brak orgazmu u partnerki

napisał/a: Polak1 2011-03-31 00:30
Witam wszystkich.
Mam problem. A mianowicie brak orgazmu u partnerki. Nasz stosunek zazwyczaj trwa ok 10 minut, ja już dłużej nie mogę wytrzymać i kończę, a kolejny raz to nie bardzo jestem "gotów"...
Wiem, swoje robi gra wstępna, ale np. pobudzanie z mojej strony poprzez seks oralny nie wchodzi w rachubę, gdyż ona niezbyt to lubi...

Co robić? Czy kupić jakieś tabletki na przedłużenie stosunku, czy może coś a'la Viagra, żeby można było kolejne stosunki odbywać?(jeśli tak, to jakie tabletki?)
Pomóżcie!
Pzdr.

edit-dodam, iż może nawet zbyt łątwo się podniecam, pierwszy raz wogóle nie mam problemów z erekcją.
napisał/a: postmortem69 2011-03-31 07:48
Oj Polak z orgazmem u kobiety to nie jest tak hop-siup, tak jak u nas. Nie ma jednej prostej i niepowtarzalnej recepty. O tym podręczniki się pisze Przede wszystkim musiałbyś napisać więcej o was, w jakim jesteście wieku, jakie macie doświadczenie, jaka jest Twoja dziewczyna (i nie chodzi o jej wygląd). Jest kilka zasadniczych spraw, które można tu poruszyć ale reszta zależy od indywidualnych upodobań.

Zaczynając od tego, że musisz się dowiedzieć co podnieca Twoją partnerkę, całkiem spokojnie możesz z nią o tym porozmawiać, a juz na pewno obserwować podczas igraszek. Rozmowa o seksie także może być podniecającą grą wstępną.
Nie licz na to, że doprowadzisz kobiete za każdym razem do orgazmu i nie licz na to, że bedzie osiągała orgazm za każdym razem podczas stosunku. Jeżeli bedziesz próbował to osiągnąć na siłę, wasz seks będzie katastrofą.
Gra wstępna to podstawa, ale gra wstępna to nie tylko pieszczoty, to także nastrój, poczucie bezpieczeństwa (lub nie, niektóre podnieca lekkie ryzyko), odpowiednie miejsce itp. itd. Co do pieszczot to ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia i zapatrywania partnerki. Co do pieszczot oralnych, to ciało kobiety nie ogranicza się tylko do stref intymnych, masz pole do popisu od stóp do głowy, możesz całować, lizać, chuchać, dmuchać, muskać. I jeżeli będziesz wytrwały to opory Twojej partnerki co do bardziej odważnych pieszczot mogą powoli znikać.
Co do długości stosunku i zakupu ewentualnych "przedłużaczy" to raczej bym sobie darował.
10 minut to wcale nie jest krótki stosunek, dla niektórych kobiet byłby nawet zdecydowanie za długi, choć są takie, którym potrzebny byłby długodystansowiec. Jeżeli dobrze "wprowadzisz" partnerkę to nie potrzeba Ci bedzie wiele czasu na sam stosunek.
napisał/a: TenTypHe 2011-03-31 15:06
Polak napisal(a):seks oralny nie wchodzi w rachubę, gdyż ona niezbyt to lubi...


Dziwne... a dlaczego nie lubi?
napisał/a: ~gość 2011-03-31 18:32
Polak, to jest wazne:
postmortem69 napisal(a):Przede wszystkim musiałbyś napisać więcej o was, w jakim jesteście wieku, jakie macie doświadczenie [czy jestescie dla siebie pierwszymi partnerami itd.] , jaka jest Twoja dziewczyna
przybliz nam trochę..

dodatkowo - jak dlugo wspolzyjecie? kilka miesiecy? rok? dluzej?

Polak napisal(a):a kolejny raz to nie bardzo jestem "gotów"...
zrozumiale, ze nie od razu... ale powiedzmy za kwadrans - pol godziny? tez nie? nawet mimo np reczno-ustnych dzialan partnerki o charakterze pobudzajacym?

