Była dziewczyna

napisał/a: Valkiria_ 2016-03-23 19:07
Gościu laska ci naściemnia, że love forever, ty się na to złapiesz jak ostatni naiwny, ona cie okręci wokół palca i zdepta jak uprzednio.
Ale do Ciebie to nie dociera, bo po co...


Piszesz z nią, bo ona do ciebie pisze. Tak jakby był problem to ignorować i po prostu nie odpisać.
napisał/a: errr 2016-03-23 22:31
Bardzo chciałbyś znów z nią być, prawda?
To bądź.
Jesteście oboje bardzo młodzi, macie czas na poważne związki. Daj jej wrócić, naciesz się nią a ona nauczy Cię, że nie warto wracać do byłych. Nigdy.
Byleś z tego związku nie wyszedł za bardzo potłuczony i pamiętaj, że sam się w to pakujesz, nikt Cię nie zmusza, kobiety Ci to odradzały więc nie zwalaj potem na nas winy. Nie wszystkie kobiety są tak złe, jak Twoja.
napisał/a: 2Pac 2016-03-24 01:44
Valkiria_ napisal(a):Gościu laska ci naściemnia, że love forever, ty się na to złapiesz jak ostatni naiwny, ona cie okręci wokół palca i zdepta jak uprzednio.

Nie rozmawialiśmy o tym, na razie sama prowokuje pisanie. Na ostatnią wiadomość w ogóle nie odpisałem. Ja się zastanawiam tylko, co może być powodem tego że tak nagle ją wzięło na rozmowy ze mną po tym wszystkim?
napisal(a):Piszesz z nią, bo ona do ciebie pisze. Tak jakby był problem to ignorować i po prostu nie odpisać.

Na ostatnią wiadomość nie odpisałem.
napisal(a):Bardzo chciałbyś znów z nią być, prawda?

Gdzieś coś w środku mi podpowiada że tak, a drugie że nie warto, że to się skończy tak samo a ona widzi w tym tylko jakąś korzyść.
napisal(a):Byleś z tego związku nie wyszedł za bardzo potłuczony i pamiętaj, że sam się w to pakujesz, nikt Cię nie zmusza, kobiety Ci to odradzały więc nie zwalaj potem na nas winy. Nie wszystkie kobiety są tak złe, jak Twoja

Niezbyt zrozumiałem ostatnie zdanie. Nie robię z siebie poszkodowanego ani nic, dlaczego mówisz o niej 'zła'? W nic na razie się nie pakuje :)
Jeśli chodzi o te 'masz czas na poważne związki' - nie szukam rozrywek w stylu seksu bez zobowiązań, nie potrzebuje iść na imprezę i całować się z różnymi dziewczynami czy picia do nieprzytomności. Wole jedna, związek na dluuuugi czas. Chciałbym mieć dziecko za 3 lata, w wieku 23. Będę po studiach a prace mam i zarabiam dość dobrze (4000 miesięcznie na miejscu w Polsce to myślę dobra placa). Nie szukam przygód a stabilizacji :) chce dać jakiejś dziewczynie wszystko, ale takiej która odwzajemni moje uczucie. Chce być tym wyjątkowym dla niej, ale przez była strasznie zanizyla mi się samoocena i myślę że już nikogo nie znajdę. Wiem też ze każdy były ciągle za nią płakał i od razu dał się wplatac w przyjaźń, ja jako jedyny tego odmówiłem. Na ostatnia wiadomość nie odpisuje od ponad dnia.

[ Dodano: 2016-03-24, 06:15 ]
Może jeszcze to ma jakieś znaczenie, ale podczas związku z moja była właśnie stałem się ciutke ponury i nadety. Przestałem się cieszyć ciągle przy kolegach (kiedy się z nimi widziałem), mało się odzywałem, zaniedbywalem się, dużo rzeczy odpuscilem. Teraz ludzie postrzegają mnie jako duszę towarzystwa, osobę przy której nie da się nudzić, ciągle usmiechnietego, probujacego dostosować się do środowiska w którym akurat przebywa. Dużo osób tez pisze mi z jakąś prosba o pomoc, mówią ze chcieliby osiągnąć tyle co ja w tak młodym wieku. Mówią także ze mam dystans do siebie, że dobrze patrzy mi z oczu i w zależności od aktualnego humoru widać zmiany w moim wzroku. Na dodatek jest jeszcze to ze ludzie strasznie szybko zaczynają mi ufać. Czy to tez może mieć jakiś wpływ na jej zachowania?

