Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Brak akcpetacji mojego chłopaka przez ojca.

napisał/a: malaczarna89 2009-11-27 12:05
Z Nim
napisał/a: ~gość 2009-11-27 12:18
kubekzimnejwody, miałam (mam) podobną sytuację. Mój ojciec też nie przepada za moim facetem a mama go lubi i stara się przekonać ojca do niego.Jednak on jest uparty. Wiesz, na początku martwiło mnie to bardzo,rozmawiałam z ojcem nie raz bez większych skutków. Zdania o nim nie zmienił a ja przestałam się tym przejmować. Przecież nie może kazać mi się z nim rozstać.

Twój ojciec nie musi go lubić przecież. To nie on będzie z nim żył, tylko Ty. A jeżeli taki jest Twój wybór, jesteś z nim szczęśliwa, to bardzo dobrze. Rodzicom zależy na szczęściu swoich dzieci i na pewno go zaakceptuje. Będzie musiał przecież. Nie przejmuj się, tylko ciesz się miłością
napisał/a: malaczarna89 2009-11-27 12:23
tatus moj kochany;] ma charakter gestapo;) moze nei przesadzajmy ale.. nie da sie nic mu powiedziec, on wie lepiej a my ( mama, ja) jestesmy głupie, nic nie wiemy;) Wg niego taka "piekna dziewczyna" jak ja powinna miec zajebis tego modela a nie takiego chłopaczka" Moj:* pracuje, studiuje zaocznie.Dzielą nas 63 km, on ma auto wiec to on od mnie pzyjezdza keidy moze,2,3 razy w tygodniu, przewaznie 3:D gdy On
napisał/a: ~gość 2009-11-27 12:34
kubekzimnejwody napisal(a):Wg niego taka "piekna dziewczyna" jak ja powinna miec zajebis tego modela a nie takiego chłopaczka"

Tak jakbym słyszała mojego ojca

kubekzimnejwody napisal(a):Moj:* pracuje, studiuje zaocznie.Dzielą nas 63 km, on ma auto wiec to on od mnie pzyjezdza keidy moze

Podobnie jest u mnie

kubekzimnejwody napisal(a):gdy On
napisał/a: Monini 2009-11-27 12:39
kubekzimnejwody, współczuję Ci, ale niewiele możesz zrobić, najlepiej nie przejmować się tym co mówi ojciec i mu powiedzieć, że to Ty wybierasz sobie partnera i Ty z nim będziesz żyć, a nie on. Moja teściowa też nigdy mnie nie lubiła, ale ostatnio sama powiedziała, że dała sobie spokój bo i tak się nie rozstaniemy, co by ktokolwiek nie robił.
Szkoda, że Twoja mama przez to cierp
napisał/a: ~gość 2009-11-27 13:41
Monini napisal(a):mu powiedzieć, że to Ty wybierasz sobie partnera i Ty z nim będziesz żyć, a nie on.
spoko, to nic nie da :D przerabiam wątek od 5 lat i niewiele się zmieniło, mam 22 lata a o wakacjach z facetem mogę zapomnieć. ba, mój ojciec chyba naiwnie wierzy, że nie spotykamy się u mojego w domu, bo jemu to nie odpowiada :D hah, no nic, pozostaje Ci przeczekać, uodpornisz się w końcu, ja już sram na to wszystko i mam głęboko mojego starego. Nie toleruję go całkowicie, już cokolwiek by do mnie mówił, to mu odpowiadam, żeby tyle nie gadał i w ogóle się do mnie nie odzywał. stracił swoją kochaną córcię. pech.
napisał/a: Monini 2009-11-27 13:44
vanilla, o kurcze
nie wiem jakim kiedyś będę rodzicem, ale to co niektórzy odwalają to przesada
napisał/a: ~gość 2009-11-27 13:54
u mnie było podobnie ale tylko przez chwile... jak moj ojciec mial zly humor to niestety odbiajalo sie na mnie i na moim M... wiele roznych rzeczy slyszalam na jego temat;/ tak mi bylo przykro ze uciekalam na gore albo na dwor wyplakac sie... az wreszcie zebaralam sily i poklocilam sie z nim ze to moje zycie i moja sprawa a on powinien sie cieszyc ze jestem szczesliwa.. no i od tamtej pory cisza... no szkoda Twojej mamy bo co Ona winna... ja to bym na Twoim miejscu porozmawiala z tata ostatni raz ale juz tak stanowczo powodzenia
napisał/a: ~gość 2009-11-27 14:36
ja już przeszłam w tryb wegetacyjny, jak tylko się da to wyprowadzka z domu, a najlepsze, że mój ojciec tylko "no czemu Ty tak sie chcesz wyprowadzać", śmieję się z niego w twarz, bo jest kompletnym idiotą, ale cóż... działa to na niego... jak cholercia...
napisał/a: Tigana 2009-11-27 14:52
cóż, u mnie jest to samo, tylko z bratem. Wyzywa mojego chłopaka od frajerów, opowiada niestworzone historie wspólnym znajomym, na dodatek twierdzi, że to on go obraża...beznadzieja....

Najgorsze jest to, ze ja nie przepadam za jego narzeczoną, bo przyjaźniłam się wcześniej z jego była, a tej za bardzo nie lubię... ale ze względu na niego starałam się z nią jakoś zakolegować. Ale od kiedy pojawił się Mói na horyzoncie i po tym jak mój brat go potraktował, to też nie mam ochoty z jego laską gadać. .. tylko rodziców mi szkoda bo próbują jakoś to załagodzić i jeszcze od niego obrywają
napisał/a: 24aa6b55865ebcf3c8224dc8251d83831239d4c1 2009-11-27 22:31
Z Rodzicami jest ten problem, że zwykle zależy nam na ich zdaniu, tak jak na zdaniu innych, nieraz znacznie mniej bliskich przecież, nam osób. Przez to cieszymy się, gdy coś pochwalą, a jak zganią, to potrafi boleć jak cholera. Chociaż wiem, że moje życie oznacza moje decyzje i Rodzice nie będą mieli na nie wpływu wbrew mnie, to jednak szanuję ich zdanie. Piszecie o problemach z oceną Waszych partnerów. U mnie w domu tata jest bardzo otwarty i choć nie powiedział nigdy czy moją dziewczynę lubi czy nie, to ma z nią świetny kontakt, zawsze zagaduje, śmieją się razem i ogólnie wiem, że chce dla mnie jak najlepiej i akceptuje mój wybór. Mama natomiast czasem pozwala sobie na jakieś złośliwości, ale ze szczerej rozmowy wynika, że też nie ma nic do mojej wybranki. Najbardziej cieszy mnie to, że luba polubiła się z moją siostrą :)

Życzę, by i Wam ułożyło się wszystko jak najlepiej w relacjach przyszłej jednej-wielkiej-rodziny ;)
napisał/a: malaczarna89 2009-11-28 14:21
poza tym... on mieszka daleko odemnie, widzimy sie co 3 dni, wiec jesli jzu jest okazja sie zobaczyc przyjedza po pracy czyt ok 16 i siedzi do 2giej w nocy.Spimy sobie, ustawiamy budzik.Lubimy to.. ojciec do matki z tekstem" to urąga godności ( ;| ;p )zeby tyle siedziec ( mamy po 21 prawie ;) lat) i jego tekst " co se pomysla jego rodzice" ze tyle u nas siedzi;] ehh... co myslicie? ma racje? :(