Błagam! Pomocy!

napisał/a: Olka01 2009-07-13 15:16
Witam,
W końcu zdecydowałam się napisać bo nie mam komu się wyżalić. Jestem od 20 lat a właściwie byłam szczęśliwą mężatką.Po 18 latach udanego małżeństwa dowiedziałam się,że mój ukochany mąż mnie zdradzał przez dwa lata. Nie chcę się rozpisywać,ale dzięki temu mam silną nerwicę serca i początki depresji. Mąż twierdzi,że zakończył tą znajomość,ale tyle razy już to słyszałam!
Co mam zrobić?
napisał/a: kasiasze 2009-07-13 15:48
Olko - jakże Ci można pomóc jeśli sie nie chcesz rozpisywać? Zawrłaś mało danych, tyle co nic - jak mamy sobie z tym poradzić?
napisał/a: Olka01 2009-07-13 18:49
Dzięki za chęć pomocy. cóż mam napisać? Przez przypadek podkusiło mnie żeby przeczytać sms od "szefa" męża,okazało się że "szef" bardzo go kocha i tęskni. Były przysięgi,zapewnienia i obietnice z jego strony. Przysięgał na życie naszej córki,że z tamtą nie spał. Niestety kłamał! Wczoraj znalazłam drugą kartę do telefonu. Sprawdziłam. To tak boli. Bardzo boli. Znowu do nie pisze.A mnie zapewnia,że tylko mnie kocha.
Co mam zrobić? Nie potrafię być bez niego! Bardzo go kocham.
napisał/a: kasiasze 2009-07-13 19:24
Czy wtedy ten sms od szefa to było dwa lata temu?
A teraz niedawno znalzłaś nową kartę?

Nie widzę innej drogi jak zapytanie o to wszystko wprost męża. Zrobiłaś to? Sądzisz, ze się wyprze?

Hm, pod wpływem emocji piszesz trochę nieskładnie chyba .....
napisał/a: Olka01 2009-07-13 19:33
Pytam o to od 2 lat ale ciągle zapewnia,że to skończył. A tu taka niespodzianka! Wypiera sie wszystkiego,zrobiłam nawet billing z tej karty,a on stwierdził,że to nie on pisał. Wiem,ze piszę nieskładnie ale jak można pisać i płakać nie mieszając jednego z drugim.
napisał/a: kasiasze 2009-07-13 19:44
Całkowicie zaprzecza? Całkowicie się wypiera?
Musisz więc odpuścić może i przeczekać. Wiem, że to trudne, ale powiedz twardo, że znasz prawdę i ta prawda Cię boli i że radzisz mu, by sie zastanowił, co dla niego jest ważne.
I odejdź, w sensie nei wracaj do tematu, daj mu spokoju kilka dni, nie lamentuj.
Rozegraj.

Czy on twierdzi, że Cię kocha?

Potem pomyslimy, co dalej
napisał/a: Olka01 2009-07-13 19:55
Tak całkowicie! czekam juz 2 lata i niestety nie ma efektów. W listopadzie zostaniemy dziadkami,córka go prosiła i nic. Właśnie dzisiaj córka podsunęła mi pomysł z rozwodem. Natalia widzi jak bardzo to przeżywam i jak bardzo się męczę. Jestem naprawde u kresu wytrzymałości.
napisał/a: szprycha1 2009-07-13 19:56
Niech wybierze ona albo Ty postaw sprawe jasno tylko nie mow ze sprawdzlas karte tylko powiedz ze czujesz ze z nia utrzymuje kontakt.
Wtedy zobaczysz co zrobi i co powie.
napisał/a: Olka01 2009-07-13 20:02
Niestety tak już było wielokrotnie! Wybiera mnie i rodzinę a po niedługim czasie znowu "powtórka" z rozrywki! próbowałam różnych sposobów,ale widocznie takie "panienki" potrfią baaardzo wiele.
napisał/a: kasiasze 2009-07-13 20:06
No to należy działać ... nie płakac .... Owszem, sprawa jasno!
Dwa lata - i tyle wytrzymalas! (?)

Twój mąż może i Ciebie "prawdziwie kocha", ale niestety ciągnie go i do tamtej.
Każ mu sie zastanowić i .... hm.... nie możesz być z nim na siłę, jeśli nie opowie się zdecydowanie - musisz wziąć rozwód chyba.

Tylko, że co - jeśli znowu przysięgnie i znowu to samo .... ja tu na razie nie widzę mądrego rozwiązania.... Może musisz coś zmienić w sobie niestety... A jak z seksem?

A właściwie dlaczego tak Ci na nim zalezy? Ekonomia? Strach przed samotnością?
Oszukał Cię perfidnie przecież. Co Cię trzyma?
napisał/a: Olka01 2009-07-13 20:14
Tak wytrzymałam 2 lat! Upokorzenia i krzywdy! Nie wiem co mnie trzyma? Na pewno nie finanse (zarabiam dużo więcej od niego),na pewno nie strach przed samotności,bo z tym nigdy nie miałam problemów.Nigdy nie mieliśmy żadnych problemów z seksem! Zawsze było i jest cudownie! A może to po prostu miłość? Właśnie teraz mój mąż zaoewnia w sms-ach o swojej miłości. I co Wy na to?
napisał/a: kasiasze 2009-07-13 20:17
Ja na to, że zgłupiałam .... moze on lubi jakieś gry. Może lubi podwójne zycie?
Może w końcu .... Ty wyolbrzymiasz. Jesteś pewna że dalej sie z nią spotykał? Jesteś pewna CO miedzy nimi było?

Skoro zapewnia o miłości to chyba nie będzie z nim trudno porozmawiać.

Trochę dziwnie sie zachowuje jak na faceta po 40-tce, dziecinnie ...

Więc nie odipsuj mu, poczekaj. Uspokoj sie i zbierz siły do romzmowy!
Najlepiej jutro. Nie dzialaj impulsywnie!