Być z nim czy jednak nie?

napisał/a: molly30 2015-09-22 13:06
Cześć dziewczyny
Mam problem i ogromny mętlik w głowie. Nie wiem jak postąpić. Proszę Was o rady. W skrócie opiszę co się dzieje. Jestem z chłopakiem już kilka lat razem mieszkamy. Od około roku zmienił się. Stał się dla mnie opryskliwy, oschły, złośliwy. Potrafi mnie wyzywać ale nie będę już tego cytować bo to nic fajnego potrafi też szarpnąć. Była rok temu sytuacja, że odnowił kontakt ze swoją byłą. Nie byłam z tego zadowolona że ze sobą piszą kłóciliśmy się raz się tak zdenerwowałam, że postawiłam mu ultimatum "ja albo ona" powiedział to wybieram ją. Później ciągle o niej mówił, że jest super, ładna itp. Przestałam okazywać zazdrość. Pokłócili się i przestali z sobą rozmawiać. Później w pracy poznał koleżankę ciągle w domu się nią zachwycał opowiadał o niej, ale długo fascynacja nie trwała bo zrezygnował z pracy. Od niedawna jest w nowej pracy i poznał kolejną koleżankę, ale teraz zachowuje się dziwnie. Kilka dni temu przeglądał mojego fejsa, ja się nie wkurzyłam bo nie mam nic do ukrycia a 2 dni później powiedział, że ani on nie będzie sprawdzać moich wiadomości a ja mam jego nie sprawdzać (czego i tak nie robiłam). Wczoraj okazało się, że każdą przerwę w pracy spędza z koleżanką, rozmawiają z sobą po pracy a ze mną rozmawia niechętnie lub z łaską. Nawet do toalety bierze telefon i tam z nią czatuje. Gdy ona ma problem pomaga jej ze wszystkim, wszystko podaje na tacy a gdy ja np. poproszę go o coś to słyszę "nie chce mi się", "sama sobie zrób rąk nie masz?" . Nie chce ze mną spędzać czasu. Codziennie pracuje w tych samych godzinach a tu nagle dowiaduję się, że dziś w pracy musi być 10-12 godzin znam go już tyle lat i widzę kiedy kłamie i wydaje mi się że teraz nie jest ze mną szczery. Mówi że ma spotkanie z dawnymi znajomymi za kilka dni a jak pytam po prostu z ciekawości gdzie sobie idą to ciągle się zastanawia nie może złożyć zdania i mówi że jeszcze nie wie i wykręca sie od odpowiedzi. W poprzedniej pracy miał tylko jedną przerwę i potrafił sam z siebie zadzwonić i coś tam powiedzieć a teraz ma często przerwy, ale nie zadzwoni nawet na moment bo ciągle jest z koleżanką. Twierdzi, że mnie kocha i gdyby miał kręcić z inną dziewczyną to najpierw by mnie zostawił, ale mnie to wszystko martwi i dobija mnie fakt, że dla niej jest miły a mnie traktuje źle.
Pozdrawiam
chmielka
napisał/a: chmielka 2015-09-22 21:02
Molly, myślę, że zasługujesz na kogoś o wiele lepszego niż on. Nic dobrego z tego dla Ciebie nie będzie. Lepiej zostawić go teraz niż później jeszcze bardziej cierpieć. Myślisz, że jesteś w stanie to zrobić?

pozdrawiam Cię serdecznie :)
stazzja
napisał/a: stazzja 2015-09-22 21:14
Ja również się zgadzam - lepiej będzie dla Ciebie, jeśli pozwolisz sobie od niego odpocząć. Przecież w związku może być naprawdę fajnie! Trzymam za Ciebie kciuki, daj nam znać, co i jak!
napisał/a: krilanka 2015-09-22 21:18
Ja też się zgadzam z dziewczynami, chociaż nam to jest łatwo powiedzieć :) A czy Ty go kochasz, czy rozstanie byłoby dla Ciebie trudne, co Ciebie przy nim trzyma? Czy tak już Cię wkurza, że jesteś w stanie się rozstać?
napisał/a: kasia244 2015-09-23 09:29
Dla mnie sprawa jest jasna. Jeżeli już teraz Cię źle traktuje, to uwierz mi z czasem będzie jeszcze gorzej. Granica z dnia na dzień się przesuwa, a Ty pozwalasz mu na coraz więcej z obawy przed stratą. Głowa do góry i zostaw gnoja.


