co mam zrobic:(

napisał/a: aniamajsrowicz 2009-07-11 20:43
witam Was,
Mam niemaly problem, poznalam super faceta, znamy sie juz ponad rok...tylko on jest zonaty. z zona ma strasznie chlodne stosunki, wychodzi rano z pracy, wraca wieczorem. Mowi ze jej nie kocha, ale jak sam twierdzi nie chce jej skrzywdzic. Sypiamy ze soba regularnie, zawsze przed praca, i po pracy przyjezdza do mnie...jak sam twierdzi staramy sie o dziecko. Mowi ze chce sie rozwiesc z zona, ale nie wie jak bo nie chce jej skrzywdzic...zawsze gdy poruszamy ten temat konczy sie klotnia, nie wiem jak sie zachowac, poczekac, dac jemu jakis termin? Sama juz nie wiem jak sobie z tym poradzic, ja wiem ze to jest to...milosc mojego zycia.. jak sie zachowac, naciskac, czy odpuscic zeby sam do tego dojrzal...czy to ma sens? czy On wogole kiedykolwiek sie rozwiedzie?:confused:
Bearezja
napisał/a: Bearezja 2009-07-13 00:48
Piszesz, że poznałaś super faceta.
Czy super facet to jest taki, który prowadzi podójne życie i oszukuje?
Mówi, że nie chce skrzywdzić żony, ale nie przeszkadza mu to w zdradzaniu jej?
Skąd wiesz, że wobec Ciebie jest szczery? Juz pokazał, że potrafi być dwulicowy. Wygląda na to, że stanowisz urozmaicenie dla jego życia, a on od żony nigdy nie odejdzie. Gdyby chciał się rozwieść -zrobiłby to. Bardzo możliwe, że spotyka się z Tobą tylko dla seksu. A to, że żona go nie rozumie, że nie kocha jej, ale nie chce jej skrzywdzić, to są bardzo standardowe teksty, które mężczyźni seruwują kochankom.
Bardzo wiele jest takich historii jak Twoja i zawsze facet na kolanach wraca do żony.
Jeśli mówi Ci, że nie chce jej skrzywdzić i rozmowy na ten temat zawsze kończą się kłótnią, to jest bardzo widoczny dowód na to, że nie masz co liczyć na bycie pierwszą damą w jego życiu. Przykro mi, ale jesteś dla niego tylko odskocznią. Polecam wątek "Jestem kochanką".
Czy właśnie takie życie sobie wymarzyłaś? Życzę mądrych decyzji.
napisał/a: pereXka4 2009-07-13 11:51
Zgadzam się z Berezją... ja bym sobie odpuściła. Zresztą nawet, gdyby jednak rozwiódł się z tą żoną i związał się z Tobą, to jaką masz pewność, że za jakiś czas Ty nie będziesz na miejscu jego żony, że z Tobą nie postąpi tak samo?
napisał/a: ~captain_obvious 2009-07-13 14:50
Bearezja napisal(a):
Bardzo wiele jest takich historii jak Twoja i zawsze facet na kolanach wraca do żony.


Już o tym wspominałam, ale dopiszę coś jeszcze. Jeśli już zdarzy się, że mąż "odchodzi" od żony do kochanki, to zazwyczaj jest tak, że to żona miała dosyć i wywaliła chłopa na zbity pysk. Zadowolisz się ścierwem z odzysku? (sorry za wyrażenie, ale dla mnie to nie jest mężczyzna)
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2009-07-13 15:25
Pogratulować..... tobie...... Dziewczyno uciekaj........ Skoro chce dziecka, a nie chce się rozwieść to nad czym jeszcze myślisz, uciekaj zanim nie jest za późno. Jak sobie "wpadniecie" to on od żony i tak nie odejdzie, a ty zostaniesz sama z dzieckiem, któregoon może nie uznać, albo zerwie z Wami kontakt.
napisał/a: szymcio9 2009-07-27 23:15
Witam ja na Twoim miejscu dałabym sobie spokój z tym facetem ,bo nieliczni odchodzą od żon,a co zrobisz jak zajdziesz w ciążę a on wtedy Ci powie że zostaje z żoną bo jednak ją kocha .Nie weźmiecie ślubu bo on już jest żonaty ,nie ubierzesz białej sukienki a na pewno każda dziewczyna o tym marzy.
moja koleżanka też miała podobną sytuacje jak ty twierdził że nie kocha żony ,że ją zostawi , ona jemu wierzyła a on ją wykorzystał i jak już jemu się znudziła to jej unikał.
Moja kuzynka ma dziecko z żonatym jak dowiedział się o ciąży to tyle go widziała nawet nie chciał zobaczyć swego syna.
FACET ZAWSZE WRÓCI DO ŻONY TO SĄ TYLKO WYJĄTKI.
PRZEMYŚL CZY NA PEWNO CHCESZ TEGO MOŻESZ ZMARNOWAĆ SOBIE ŻYCIE POZDRAWIAM I PODEJMIJ TĄ WŁAŚCIWĄ DECYZJE
napisał/a: kasia3108 2009-08-02 21:48
Popieram wypowiedzi poprzedników dodam jeszcze że znam przypadek gdzie mąż zostawił żonę dla kochanki z którą ma dwójkę dzieci.Ta żona przez 10 lat żyła z facetem który niedawno umarł.Gdy jej mąż się o tym dowiedział zostawił kochankę i wrócił do żony.Dodam że przez przez te 10 lat formalnie byli małżenstwem.
napisał/a: gdziesens 2009-08-03 16:49
mialam taka sama sytuacje jak ty.. tylko ze ja bylam ta zona.. i powiem ci tak.. zanim cokolwiek zaczelas trzeba bylo poczekac na jego rozwod.. a postaw sie w sytuacji zony.. moj maz jest teraz ze mna a z tamta bedzie mial dziecko.. i ona zostala sama jak palec.. a wszystko przez to ze nie potrafilismy sie dogadac a nic nie dzieje sie bez przyczyny..
napisał/a: zebrrra 2009-08-04 19:36
Uważam, że kobiety, które wpadają w romans z żonatymi facetami są odarte z przyzwoitości i morlaności. Skoro zakochałaś się, a on zakochał się w Tobie, powinnaś poczekać aż się rozwiedzie. Poza tym dziwię się, że niektórym kobietom nie zapala się kontrolka "STOP", gdy poznają żonatego gościa. Pamiętaj, że krzywdzisz drugą kobietę, na której miejscu może kiedys się znajdziesz Ty sama...
napisał/a: pereXka4 2009-08-05 11:38
Różnie w życiu bywa, miłość nie wybiera, a niektóre żony to naprawdę zołzy (znam kilka takich przypadkow). Jednak zachowanie Twojego "wybranka" jest aż nadto oczywiste... żona mu się znudziła, szukał nowej krwi:) i znalazł Ciebie... naiwną, zakochaną i ślepo wierzącą w to, co mówi. Gdyby chciał się rozstać ze swoją żoną, zrobiłby to juz dawno, ale mu jest dobrze tak, jak jest.
napisał/a: aniamajsrowicz 2009-08-10 13:07
gdziesens, jak mozesz i masz chwileczke czasu odezwij sie do mnie gg:5846937. dziekuje
napisał/a: BERNADETA 2009-10-18 01:25
Aniu, wedlug mnie to facet krzywdzi Was obie,zone i Ciebie.Obie oszukuje.