ze ta przerwa była po to aby mi nie powiedziec ze ma nową dziewczyne. ona do mnie napisała napoczątku chciałam sie zabic dalej mam takie mysli bo ja nigdy nie przestane go kochac nie umiem go znienawidzic. co ja mam robic? pomozcie :(
napisał/a: Sara1 2007-04-22 11:33
mmysiaa, czas leczy rany...
widocznie facet [za przeproszeniem] nie ma jaj, że nie potrafił Ci o tym powiedzieć. brak mu klasy...
z drugiej strony bardzo ci współczuję i wierzę że ułożysz sobie życie z kimś innym
3maj się

PS. a może to była jakaś głupia prowokacja ze strony jego adoratorki? może powinnaś z nim porozmawiać? chyba taka hipoteza nie jest wykluczona?
napisał/a: mmysiaa 2007-04-22 15:16
Wiem ze ma nową. bo byli wczoraj razem na weselu o ktorym ja nie wiedziałam i kilka dni temu zamiast mi powiedziec ze to koniec to chciał przerwy ( siedze całą niedziele tą zjebaną i nie moge sie z tym pogodzic chyba nigdy mi nie przejdzie to uczucie ( ehh