Bol uniemozliwiajacy orgazm - pomocy

napisał/a: ~Marek" 2005-08-01 03:16
Witam

Z dziewczyna uprawiamy dosc intensywnie ;) seks od tygodnia i tydzien temu
byl jej pierwszy raz.
Duzo wczesniej kombinowalismy palcami i nawet z dwoma nie bylo zadnego
problemu (taka budowa ;) )
Ale ciezko bylo z orgazmem a raczej go nie bylo...
Dopiero jak uprawiamy seks jest na niego szansa.
Mowi ze nawet nie wie czy to orgazmy bo to takie chwilowe bardzo jest i ze
raz miala tylko taka dluzsza przyjemnosc.
Mowi ze zawsze jak juz jest blisko pojawia sie bol utrudniajacy dojscie...
Zartobliwie mi tlumaczy ze to jest taki bol z "przedymania" :P
Da sie cos z tym zrobic? Jakies wskazowki?

Pozdrawiam!

napisał/a: ~Tomek 2005-08-01 12:05
On Mon, 1 Aug 2005 03:16:09 +0200
"Marek" wrote:

> Mowi ze zawsze jak juz jest blisko pojawia sie bol utrudniajacy
> dojscie... Zartobliwie mi tlumaczy ze to jest taki bol z "przedymania"
> :P Da sie cos z tym zrobic? Jakies wskazowki?

Ćwiczyć. Dużo ćwiczyć.

Tak na serio, bo po twoim opisie nie wygląda to na nic nienormalnego.
Dziewczyna musi się nauczyć dochodzenia. Poza tym orgazm to przecież
taki przyjemny ból.

Pozdrawiam.
napisał/a: ~odra" 2005-08-02 01:13
Dziewczyna musi się nauczyć dochodzenia. Poza tym orgazm to przecież
taki przyjemny ból.


Byles kobieta w poprzednim wcieleniu ? ;)
Nie rozpowszechniaj takich informacji, bo orgazm to nie bol...
A dziewczyne trzeba nauczyc "dochodzenia", i to bez bolu... Sama tego nie
zrobi.

napisał/a: ~Tomek 2005-08-02 09:48
On Tue, 2 Aug 2005 01:13:13 +0200
"odra" wrote:

>> Dziewczyna musi się nauczyć dochodzenia. Poza tym orgazm to przecież
>> taki przyjemny ból.
>
>
> Byles kobieta w poprzednim wcieleniu ? ;)

Nie przypominam sobie.

> Nie rozpowszechniaj takich informacji, bo orgazm to nie bol...

Chodzi mi o kategorię. Orgazm tak naprawdę jest bólem, jest pewną
granicą którą trzeba wytrzymać i przejść.

> A dziewczyne trzeba nauczyc "dochodzenia", i to bez bolu... Sama tego
> nie zrobi.

A czy ja mówię, że z bólem? Pisząc "musi się nauczyć" chodziło mi
rzeczywiście o to, że powinna to zrobić z moim przedpiścą - czyli z
założenia nie sama. Masz rację.

Pozdrawiam serdecznie,
Tomek
napisał/a: ~EDI 2005-08-30 00:47
On , *odra* - Wszystko co od tej chwili
powiesz, może być użyte przeciwko tobie:

> A dziewczyne trzeba nauczyc "dochodzenia", i to bez bolu... Sama tego nie
> zrobi.

A dlaczego nie sama ?
jestem ogromnie ciekaw
--
^^^Thomas Edison Corporation^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^