Co chwilę chce mi się uprawiać stosunek.

Założysz się że 14lat? Możemy pogadać na jakiś programach internetowych.

Piter97, zamiast gadać na programach, takki program z blokadą stron sobie zainstaluj

Masz słabą wole, ciągle o tym myślisz i wmawiasz sobie że jesteś uzależniony a nie jesteś... Jak my byliśmy w Twoim wieku to niemieliśmy takiego dostępu do takich rzeczy jak Ty teraz. Wogóle to myślę, że brakuje ci zajęcia i przychodzą Ci do głowy głupoty. W szkole siedzisz w ławce, po szkole grasz, w wakacje grasz... Weś rower i rusz dupkę po okolicy. Spotkaj się ze znajomymi. Pomóż tacie i mamie. Masz rodzeństwo? Pomóż mu. Znajdź sobie zajęcie... Nie baw się w tym wielu w sexem. Skończysz się zanim się zaczniesz...

Piter97 napisal(a):

Założysz się że 14lat? Możemy pogadać na jakiś programach internetowych.

I jak rozstrzygniemy zaklad...?
Wstawisz na forum skan legitymacji szkolnej, czy co?

14 lat czyli druga klasa Gim. Moi drodzy forumowicze. Nie oszukujmy się. Nastolatki w tym wieku często myślą o seksie, masturbują się, etc. Tutaj ukłon do pytającego, że w ogóle jakoś to rozpatruje, pyta sam siebie co z tym robić. Mówiąc "dziecko daj sobie spokój, myśl o czymś innym" tylko pokazujemy chłopakowi, że na dorosłych nie może liczyć bo nic nie zrozumieją, a tak się porozumienia i dojrzałych rozmów o seksie, rodzicielstwie, etc. nie da prowadzić. Najłatwiej go zbesztać. Ja uważam, że dobrze, że chłopak pyta. Szkoda, że nie może rodziców, ale co by usłyszał...pewnie to samo co tutaj, mądrości, za którymi nie idzie nic konkretnego wobec Jego pytań i myśli.

MałaZ,nawet zalozywszy, ze autor watku jest rzeczywiscie rezolutnym 14-latkiem, bo mi tu jakos ciagle zalatuje prowokacja, co mozna odpowiedziec malolatowi w tym wieku na wprost postawione pytanie "czy ja moge uprawiac seks?"Bo jemu co chwile chce sie "uprawiac stosunek"...Nikt go tu nie zbesztal ani nie wytargal za uszy, udzielono mu odpowiedzi prawie jak doroslemu, ze po pierwsze w jego wieku prokurator stoi na strazy cnoty, a po drugie nie jest to byc moze warunek niezbedny aczkolwiek wskazany, ze skoro juz zdecyduje sie, w przyszlosci miejmy nadzieje, na rozpoczecie wspolzycia to nie zawadzi przy tym, tak na wszelki wypadek, byc zdolnym do wziecia na siebie odpowiedzialnosci za ewentualne konsekwencje tego wspolzycia...To juz tak na zas ma sie rozumiec...
No a poki co rzeczywiscie lepiej niech sie zajmie jezdzeniem na rowerze, gra w pilke ewentualnie w cokolwiek innego, ogladaniem programow o misiach koala czy poszukiwaniu zycia na Marsie, zamiast z wypiekami na twarzy i wywieszonym jezykiem ogladac pornole, a pozniej nie moc sie uwolnic od jednej dyzurnej mysli o "uprawianiu stosunku"...
I wsio w tym temacie.

Mariusz251 napisal(a):

ze po pierwsze w jego wieku prokurator stoi na strazy cnoty, a po drugie nie jest to byc moze warunek niezbedny aczkolwiek wskazany, ze skoro juz zdecyduje sie, w przyszlosci miejmy nadzieje, na rozpoczecie wspolzycia to nie zawadzi przy tym, tak na wszelki wypadek, byc zdolnym do wziecia na siebie odpowiedzialnosci za ewentualne konsekwencje tego wspolzycia...To juz tak na zas ma sie rozumiec...

z tym się zgadzam w pełni. Ja odnosiłam się do rad mądrości, które nie niosą nic za sobą w stylu "zajmij się rowerkiem syknu". To, że lepiej żeby tym się zajął to swoją drogą, ale powiedz tak do nastolatka i ciekawe czy skorzysta. :)Także cześć pierwsza Twojej wypowiedzi dla mnie świetnie. Część druga równie mądra, ale nie sądzę żeby ów (o ile jest rzeczywistym 14-nastolatkiem) skorzystał. :)

Piter97, chcesz mniej myśleć o seksie to zablokuj sobie pornosy.
Jeśli brak Ci silnej woli to ściągnij jakiś darmowy program.
Masz jak w banku, że z czasem zainteresowanie seksem zmaleje do zdrowych granic.

Piter97, po prostu hormony ci buzują to dojrzewanie, się nie masz czego martwić
.
Ja mam 26 lat i też kochałbym sie bez przerwy niektórzy juz maja wybujałe lipido, jednak jesteś jeszcze zbyt mlody na seks, na to przyjdzie czas... na razie spróbuj (może to dziwnie zabrzmi ze względu na twój wiek) zbudować relacje z dziewczyną, odrzuć pornosy i zauważ, że kobieta to nie przedmiot służący do zaspokojenia własnych potrzeb (jak to się ukazuje w tych brzydkich filmach), ale czasem bardzo wartościowy człowiek. Najprościej mówiąc znajdź sobie przyjaciólkę, a nie dmuchaną lalę (bo do tego dojdzie).
A co z masturbacją, 14 lat to już chyba...??

Eastwood napisal(a):

A co z masturbacją, 14 lat to już chyba...??

mnie się wydaje ze Piter to sygnalizował, ze sobie odpala pornosika i ręka idzie w ruch... choć moze się mylę..

ice_queen napisal(a):

Eastwood napisal(a):

A co z masturbacją, 14 lat to już chyba...??

mnie się wydaje ze Piter to sygnalizował, ze sobie odpala pornosika i ręka idzie w ruch... choć moze się mylę..

I niech tak pozostanie, poki co...
A jak juz koniecznie chce cos "uprawiac", to moze jakies karate...?
Albo inne aikido...