Chyba ostatnia deska ratunkowa :(

napisał/a: Wdesperacji 2011-06-26 23:02
Hmmm a więc szukam opinii porady czegokolwiek ,,,,
Zapewne wyśmiejecie mnie ale mój problem nie daje mi normalnie żyć. Może znajdzie się osóbka która pomoże mi , bo większość tutaj ocenia pesymistycznie a zapewne sam ideałem nie jest ,
Otóż jestem z chłopakiem od roku czasu mam 22 lata i moj problem nie ciagnie sie od dzis . wczesniej bylam w dlugim zwiazku . z obecnym partnerem uprawiamy seks analny i tylko taki rodziaj seksu u mnie obowiazuje. panicznie boje sie seksu normalnego waginalnego , nie wiem co jest ze mna nie tak . Rozmawiam z chlopakiem o moim problemie jemu to wogule nie przeszkadza mowi ze jak przyjdzie moj czas to sie odwaze i tyle i mam sie tym nie przejmowac jednak to nie chodzi o niego bo ja wiem ze mu to nie przeszkadza bo zawsze sa inne alternatywy dotyczace seksu i inaczej mozna umilic sobie wspolne zycie seksualne ale to mi nie daje spokoju bo chciabym normalnie tak jak wszyscy poczuc to i jestem tego calkowicie swiadoma tego ze to nie jest normalne u mnie ze chyba powinnam porozmawiac z kims odpowiednim ale co ja takiej osobie powiem wiec szukam pomocy tutaj . to nie ciagnie sie od dzis ale w poprzednim zwiazku to samo ( rozpadl sie z innego calkowicie powodu niedotyczacego seksu) probowalam z poprzednim partnerem i milo nie bylo bo poczulam straszny bol prosilam zeby przestal jednak wogule nam nie nie zwracal uwagi i iod tamtej pory chyba w jakas fobie wpadlam , a choruje od dziecka na pecherz moczowy i czesto mam ataki i takiego bolu nikomu nie zycze . boje sie strasznie ze bolec mnie bedzie ze bol bedzie nie do wytrzymania po prostu chyba juz wszystkiego probowalam upijalam sie zeby nie myslec bo chyba za duzo mysle a nie potrafie przestan myslec o tym nie wiem chyba bym musiala czesc mozgu odlaczyc ehhhh kolacja wino pieszczoty takie ze odplywalam i nic nic nie pomoglo zebym nie myslala o tym . moj obecny partner wogule sie tym nie przejmuje jest bardzo wyrozumialy uprawiamy seks analny bo taki tylko przyjmuje nie wiem nauczylam sie tak i jakos tam nie boli a w druga strone to panicznie boje sie jak tylko cos moja poloweczka wspomni o tym az mnie w zoladku skreca goraco mi sie robi paraliz mnie opiera . Nie wiem co sie ze mna dzieje seks powinien cieszyc a powiem ze uwielbam sie kochac z moim partnerem uprawiamy seks analny oralny wszystko chyba probowalismy 6na 9 w trakcie pieszczot palca nawet mi wkladal i nie czuje bolu ale taki dyskomfort jakby ciasno mi bylo . i na tym sie konczy nasz seks seksem analnym a nie jak powinien waginalnym . Proszę pomóżcie mi bo nie wiem co mam robic ....
napisał/a: Rooda666 2011-06-27 00:28
Wdesperacji napisal(a):nie wiem co mam robic ....
iść do seksuologa - moim zdaniem tylko porządna terapia może Ci pomóc... Twój problem wydaje się baaaardzo głęboko zakorzeniony w Twojej psychice
napisał/a: ~gość 2011-06-27 01:29
Wdesperacji napisal(a):probowalam z poprzednim partnerem i milo nie bylo bo poczulam straszny bol prosilam zeby przestal jednak wogule nam nie nie zwracal uwagi
a takich powinno się jesli kobieta prosi, aby męzczyzna przestał, bo ją boli/czuje dyskomfort to powinien przestać..

rowniez myślę ze potrzebujesz pomocy seksuologa..
i urologa chyba - te bole ze strony pęcherza są niepokojące i warto im sie dobrze przyjrzec i najlepiej zlikwidowac
napisał/a: aniolek22 2011-06-27 22:13
WdesperacjiJa kiedys bylam w podobnej sytuacji... Po pierwsze powiem Ci tyle ze skoro poprzedni facet zranil Cie w taki a nie inny sposob to teraz ciezko Ci jest "bezgranicznie" zaufac obecnego... moze nawet nieswiadomie... Ja po podobnej sytuacji nie ufalam swojemu facetowi prawie 2 lata... Albo po prostu to nie jest ten facet z ktorym chcialabys spedzic cale zycie i to Cie hamuje przed takimi krokami jak seks.... A co do pieczenia w czasie stosunku udaj sie do ginekologa z tym problemem... Ja kiedys przeziebilam pecherz i zachorowal jajnik i w czasie stosunku tez mnie pieklo.... Dopiero ginekolog mi powiedzial ze mam jeden niepracujacy i spuchniety jajnik... Zycze powodzenia