ciaza czy oszustwo?

napisał/a: no name 2009-11-12 05:23
Prosta sprawa,

dwa dni temu, tzn. jakies 53h temu mialem seks. Dzis wieczorem, tj. ok. 2:00 wpada mi do domu laska i twierdzi, ze dzis rano byla w szpitalu i jest ze mna w ciazy.....

OMG, WTF

Twierdzi, ze byla rano u lekarza, nie pamieta ktorego, nie umie opisac szpitala, nie wie jak tam dojechala, ale twierdzi stanowczo, ze byla, i ze jej powiedzial ze jest w ciazy...

Nachodzi mnie pytanie, czy w szpitalu test krwi na ciaze mozna juz robic nastepego dnia? Myslalem ze te testy robi sie od 7 do 12 dni po stosunku? Niech ktos mnie oswietli, bo nie bede jutro szedl do szpitala z takim pytaniem, bo mnie pewnie smiechem zabija, za juz na drugi dzien laska mi objawiola ze jest w ciazy.... no way.

pozatym HCG hormon pjawia sie dopiero 6 dni po.... tak bynajmniej mnie uczono. Kazdy doktor powiedzialby jej, aby poczekala do pierwszego dnia spoznionego okresu aby wziac test domowy, no ale chyba ze trafgila na konowala amatora przygot i ocenil jej stan "a oko".

Pytanie do was:

mieliscie test robiony w szpitalu na drugi dzien po sexie?
czy mozna wykryc ciaze juz na drugi dzien?
czy istnieje jakis test ktory to wykryje?


Moim zdaniem, nie...ale lepiej jak ktos z experiencem sie wypowie. A ja w miedzy czasie zaopatrze sie w konska dawke postinor duo.... cos dzisiejsza noc jakas pechowa dla mnie, nie dosc ze mam na glowie jakas wielce oswiecona idiotke to 3/4 floty poszlo sie kochac z GSami....z nerwow zle opoznilem, nie zgralem reckow...ehhh/


bosche, tak czytam teraz co napisalem...i sam nie moge uwierzyc z kim sie zadaje... chyba bede musial wziac sie ostro w garsc. chyba tak zrobie...skonczyc z imprezami, alko i przygodnym seksem... nawet nie wiem jak ta laska ma na nazwisko...hehe...na imie ma chyba bhaiba..|Baiba...cos w tym stylu... wroce do tematu jutro. czekam na fachowe odpowiedzi na powyzsze pytania.

pozdro

wasz no namik
napisał/a: ~gość 2009-11-12 07:23
Moja koleżanka twierdzi, że była dwa dni po seksie u ginekologa i on niby wykrył, że doszło do zapłodnienia i dał jej tabletkę 72h po.
Jak dla mnie to było strasznie naciągane...

Nie wiem czym się przejmujesz, poczekaj 2 tygodnie i wtedy już badania powinny być wiarygodne.
napisał/a: tomato2 2009-11-12 08:34
dla mnie też jest to naciągane,może i jest w ciąży (która można było spokojnie stwierdzić),ale myślę, że w tym wypadku to nie ty jesteś tatusiem...
nie ubliżając nikomu,sam mówiłeś że to przygodny seks,wiec może dla niej też nie byłeś "pierwszym" radziłabym przebadać się czy nie zostawiła ci czegoś na pamiątkę
napisał/a: kasia_b 2009-11-12 08:35
no name,pocieszać nie będę ale zgadzam się z Natalina1989, , że to trochę naciągną - beta hcg jest podwyższona raczej chociaż po zagnieżdżeniu zarodka - wątpię aby zarodek w 2 dni się zagnieździł
tomato napisal(a):może i jest w ciąży (która można było spokojnie stwierdzić),ale myślę, że w tym wypadku to nie ty jesteś tatusiem...