Polak napisal(a):ale np. pobudzanie z mojej strony poprzez seks oralny nie wchodzi w rachubę, gdyż ona niezbyt to lubi...
pytales dlaczego?
rozmawiacie w ogole na intymne tematy? nie ma co sie bac rozmow o seksie :)
napisał/a: Polak1 2011-03-31 23:56
Izaczek napisal(a):Polak, to jest wazne:
postmortem69 napisal(a):Przede wszystkim musiałbyś napisać więcej o was, w jakim jesteście wieku, jakie macie doświadczenie [czy jestescie dla siebie pierwszymi partnerami itd.] , jaka jest Twoja dziewczyna
przybliz nam trochę..

dodatkowo - jak dlugo wspolzyjecie? kilka miesiecy? rok? dluzej?



wiek? odpowiednio 24(ona) i 30, ona miała tylko jednego partnera(króciutko), ja kilka partnerek.
współżyjemy od plus minus 9 m-cy.

[ Dodano: 2011-04-01, 00:04 ]
Izaczek napisal(a):
Polak napisal(a):a kolejny raz to nie bardzo jestem "gotów"...
zrozumiale, ze nie od razu... ale powiedzmy za kwadrans - pol godziny? tez nie? nawet mimo np reczno-ustnych dzialan partnerki o charakterze pobudzajacym?

Polak napisal(a):ale np. pobudzanie z mojej strony poprzez seks oralny nie wchodzi w rachubę, gdyż ona niezbyt to lubi...
pytales dlaczego?
rozmawiacie w ogole na intymne tematy? nie ma co sie bac rozmow o seksie :)


Po kilkunastu minutach to tak... Ale mam wrażenie jakby ona zawiedziona była i się "zabawa kończy"...
Ona nie wiem, po prostu nie wiem czemu seksu oralnego nie znosi... Kiedyś się za to zabierałem to zaczęła po chwili płakać...
A czy na intymne tematy rozmawiamy ? No niestety... ona zbyt wstydliwa jest, skoro potrafi np.przebierając się przy mnie zasłaniać się...:(
Pomóżcie ludzie bo zgłupieję:(
napisał/a: postmortem69 2011-04-01 01:38
Najprostszym wyjściem z Twojej sytuacji, jest upić dziewczyne

Co prawda przydałoby się jeszcze trochę danych, jak chociażby jak często współżyjecie, ale żeby nie wyszło, żę jesteśmy ciekawscy, to ja, z męskiego punktu widzenia juz coś naskrobie.

