Brak rownosci w zwiazku

napisał/a: bulzej 2009-01-30 13:09
Witam
Mam 23 lata, w zwizku z moja ukochana jestem 3 lata. Do tej pory wszsytko bylo pieknie. Oczywiscie byly wzloty i upadki oraz male klotnie. Zawsze dawalimy sobie z tym rade. Ale ostatnio kiedy czas fascynajci druga osoba powoli zanika, zaczolem dostrzegac jej wady ( ona moje pewnie tez ). Mam swiadomosc z istniejacego stereotypu zwiazku. Facet zabiega o dziewczyne, lata za nia, musi ja adorowac. A kobieta ... wiadomo. Lubie to. Lubie byc od czasu do czasu romantykiem. Lubie bez okazji przniesc jej kwiaty, albo jakis maly prezent, zaprosic ja gdzies itp. Ale zauwazylem ze gdy pojawia sie miedzy nami problem i sie klocimy ona potrfi wyjsc i uciec od problemu. Niewazne po ktorej stronie jest wina ( uwazam ze zawsze po obu) A wkurza mnie dokladnie to: ostatnio szlismy sobie spacerem i skreilem w jakas uliczke. Ona mowi ze nie chce tedy isc, ze sie boi. Przekonuja ja ze jest ok ale ona sie upiera. odpuszczam. Nagle mowi " musze sobie chyba od ciebie odpoczac" ( pierdola na maxa jakas ) dobilo mnie i to i bardzo zdenerwowalo. Powiedzialem ze skoro tak to sobie bedzie bardzo dlugo odemnie odpoczywac. Przeprosila mnie ze tak powiedziala, chociaz wcale tego nie oczekiwalem. Tego wieczoru nie zostawilem jej tak jak mialem w planie. Denerwuje mnie tylko to ze gdybym to ja powiedzial ze musze sobie od niej odpoczac musial bym ja przpraszac tydzien, a najprawdopodobnie ona by ze mna zerwala ( sama przyznala ze tak by zrobila). Oczywiscie odrazu mi na niej nie zalezy i jej nie kocham. A jak ona tak powiedziala do mnie to przprosila mnie i oczekuje ze wszsytko jest ok.

dalczego skoro niby jestemy partnerami mamy zupelnie inne "prawa" ? Dlaczego ona moze watpic w moja milosc a ja mam byc jak skala i zwsze ja kochac? moje uczucia sie nie licza? dlaczego to co wolno jej mi nie wolno absolutnie.
Nie czuje ze jestemy partnerami, nie czuje asertywnosci i kompromisow.
Wydaje mi sie ze dla niej nic nieznacze, i ze za byle pierdole ona jest w stanie mnie bez zastanowienia zostawic , a mi tego absolutnie nie wolno

o co chodzi ?
napisał/a: Stranger 2009-01-30 13:37
Po pierwsze przykład, który podałeś jest potwornie infantylny. Jeśli dodać do niego to co pisałeś na końcu, że dziewczyna Ci powiedziała, że o byle pierdołę byłaby Cię w stanie od razu zostawić, to zaczynam się zastanawiać co Was w ogóle łączy... Jak człowiekowi na kimś zależy, to nie odwróci się od niego tylko za jeden głupi tekst...

Ale w temacie Twojego wątku. Niestety tak to jest, że przez wieki nauczyliśmy kobiety, że to my musimy o nie zabiegać, że szacunek należy im się jak psu kiełbasa i teraz tak musi być ;) Na pocieszenie Ci powiem, że jeśli spotkasz na swojej drodze kobietę, która naprawdę będzie do Ciebie pasowała, to takie fochy nie będą miały dla Ciebie żadnego znaczenia, bo ich po prostu nie będzie ;)

pzd
napisał/a: przemek0810 2009-01-30 23:00
Dlaczego czytam tu przypadki ze swojego życia? Ale Ci powiem i tak masz dobrze, moja nawet mnie nie przepraszała. Przepraszam za swoje słowa ale zaczynam mysleć, że przepraszanie jej ją podnieca. Nigdy ale to nigdy mnie nie przeprosiła. A jeśli już to tak jak Ty mówisz. Zawsze tylko ja musiałem za nią latać. Denerwowało mnie to strasznie. Gdy będę teraz widział, że coś takiego się szykuje bedę uciekał jak najdalej.
napisał/a: ~gość 2009-01-31 00:58
napisal(a):Wydaje mi sie ze dla niej nic nieznacze, i ze za byle pierdole ona jest w stanie mnie bez zastanowienia zostawic , a mi tego absolutnie nie wolno


Dobrze ci się wydaje, to się nazywa szantaż, wykorzystuje twoje uczucie do niej, jak dziecko, zrób tak i tak albo .... koniec z nami, klasyka, pytanie czy robiąc tak można w ogole powiedzieć że cie kocha ? sam sobie odpowiedź
napisał/a: uriah 2009-01-31 17:21
Rozmowa. Ustalcie spokojnie co komu pasuje a co nie ( spotkania z e znajomymi, zdrada etc.), pamiętając o zasadzie partnerstwa. Trzymaj się tego co postanowiliście, bądź w porządku. Zobacz co na to ona:) Kobieta chcąc partnera- chce partnera równego sobie. Daj jej to. Spotka się ze starym znajomym- zrób to samo. Nie masz znajomej- znajdź sobie. I spokojnie. Niech zacznie się z Toba liczyć. Swoja droga rzeczywiście dziwne, ze dopiero po 3 latach wyrabia sobie pozycje. Pozdro!
napisał/a: kiss2 2009-01-31 21:27
Pogadaj z nią, powiedz co Cię wkurza. Zapytaj ją otwarcie czy cię jeszcze kocha. Z tego co mówisz można wywnioskować że jej na tobie nie zależy (sory za szczerość) wygląda ot tak jakby chodzila z tobą tylko dla tego że chce mieć chłopaka i nie być gorsza od innych dziewczyn. Nie może narzekać że się nią nie interesujesz bo z tego co ty napisalaeś to że lubisz czasami dać jej bezinteresownie kwiaty i zabrać np. do kina to znaczy że Ci na niej jak najbardzioej zależy. Zapytaj się jej czego ona oczekuje w związku moze ona tego wcale nie cche (co było by dziwne bo każda dziewczyna lubi być adorowana) ale uwież mi są wyjątki może poprostu chce mieć więcej swobody i to dlategochciała troche odpocząć. Może ma jakieś kłopoty i poprostu jest w złym nastroju. Nie ma co zgadywać najlepiej bedzie z nia pogadać. Powodzenia:)
napisał/a: bulzej 2009-01-31 21:46
dzieki za komentarze
potrzebowalem tego :]
a myslalem ze tylko ja tak mam :]
moja kobieta ma charakterek, ale sobie z nia poradze
napisał/a: ~gość 2009-01-31 23:02
napisal(a):dzieki za komentarze
potrzebowalem tego :]
a myslalem ze tylko ja tak mam :]
moja kobieta ma charakterek, ale sobie z nia poradze


Tak, pytanie tylko czy na dłuższą metę nie będzie cię to męczyć, macie różne charaktery ... ale powodzenia stary walcz tam i nie daj się