tez się zgadzam z tomato,
no napisal(a):skonczyc z imprezami, alko i przygodnym seksem... nawet nie wiem jak ta laska ma na nazwisko...hehe...na imie ma chyba bhaiba..|

i to niech będzie sedno tej sprawy
napisał/a: ~gość 2009-11-12 08:50
no więc tak troskzi szukając w necie, to najwcześniejsze "amatorskie" testy są po 6 dniach od zapłodnienia, test beta-hcg nawet i po 3 dniach, ale wynik nie jest na stówę pewny, więc sądzę, że nie warto się fatygować. Co do badania przez lekarza- wczesną ciążę stwierdza się, kiedy jest jak on to określił "ciastowata macica", nie pamiętam po jakim czasie dokładnie jest to badanie miarodajne, ale liczy się to w tygodniach (świta mi 2-3) niż w dniach na pewno. Więc ja stawiam, że pannica kantuje.

ps znalazłam o tym "rozpulchnieniu"- 2-8 tydz., czyli ginekolog jest w stanie badaniem stwierdzić dopiero od 2 tygodnia, że JEST MOŻLIWOŚĆ ciąży.
napisał/a: angelaxxx 2009-11-12 10:27
moim zdaniem jezeli ona jest w ciazy to raczej nie z Toba i tak szybko tybardziej lekarz by jej nie powiedzial bo raz ze na tescie nie wyjdzie a beta hcg chyba w swieto nie robili
moim zdaniem nie masz sie czym martwic
napisał/a: Monini 2009-11-12 10:32
no name, rzeczywiście musisz skończyć z przygodnym seksem
wydaje mi się, że to co mógł lekarz stwierdzić to tylko tyle, czy miała dni płodne, czy nie. Jeśli tak, to jest szansa, ale nie sądzę, żeby w takim krótkim czasie wykrył ciążę
napisał/a: ~gość 2009-11-12 11:20
angelaxxx napisal(a):beta hcg chyba w swieto nie robili
kolega nie bytuje w Polsce obecnie z tego co pamiętam :) laska też udana, jeśli jest w ciąży faktycznie i myśli, że po jednym dniu to wykryli i pewnie ten płodziczek już ma jakiś rozmiar :D mutant, urósł w parę godzin, niech uważa, bo będzie rodzić w najbliższych dniach w takim tempie :D
napisał/a: angelaxxx 2009-11-12 11:24
vanilla napisal(a):kolega nie bytuje w Polsce obecnie z tego co pamiętam :)
a o nie wiedzialam przepraszam
vanilla napisal(a):urósł w parę godzin, niech uważa, bo będzie rodzić w najbliższych dniach w takim tempie :D
no zeby tak nie bylo
napisał/a: no name 2009-11-12 14:54
w szpitalu rocia test krwi na obecnosc HCG, przejrzalem wczoraj w nocy wszystkie oferty testow domowych, i faktycznie min. 6 dni.

Moja wina, wtopilem, bo zamiast normalnie imprezowac to dalem sie zlapac jak noob. Tak czy inaczej wzialem kolezanke do apteki, aby jej sprzedali te tabletki 72h po stosunku, tak na wszelki wypadek. Mi nie chcieli sprzedac. Mysle,m ze to zalatwi sprawe, kurcze..cala noc nieprzespana po takim newsie.... :(

Tylko teraz takie wlasnie wnioski, ze trzeba uwazac na te glupie laski. Ale tym razem to juz przesada. Bylem tak wstawiony, ze nawet nie pamietam co to byla za okazja. Kiedys sie smialem z takich chlopakow, ktorzy tak wpadali. Myslalem,z e jestem madrzejszy. teraz jak na nia patrze, to ta laska nioe tylko, ze glupia to brzydka, oprocz wilekiego biustu nic wiecej....
napisał/a: ~gość 2009-11-12 15:13
no napisal(a):w szpitalu rocia test krwi na obecnosc HCG
no to napewno po 1 dniu nie da wyniku miarodajnego, tak jak pisałam beta-hcg daje najwczesniej po 3 dniach, zwykly później. No to masz nauczkę ;) tylko weź se ją do serca na dluzej niz do następnej imprezy :D
napisał/a: no name 2009-11-12 16:12
to fakt nauczka jest ale czy to oby napewno moja nauczka, bo tak teraz abalizuje przebieg wydarzen z wtorku

wtrek ok 18:00, wracam do domu, zapuszczam NFMW, robie sobie obiad, ogladal Berserk Abridged na youtubie (mam z historii internetowej).