Jak sam zauważyłeś klucz do sukcesu tkwi w grze wstępnej, a jak ja wyżej napisałem: gra wstępna to nie tylko seks oralny. Wszystko zależy od warunków i czasu jaki posiadacie. Możecie zacząć od wspólnej kąpieli lub prysznicu, może być wspólny taniec, jak pokazują na filmach gdzie partnerzy ocierają się o siebie, ich ręce błądzą po całym ciele; w trakcie powolne zrzucanie ciuchów. Masaż czyni cuda: możesz zacząć od stóp kiedy partnerka jest jeszcze całkiem ubrana, i uwierz mi, nie lekceważ tej części ciała choć jest bardzo daleko od celu, dobry masaż stóp może wiele zdziałać - tylko nie szybki bylejaki masaż, musisz się skupić poświęcić całą swoją uwagę temu co robisz i na obserwowanie reakcji swojej partnerki, dzięki temu Twój poziom podniecenia może się obniżyć, a to da Ci więcej czasu. Masować możesz całe ciało stopniowo zbliżając się do stref intymnych i tu teraz ostrożnie, najpierw musisz zadbać o nawilżenie, możesz użyć własnej śliny lub jakiś środek nawilżający. Jest wiele dostępnych lubrykantów, możesz je kupić w aptece albo przez internet: rodzaje są różne od różnego rodzaju oliwek, poprzez żele na bazie wody lub silikonu. Jeżeli uzywacie prezerwatywy lub Twoja partnerka podatna jest na grzybice miejsc intymnych (o czym zapewne nie wiesz) oliwki oraz wszelkie inne środki na bazie tłuszczów (parafiny) odpadają, do dłuzszych pieszczot najlepsze są silikonowe, te na bazie wody też nie są złe ale dość szybko wysychają. Kiedy będziesz pieścił strefę intymną musisz wyczuć i zaobserwować co sprawia Twojej kobiecie przyjemność. Metodą prób musisz określić jak, gdzie i kiedy, z jaką szybkością i z jak inetensywnym naciskiem. Dużo tych "jak" ale droga do kobiecego orgazmu jest długa i kręta i trzeba się trochę poświęcić i pouczyć.
Co do pieszczot oralnych, to pewnie nie wiesz co sprawiło, że Twoja partnerka się rozpłakała?
Co prawda nie każdą barierę da się przełamać i nie ma co próbować na siłę, ale próbować ogólnie trzeba i tak jak w poprzednim "rozdziale" powoli, stopniowo do celu. Pieścić ustami i językiem możesz wszystko. Masz dostęp do neta, wygooglaj sobie strefy erogenne kobiety i zauważysz, że oprócz krocza i piersi bedziesz miał duże pole do popisu. Musisz zdobyć zaufanie partnerki. Więc trzymaj się z daleka od punktu docelowego, dopóki sama Cię tam nie zaprowadzi lub nie wyczujesz przyzwolenia (ale w tym wypadku wyczucie to może byc za mało, więc lepiej poczekaj na jakiś konkretny znak). Do tego czasu możesz krążyć dookoła i uwierz mi przyjemności Twojej kobiecie nie zabraknie.
Co do samego stosunku: doprowadzenie kobiety do orgazmu za pomocą samej penetracji jest tak samo mozliwe jak trafienie dwóch 6 w lotto z rzędu (moze trochę prezsadzam, ale niewiele). Jeżeli dziewczyna nie będzie przygotowana, to choćbyś wytrzymywał i 2 godziny to na nic Ci się to zda, a obstawiam, że po kwadransie będzie miała juz dość. Podczas stosunku także możesz pieścić partnerkę, ba nawet powinieneś, przy tym skupisz się na czymś innym niż Ty sam i Twój nadchodzący "koniec" i da Ci to kolejne cenne minuty. Możecie spróbować zmienić pozycje na taką gdzie Twoje bodźce będą mniejsze, zastosowanie środków nawilżających jak i prezerwatywy (są prezerwatywy o zwiększonej grubości) powoduje, że odczucia mężczyzny są mniej intensywne. Pozwól partnerce pokierować zabawą, jeżeli znajdzie się na górze, bedzie mogła sama dobrać szybkość oraz inetnsywność ruchów. Poza tym możecie to zrobić w zupełnej ciemności i pod kołderką, jakkolwiek to brzmi staroświecko i pruderyjnie, może rozluźnić dziewczynę i byc wcale fajną zabawą.
Pomocne przy przedłużaniu stosunku jest także nie myślenie o seksie podczas seksu: jeżeli miałeś kiepski dzień w pracy to zacznij o nim mysleć, kiedy będziesz czuł, że zbliżasz się do szczytu, musisz tylko panować nad swoją mimiką, bo jak zaczniesz się "chmurzyć" to może to wybić druga stronę z rytmu i nastroju, ale sposób jest całkiem poważny i sprawdzony.
No cóż, jest juz późno i cięzko juz mi się myśli, ale przypuszczam, że ktoś się jeszcze zjawi i coś dorzucI.