[ Dodano: 2016-03-24, 07:36 ]
Unikam również miejsc w których ona może przebywać. Tzn nie chodzę juz do tego pubu w którym często można było spotkać mnie i ja, a siedzę z kumplami u nich albo idziemy całkowicie gdzieś indziej. Na dyskoteki tez nie zostajemy w Raciborzu, tylko jedziemy gdzieś dalej.
napisał/a: Valkiria_ 2016-03-24 07:56
2Pac, serio nie wiesz co może być powodem takiego jej obecnego zachowania? Przecież wszyscy tutaj ci to mówimy i to w dość prosty sposób!
Dziewczynę zaczęło kręcić to, że zacząłeś dbać o to, żeby mieć jakieś własne życie poza nią. Czuje, że straciła nad tobą władzę, z nie tesknisz za nią szlochajac w poduszkę. I tylko tyle. Żeby przekonać samą siebie i podbudowac swoje ego, że nadal ma władzę nad tobą teraz robi komedię a potem, jak znów cie wytresuje na poslusznego pieska (a nawet się nie spostrzezesz jak szybko ten proces przebiegnie) zdepta cię po raz kolejny. I będzie miała przedni ubaw ze swoimi koleszkami. A ty kolejny raz będziesz się zbierał z podłogi. Nie cofaj się w rozwoju człowieku.
napisał/a: 2Pac 2016-03-24 08:23
Okej, dziękuję :) właśnie dowiedziałem się od brata ze właśnie z tym moim byłym przyjacielem i jakaś ekipa była wczoraj też na orliku, grała w kosza, biegała, śmiała się. Młodemu nawet nie odpowiedziała cześć. Jest na przegranej pozycji mimo tego że nie wiem po kiego grzyba odzywa się do mnie mając tamtego. Najlepiej będzie przy kolejnej okazji znów jej napisać żeby się odczepila i tyle.
napisał/a: Valkiria_ 2016-03-24 09:01
Mam ochotę cię czymś zdzielić w głowę... Nie możesz być ponad to? Nie możesz jej zignorować? Tylko musisz jej pisać żeby się odczepiła? Zachowanie gimnazjalisty a nie mężczyzny... Serio. Prawdziwy facet po prostu zlewa totalnie takie coś (bo kobietą tego nie nazwę), a nie bawi się w czcze pisaniny. Jak olejesz i zignorujesz jej próby kontaktu to laska sama ogarnie, żeś masz ją gdzieś a dodatkowo będziesz po prostu w tym "starciu" górą (czytaj - zachowasz męską dumę i godność). Więc racz kolego gęby sobie nie wycierac własną dumą i godnością i nie pozwól na to nikomu innemu.
napisał/a: 2Pac 2016-03-24 09:28
Valkiria_ napisal(a):Mam ochotę cię czymś zdzielić w głowę...

Zdziel, zdziel. Potrzebne mi to :D
napisal(a):Nie możesz być ponad to? Nie możesz jej zignorować? Tylko musisz jej pisać żeby się odczepiła?

Okej, zrobię tak jak mówisz. Masz w 100% racje :) nie była warta zachodu a ja mam dość już tego syfu i całej gownoburzy z tego powodu. Chce wyjść z tego z twarzą, jako zwycięzca :) mimo wszystko bawi mnie jednak pytanie się w smsach jak u mojej rodziny a na żywo udaje że ich nie zna, porażka :d
napisal(a): Jak olejesz i zignorujesz jej próby kontaktu to laska sama ogarnie, żeś masz ją gdzieś a dodatkowo będziesz po prostu w tym "starciu" górą (czytaj - zachowasz męską dumę i godność).