godz 18:40 - wpada do mnie Mitch i Aaron, z wiadomoscia, ze dzis jest turniej pokera w lokalnym pubie-kasynie o 20:00

godz 19:30 - po obiedzie wychodze z domu na pokera. mam juz obmyslona strategie...

godz 20:00 - zaczynamy grac (sami faceci), 4 runda, przegrywam wszytko (czesc mojej strategii) czekam do 6tej aby dostac kolejne 500 USD w chipsach. ^ runda, bustuje 3 graczy, potem kolejnego, w 7 rundzie pasuje aby odpadl trzeci gracz, zostalo nas dwoje przy stole. Ja i Marc, wlasciciel Pubu, buy in byl 5 GBP wiec jackpot jest spory, Top 1 zgarnia 3/4, 1/4 jest dla TOp2 jako runner up.

Dlugo gramy...

pzegrywam , jestem top2. zgarniam kase ide do baru.

godz 1:00 wychodzimy z pubu, idziemy do drugiego gdzie Hayden jest barmanem.

tam spotykamy jakies laski, ale mnie nie kreca, po prostu nie mialem na nic ochoty bo bylem wkurzony przegrana... prawie go mialem...

godz 2:30 wracamy wszyscy do mnie (i laski, i kumple). Ogladamy film z Schwarzennegerem, nie pamietam o czym...o tym ze walczyl chyba z szatanem... pamietam ze w NY i jeszcze WTC bylo na filmie :0

zasypiam przed telewizoem.

wracam do sypalni, wylaczam dzwonek w komorce co by zadna moja ex mnie nie budzila, to byla 4:30...

klade sie do lozka, ale cos jest nie tak, patrze, a tam lezy laska... zonk...
potem tylko pamietam, ze sie przytulila...potem juz nic nie pamietam, obudzilem sie 9:30 razem z nia...

szybko ja splawilem bo musialem pojechac w sprawach biznesowych do abdn.

teraz najsmieszniejsze, ona byla cala naga... czyli teraz tak sobie mysle, ze musial ktos ja przeleciec w moim luzku gdy gladalem/spalem przy filmie, potem wrocil, obudzil mnie, ja wrocilem do sypialni...i zasnalem...ylko ze razem z nia, laska byla nawalona jak stodola podczas zbiorow zyta... myslala pewnie, ze to ten sam koles wrocil....

obuszila sie zemna, wiec stwierdzila, ze ze mna spala...tzn. uprawiala sex...oczywiscie, tak ie bylo. teraz wlasnie dorwalem Bena i mowie mu o tym wszystkim co mnie spotkalo, bo postawilem na nogi wszystkich znajomych podnoszac alarm...a on mi na to, ze tez ja puknal...czyli wynika z tego, ze to on ja puknal, a ja glupi nie wiedzac polozylem sie we wlasnym luzku... ale przeciez to moje luzko... no to co mialem zrobic. tak czy inaczej zdobylem te tabetki wczesnoporonne czy jak one sie tam nazywaja fachowo, ze zageszczaja sluz o zarodek sie nie zagniezdza... do 72h po sexie dzialaja...

przynajmniej jemu uratowalem pupe... laska jak byla glupia tak jest...siedzi teraz u mnie z wyrazem twarzy jak krowa ktora stoi na przejezdzie i sie gapi na nadjezdzajacy pociag.... Czekamy na bena..jak wroci z macdonalda...

kurcze tyle bieganiny, po to aby sprawa wyjasnila sie w taki glupi sposob. Oczywiscie, na 90% nie uprawialem z nia seksu - o ile pamietam - nie wiem jakie wnioski wyciagnac... ale niech to bedzie przestroga dla takich ze laski sa zdesperowane.... ona twierdzi ze mnie kocha juz po kilku godziach, puknieta przez Bena..bosche... a ja wcinam zupke pomidorowa i mam wszytko juz w szerokim powazaniu, tylko zarwana noc... rozkojarzenie, zle opozniona flota...