http://mojsalon.eu/
napisał/a: molly30 2015-09-23 13:35
Na pewno byłoby mi ciężko, ale nie wiem co jeszcze się wydarzy.. Dowiedziałam się, że będą jeździć razem do pracy jej samochodem, że pojedzie do niej do domu naprawić komputer mimo tego, że dostała pendrive żeby sama mogła wszystko zrobić i rzekomo sobie nie radzi.. Założył hasło w telefonie, a przecież ja nie grzebię w jego telefonie więc po co? Nie wiem czy to ja jestem obsesyjnie zazdrosna czy partner robi ze mnie kretynkę? Najbardziej martwi mnie ta aura tajemniczości jaką wokół siebie stworzył a także to, że czuję się zepchnięta na boczny tor, dla niej jest miły i pomocny dla mnie opryskliwy i nie pomocny.
chmielka
napisał/a: chmielka 2015-09-30 20:12
No wyraźnie źle Cię traktuje, a jak byś od niego odeszła, może by zrozumiał w końcu, co stracił.
napisał/a: kluseczka7 2015-10-02 22:19
Kobieto facet zle cie traktuje.. przykro mi to mowic ale znudzilas mu sie. Sam nie wie czego chce. Kopnij go w tyłek i powiedz niech spada bo zaslugujesz na kogos fajnego kto bedzie o ciebie dbal i sie staral a nie traktowal jak nie powiem kogo. Nie mecz sie z nim bo bedzie coraz gorzej.
Pozdrawiam i zycze duzo sily
napisał/a: Becia88 2015-11-17 11:08
nie jest łatwo podjąć taką decyzję ale musisz to zrobić dla siebie i odejść od niego. Inaczej zawsze będziesz nieszczęśliwa.
napisał/a: malaala1 2015-12-07 14:12
Zauwazyła, że wszytskie mamy ten sam symptom kobiety cierpiacej. Ktoś nas źle traktuje a my wytrwale przy nim bo "kiedyś" było dobrze, bo kiedys był kochany, bo kiedys była miły i dobry. Teraz nie jest. Nie musisz znosić tego wszytskiego tylko dlatego, że boisz sie że nikogo nie znajdziesz. Znajdziesz. Zacznij doceniać sibie i nie pozwól by ktokolwiek traktował Cie gorzej niz na to zasługujesz. JAk myslisz, czemu inne traktuje lepiej od Ciebie? Znudziłas mu się, jest zmęczony... ? I tylko dla Ciebie taki jest ? Tylko dla Ciebie jest zmęczony, tylko dla Ciebie jest oprysliwy. Pozwalając na takie jego zachowanie udowadniasz mu, że nie msi Cię sznować, ponieważ Ty sama na siebie nie zasługujesz. Pomysl przez chwilke co doradziłabyś koleżance która byłaby w takiej samej sytuacji. Jsli nie chchesz tego kończyc, powiedz mu jak sie czujesz i zaznacz jak to sie skonczy jesli jego zachowanie sie nie zieni. Nie gróź, po protu oznajmij. Będzie chciał to sie postara, nie to nie. Dla nikogo, NIKOGO nie warto się osmieszac i przstac sznowac sama siebie. Pamietaj, jestes wyjątkowa, zasługujesz na to co najlepsze ;)
napisał/a: kowal1999 2015-12-08 11:35
Jeśli sprawia ci to kłopot i nie chcesz być tak traktowana, powiedz wprost, albo się zmieni albo kończymy ten związek.

Może trochę pocierpisz przy ewentualnym rozstaniu, ale pamiętaj pół świata tego kwiatu więc masz w czym wybierać.
napisał/a: Becia88 2016-01-10 14:22
jak dla mnie to takie tkwienie w związku na siłę i życie nadzieją że może się coś zmieni jest bez sensu.