Okej, okej. Mimo wszystko podkresle ze to dziewczyna która lubi a wręcz pragnie zawsze postawić na swoim, nic innego się nie liczy wiec spodziewam się jeszcze jakichś gierek a po akcjach właśnie takich jak ta wczoraj traci w moich oczach.
napisal(a):Więc racz kolego gęby sobie nie wycierac własną dumą i godnością i nie pozwól na to nikomu innemu.

Okej, dziękuję. Naprawdę :) na pewno jeszcze nie raz poproszę o radę :)
napisał/a: errr 2016-03-24 11:57
2Pac napisal(a): dlaczego mówisz o niej 'zła'?
dobre kobiety nie manipulują, nie nasyłają koleżków na byłych, nie wyzywają i nie bzykają co popadnie.
Ale to taka moja subiektywna ocena:)
2Pac napisal(a):Czy to tez może mieć jakiś wpływ na jej zachowania?
To zależy. Może chce mieć łatwiejszy dostęp do Twoich drużynowych kolegów? nie od dzisiaj wiadomo, że sportowcy mają dużo kolegów... i koleżanek bo widzę, że to też kręci Twoją byłą dziewczynę.

2Pac, Ty za nią szalejesz... nie roztrząsaj w kółko tego tematu tylko daj jej do siebie wrócić. Dostaniesz po dupie to zmądrzejesz zamiast przez kolejny rok zastanawiać się dlaczego napisała to, dlaczego tamto, dlaczego użyła tego słowa a nie innego, jak wyglądała, co robiła, z kim biegała i dlaczego się uśmiechała.
Daj się jej zgnoić, będzie szybciej niż przy miłości platonicznej.
napisał/a: 2Pac 2016-03-24 13:47
errr napisal(a):dobre kobiety nie manipulują, nie nasyłają koleżków na byłych, nie wyzywają i nie bzykają co popadnie.

Dobra, to prawda. Akurat koleżków się nie boję, śmieszą mnie że sam na sam nie podejdzie żaden (nie prowokuje, nic nie robię) tylko od razu muszą dzwonić po resztę.
Ale to taka moja subiektywna ocena:)
napisal(a):Może chce mieć łatwiejszy dostęp do Twoich drużynowych kolegów? nie od dzisiaj wiadomo, że sportowcy mają dużo kolegów... i koleżanek bo widzę, że to też kręci Twoją byłą dziewczynę.

Na szczęście z kolegami z drużyny mamy układ taki, że żaden z nas nie bierze się za byłą drugiego. Już nie raz jakaś była któregoś z ziomków startowała, to od razu była zlewka i tak z każdym z nas jest.
napisal(a):daj jej do siebie wrócić. Dostaniesz po *** to zmądrzejesz zamiast przez kolejny rok zastanawiać się dlaczego napisała to, dlaczego tamto, dlaczego użyła tego słowa a nie innego, jak wyglądała, co robiła, z kim biegała i dlaczego się uśmiechała.
Daj się jej zgnoić, będzie szybciej niż przy miłości platonicznej.

Już dawno się dałem ;p Na razie o powrocie nic nie ma, nie odpisuje na wiadomości : )
napisał/a: dkmp5 2016-03-26 00:46
Coś Cię do niej ciągnie ale wiesz że to suka :) , najlepiej jak byś sobie wbił do głowy że ona nie istnieje i ja nawet cześć bym jej nie powiedział bo na to nie zasłużyła .
napisał/a: 2Pac 2016-03-26 04:03
dkmp5 napisal(a):Coś Cię do niej ciągnie ale wiesz że to suka

O, dokładnie! Coś mnie przy niej trzyma, coś ciągnie ale nie wiem co. Być może to, że była moja pierwsza dziewczyna w łóżku, być może ze to pierwszy poważniejszy związek a być może to, że na samym początku wydawala się całkowicie inna i po prostu nie umiem stwierdzić która jej osobowość jest prawdziwa. Strzelam tez, ze połowa rzeczy które wyprawia jest tylko po to żeby wzbudzić we mnie zazdrość. Żeby coś we mnie pękło i żebym się złamał i znów blagal ja o powrót i adorowal na każdym kroku.
napisal(a):Najlepiej jak byś sobie wbił do głowy że ona nie istnieje i ja nawet cześć bym jej nie powiedział bo na to nie zasłużyła .