Jeszcze jedno: to, ze Twoja dziewczyna zakrywa się podczas przebierania nie musi wcale oznaczać, że jest wstydliwa. Mojej żonie po 9 latach małżeństwa też się zdarza zakrywać czy nawet zamykać do przebierania i nie ma w tym nic dziwnego, a juz na pewno nie oznacza, że jest wstydliwa, uwierz mi na słowo ;-P Mimo wszystko powinieneś spróbować z nią porozmawiać. Tylko nie wal z grubej rury i przy jedzeniu ja w poprzednich "rozdziałach" delikatnie, stopniowo do celu.
Dobra ide spać o 6 pobudka.
napisał/a: ~gość 2011-04-01 13:59
Polak napisal(a):Po kilkunastu minutach to tak... Ale mam wrażenie jakby ona zawiedziona była i się "zabawa kończy"...
a powiedziala Ci to kiedys wprost? czy to tylko Twoje wrazenie? bo wiesz, wrazenia maja to do siebie ze czesto są mylne ;)
co Ci szkodzi kontynuowac az do kolejnej erekcji? przeciez ona z tego co zrozumialam nie protestuje w zaden sposob..
mozesz skupic się w tym czasie na niej zamiast ona na Tobie, podniecenie powinno udzielic sie tez Tobie, tak zebys znow byl gotów.. :)

jesli oralnego nie lubi, a nawet konczy się to łzami to moze robisz cos nie tak? jestes zbyt brutalny? niewprawny w tym co robisz..? masz w tym duze doswiadczenie?
a moze ktos kiedys dotykał ją tam nieprzyjemnie a Ty to w niej otworzyles? sprobuj delikatnie z nia o tym porozmawiac
napisał/a: ~gość 2011-04-01 18:02
nie kazda kobieta ma orgazm podczas stosunku, a tym bardziej nie podczas 10minutowego seksu bez gry wstepnej, ale istnieje tez osgazm łechtaczkowy i sutkowy, ktory mozesz "zaczac rozbudzac" juz w grze wstepnej i jest ona bardzo wazna, jesli twoja kobieta nie chce seksu oralnego to jej nie stresuj, ale tak jak kolega wyzej juz napisal sa jeszcze pocalunki piersi, szyja, ucho, plecy, uda (to bardzo wrazliwe miejsca po ktorych przechodzi dreszczyk) czy nawet delikatny dotyk, albo "robota ręczna", sporobuj tak ja doprowadzic do orgazmu, a jesli twierdzisz, ze wasz sex jest za krotki, to mozesz w jakims momencie przestac i zajac sie partnerka aby twoje "emocje opadly" ;)
no ale najlepsza szczera rozmowa, mimo, ze ona sie wstydzi- przeciez nie musi ci patrzec w oczy jak taka wstydliwa ;)
napisał/a: _Artur 2011-04-13 12:47
Zanim w kobiete wejdziesz postaraj sie dobrze ja podniecic. Niech to potrwa troche. Gdy juz jestes w srodku masuj jednoczesnie jej lechtaczke. Moze postaraj sie znalzc pozycje ktora nie bedzie Cie az tak podniecala bys mogl troche dluzej. Najlepiej wchodz wnia dopiero tuz przed jej orgazmem.
Pozdrawiam
napisał/a: Nadiya1 2011-04-13 13:10
_Artur napisal(a):Moze postaraj sie znalzc pozycje ktora nie bedzie Cie az tak podniecala bys mogl troche dluzej. Najlepiej wchodz wnia dopiero tuz przed jej orgazmem.

No ok. Wtedy ona się podnieci, a autor będzie miał bzik z tego. Bo ona tuż przed orgazmem czyli jakieś 2-3 minuty, a kolega potrzebuje 10 minut ;)
napisał/a: Arturek25 2011-04-24 17:46
Jak facet nie działa na kobiete to ta nie ma orgazmu...tak to jest jak sie partnerow za pieniazki wybiera i posadki cieple...
napisał/a: ~gość 2011-04-24 21:12
Arturek25 napisal(a):Jak facet nie działa na kobiete to ta nie ma orgazmu...
taaaa... jasne, bo swiat jest czarno-biały a wszystko tak proste jak piszesz...