A jeszcze nie tak dawno mama mi mowila: "Uwazaj bo Ci te laski wsakuja do lozka. Rob to z glowa."
i jeszcze jakbym cokolwiek zrobil...to moze czulbym sie winny, ale na 90% nie uprawialem sexu tamtej nocy. Ktos moze pomyslec, ze jestem glupim imprezowizem, ktory pija na maxa etc. Moze to fakt, imprezuje codziennie, ale z normalnym towarzystwem, mam swoich kumpli i kumpele... czasami zdarza sie jakkis tam seks... przeciez to nie sredniowiecze, teraz nie czeka sie do slubu... ale pierwszy raz spotkalo mnie takie cos, ze taka glupia pusta laska, no juz mam ochote wziasc i ja rozstrzelac.... potrafi tyle namieszac... i jest do teo beznadziejnie glupia... siedzi jak ta krowa i patrzy na mnie jak pisze ten post... niech sobie pojdzie... zaraz strace cierpliwosc!!!!!!!!!!!!!





Moral:

Imprezy sa fajne, jezeli je kontrolujemy. Ja nie bylem pijay, tyle co zmeczony bardziej. Jednak bardzo wazne jest. I to podkreslalem nie raz, aby zadawac sie z normalnymi ludzmi. Laski, ktore widc, ze sa glupie i puste, nalezy omijac z daleka, lepiej sie troche bardziej wysilic, i wyrwac sobie cos fajnego. Bo sex w sumie jest taki sam, a stare przyslowie mowi: lepiej z madrym zgubic niz z glupim znalezc.... i tego sie trzymamy.

Sprawa wyjasniona, tym razem mialem farta.... Nastepnego razu nie bedzie, wzialem sobie do serca wasze rady, przemyslalem wszystko. Imprezowania nie koncze, ale robie selekcje dziewczyn, ktore wogole moga sie zblizyc na 100m do mnie. Nie bede sie zadawal z byle kim. Moje imprezy zawsze byly fajne, bo zawsze mialem fajnych ludzi. Teraz trafil sie zonk, bo ja nie dopilnowalem tego kogo do domu wpuszczam, zbyt myslalem o pokerze... NIgdy sie to nie powtorzy, bo nie mam ochoty 0 5:00 nad ranem szukac w internecie jakie sa testy ciazowe, ktore zadzialaja po 2-3 dniach od sesku... no way. Truc wam glowe. Tylko po to, aby to dziecko wojny i rozpaczy nie zostalo mama w wieku..nawet nie wiem ile ma lat... mocne... Bo sama nie wiedzala, ze w takich wypadkach idzie sie do apteki. No to ja to wiem, a nie jestem dziewczyna... no to chyba cos jest tu nie tak... dziewczyny powinny wiedziec co sie robi w takich wypadkach, to nie jest rocket-science... to ich macice etc. Skoro ona rozklada nogi przed pierwszym lepszym napotkkanym w pubie...no to chyba powinna zadbac tez o zabezpieczenie siebie w jakis sposob, bo skad wie czy ten pierwszy lepszy nie jest nosicielem HIV. Chociaz, w tym przypadku...to przygadal kociol garnkowi, dlatego to sie nazywa przpadkowy seks... nikt tego nie planuje... trudno, wazne ze to nie jest juz moj problem.

dzieki za fachowe odpowiedzi. przeraszam za zamieszanie.
pozdrawiam

no namik

temat do zamkniecia.