Co robić??

napisał/a: totylkoja1 2010-01-03 17:25
Jesteśmy ze sobą od 14 miesięcy. Było wiele cudownych między nam ale od pewnego czasu mój luby strasznie mnie denerwuje, musi wiedzieć co robię, gdzie jestem itd. Jest strasznie zazdrosny, rozumiem odrobina zazdrości ale on się mnie czepia o wszystko, normalnie zero prywatności. Kiedy go poznałam był inny, spontaniczny zaskakujący a teraz powoli odczuwam nudę. Jestem do niego przyzwyczajona, ale sama nie wiem czy w złym czy w dobrym kontekście. A w dodatku zaczął mi się podobać jego kolega. Wydaje się taki idealny, lepszy od tego z którym jestem. Jak sądzicie czy warto być z osoba która jest tak zazdrosna, czy może warto dalej starać się utrzymać ten związek? A może poszukać szczęścia u innego mężczyzny, bardziej dojrzałego
napisał/a: ~gość 2010-01-03 17:36
ToTylkoJa112, warto poszukac szczescia gdzie indziej...

ale niekoniecznie u kolegi lubego....
napisał/a: emma1 2010-01-03 22:32
Nie jego zazdrość jest problemem lecz to, że Ty go nie kochasz. Jeśli się kogoś kocha, to chce sie z tym kimś spędzać razem czas, mówić mu o wszystkim itd. Ty tego nie chcesz i on czuje to, dlatego jest zaniepokojony, dlatego zadaje pytania i domaga sie uwagi, zaangazowania, obecności. Gdybys kochała, to dawanie mu siebie było by dla Ciebie czymś jak oddychanie. Minęło zauroczenie i fascynacja, znudziłas się nim po kilku miesiącach. Nie ma z Twojej strony żadnej miłości, to cos innego. Tak że krzywda dzieje sie jemu, nie Tobie. Oczywiście - powinnas powiedziec mu prawdę, bedzie cierpiał, ale lepsze to niż oszukiwanie i robienie z niego despoty.
napisał/a: ~gość 2010-01-03 23:17
Facet to taka konstrukcja, że mimo wszystko czuje, że coś się święci, mam tu na myśli to, że podoba Ci się jego kolega.

Musisz uważać, bo jesteś na najlepszej drodze do zdrady. A jak zdradzisz z tamtym, to rozpieprzysz w pył przyjaźń tych dwóch panów.

Sprawa jest prosta, zresztą sama zauważyłaś: jesteś do niego przyzwyczajona. Nie kochasz go. Mało tego, nie dość, że podoba Ci się jego kolega i myślisz o nim jak o kimś idealnym, to jeszcze masz do niego pretensje o to, że jest zazdrosny.

Moja propozycja: Daj sobie spokój z nim, zranisz go odejściem, ale takie jest życie. Na pewno mniej go to zaboli niż zdrada. A zdradzisz na pewno, bo już wyżalasz się jaki to on zły i okropny.

Pozdrawiaju
napisał/a: ~gość 2010-01-07 20:55
lordmm napisal(a):Musisz uważać, bo jesteś na najlepszej drodze do zdrady. A jak zdradzisz z tamtym, to rozpieprzysz w pył przyjaźń tych dwóch panów.


moze tez byc tak ze przyjazn przejdzie bez szwanku a kolega pojdzie z nia w tany zeby pokazac przyjacielowi z jaka laska chodzi... i w efekcie dziewczyna bedzie miala po reputacji... ale niech robi co chce. your life, your choice