Uwierz mi, ciągle próbuje. Ale nagle wszyscy mi o niej mówią. Koledzy, koleżanki. Co chwilę jest czy Emi pisała, czy już do siebie wróciliśmy bo byliśmy super para i mega do siebie pasowalismy. Jedyna osoba, której podejście mnie zaskoczyło jest moja mama. Powiedziałem jej o wszystkim. Odpowiedziała, żeby moja była mię interesowala się jej zdrowiem a jeśli kiedykolwiek wrócę do niej, ona ma to gdzieś, ale mam się nie pokazywać z nią w domu bo nie jest już tu tolerowana. Zawsze była, po powrocie we wrześniu również i po całej akcji z trojkatem. Ale teraz już nie.
Mam też nowe informacje odnośnie mojej przyszlosci: dostałem się na campus koszykarski na którym będa trenerzy naprawdę dobrych drużyn. A ja mam okazję się wybić. Wszystko co ona mówiła, ze kaleka, kłamca, porażka - odnośnie mnie nic się nie sprawdzilo. Dowiaduje się także ze mam strasznie dużo wartości, a na ostatnim meczu mała dziewczynka chciała sobie porzucac z nami i wziąłem ja na barana, porzucala, pograla i powiedziała ze chciałaby mieć takiego mnie w domu. Kolejna dziewczynka, tez mała, córeczka znajomych rodziców powiedziała ze mnie kocha.
I czasem mam też takie głupie myśli. Ze albo faktycznie jestem do niczego, nie mam żadnych wartości i nigdy niczego nie osiągnę albo ona się mylila. I to także mnie doluje ale nie wiem jak na to zaradzić.
No i tez chce dodać. Kiedyś piłem alko (jak każdy na imprezie), teraz znacznie mniej. Praktycznie w ogóle, a jak idę na imprezę to 3-4 kieliszki i mi wystarcza. Zdarzało mi się zapalić papierosa i coś jeszcze (każdy wie o czym mówię :d). Wciagalem tez tabake, ale wiadomo - to nic. Wyczyszcza nos i tyle. Ostatnio proponowano mi różne używki, ale odmowilem. Nigdy takich nie próbowałem i nie mam zamiaru, a ludzie w myśli ze 'będzie mi lepiej bo się chwilę posmieje' proponuja mi też to ciągle. Na dodatek jeszcze jednego dnia ona pisala mi 'eh jednak nic się nie zmieniłeś :) szkoda' a kolejnego 'może się zmieniłeś, nie mi to oceniać'. Nie rozumiem tego jej podejścia, na ostatnią wiadomość nie odpisałem do tej pory, ale ona w pewnych momentach potrafi mi wejść strasznie w psychikę i mnie zrujnowac ze znów uważam siebie za porażkę. Czy to normalne?
napisał/a: dkmp5 2016-03-26 19:59
Zajmij się sobą myśl o jej wadach , usuń ze znajomych , usuń numer telefonu , jak ktoś o nią pyta to powiedz że nie chce Ci się o niej gadać , zajmij cały czas , zacznij rozmawiać z innymi dziewczynami czy koleżankami (poflirtuj) , zobacz jakie fajne życie masz teraz a jak h ujowo było wcześniej . Ja parę miesięcy temu też zerwałem po długim czasie , na początku troszkę bolało ale teraz staram się wykorzystywać to że jestem jeszcze młody :D siłownia , samochód , piłka , studia . Kasy trochę mało ale ogólnie to robię tylko to co chcę i jest dobrze :)