Co robić

napisał/a: tojoda 2015-12-15 13:43
Hej kochani, mam problem z moją partnerką. Jesteśmy razem 3,5 roku, ona lat 20, ja 22... Otóż kiedyś było wspaniale, życie intymne niczego sobie, zadbana i piękna dziewczyna, a teraz? Chodzi w jednych i tych samych dresach, nie maluje się, nie perfumuje, a jej rozrywką jest telewizor i jedzienie chipsów oraz czekolad. To wszystko dzieje się od półtora roku, w dodatku seks jest raz na 2-3 miesiące, nocować u mnie wcale nie chce, boi się reakcji rodziców ( ale jeśli chodziło o wyjazd w góry, to była gotowa im powiedzieć, że wyjeżdża ze mną na tydzień). Wkurza mnie to, że ćwiczę dla niej, by wyglądać lepiej, kupuję sobie dobre perfumy i odzież z myślą o niej... Wiele sposobów miałem, zeby do niej dotrzeć, ale nic nie skutkowało, w dodatku często na mnie krzyczy. Bardzo tego nie lubię, może i jestem taką ciotą w związku, ale wolę być spokojny. Ostatnio w ciągu dwóch miesięcy zerwała ze mną 4 razy, gdzie po dniu zaczęła pisać jakby nic się nie stało i tak za każdym razem. Często jak próbuję porozmawiać, to zaczyna się drzeć, że jak mi się nie podoba to mogę zrywać, zaś raz jak się spytałem grzecznie czy ktoś jej się podoba, ( specjalnie, ująć to grzeczniej by nie powiedzieć, czy ma kogoś na boku) to się na mnie wydarła, że dziwką nie jest... To nie są jej te złe dni, czy jakis okres słaby, tego nie potrafię ująć... Czy miał ktoś podobny problem? Oczywiście opisałem to mega skrótowo, tego jest na prawdę dużo do opisania. Pozdrawiam!
napisał/a: Valkiria_ 2015-12-15 19:03
Z tego co opisałes wynika, przynajmniej w mojej opinii, że dziewczyna ma jakiś problem o którym Ci nie mówi i z którym nie umie sobie poradzić. Cofnij się w czasie do tego momentu, w którym zaczęła się zmieniać i rozłoż na czynniki pierwsze to, co się wtedy działo. Przyczyna tak nagłej i drastycznej zmiany musi gdzieś tkwić...

Inna sprawa - piszesz że inwestujesz 2 siebie. Perfum, ciuchy... A czy ją stać na to, żeby inwestować w siebie? Sprawiasz jej prezenty?
Widzisz, ostatnio narzeczony mojej serdecznej przyjaciółki zabrał ją na wyjazd niespodziankę do hotelu ze spa... Sam to wymyślił, sam ogarnął, postawił ją przed faktem dokonanym. Była zachwycona, nie tyle nawet samą niespodzianką co INICJATYWA. Posiadasz kolego coś takiego???
napisał/a: tojoda 2015-12-15 20:36
Kurcze, zawsze była nerwowa, dlatego musiałem przywykać do jej "zmian", nawet już nie pamiętam jak to się stało... Odpowiem krótko, jest bogata, ma pieniądze, wszystko dostaje od rodziców, a jeśli chodzi o wyjazdy, to często ją gdzieś zabierałem, kupowałem itd, często nawet robiłem niespodzianki nawet te najgłupsze typu wiem, że gdzieś marznie na dworze, czy czeka na autobus, to potrafiłem nie raz ją odnaleźć w mieście i ją zawieźć do domu :) Może i głupie, ale jak sama mówi, że jak domysla się, że coś kombinuję z niespodzianką, to tej niespodzianki nie ma, a jak niczego sie niespodziewa to jest... :) Rozmowy nie skutkują, mówi mi tylko że jest bachorem i dlatego tak się zachowuje, a ma kurde 20 lat
napisał/a: krasnolud1 2015-12-15 23:26
tojoda, czym się zajmuje Twoje dziewczę? Bo 20 letnia osoba powinna albo studiować albo pracować, a z Twojego opisu wynika, że nie robi nic
napisał/a: dkmp5 2015-12-17 16:57
Siądź z nią na spokojnie, i powiedz co Ci nie pasuje . Powiedz że jeśli nie ma zamiaru sie zmienić to odchodzisz i tyle . Jeśli jej będzie jej zależeć to sie zmieni jeśli nie to Cie osra jak dotychczas , musisz być egoistą bo póki co to zachowujesz się jak frajer (nie obrażając Cie) i jak piszesz że wolisz być ciotą to mnie trzęsie, bo pewnie jesteś taką ciotą dlatego że tak jest wygodniej dla Ciebie, i mogę się założyć że laska ma Cie w dupie bo jesteś jak to określiłeś ciotą i dlatego nie jest Tobą zainteresowana, czeka aż znajdzie się kto inny i Cie wtedy rzuci . Moim zdaniem to powinieneś z nią zerwać bo laska jest jakaś krzywa i znaleźć sobie jakąś lepszą .
napisał/a: Panna Szafranna 2015-12-17 19:42
Valkiria bardzo słusznie prawi. Coś się musiało wydarzyć te 1,5 roku temu, skoro Twoja dziewczyna zmieniła się tak drastycznie. Być może po prostu z jej strony wasz związek się wypalił - straciła zainteresowanie, więc przestała się starać, a nie zrywa z Tobą z przyzwyczajenia, wygody albo dlatego, że myśli, że drugiego chłopaka, który tak by nad nią skakał, nie znajdzie. Brutalne, ale niestety możliwe. Ale równie dobrze to może być jakiś jej wewnętrzny problem, np. depresja. Jeśli jest równie niezaangażowana w inne aspekty swojego życia (pracę/naukę, przyjaciół, zainteresowania), jak w wasz związek, to raczej ten powód.

Druga sprawa to to, o czym pisze dkmp. Unikanie kłótni i krzyków nie jest ciotowate - unikanie problemów jest frajerskie. A związek, w którym tylko jedna strona się stara, to nie jest dobry związek - wymaga naprawy, a w braku efektów poważnego zastanowienia się nad jego zakończeniem.
napisał/a: dkmp5 2015-12-17 19:57
Moim zdaniem jedyne co mu zostało to zerwać z nią i czekać na jej ruch , pisze to z autopsji , jeżeli chcesz to napisz napisze Ci na priv co i jak ja bym to zrobił .
napisał/a: Valkiria_ 2015-12-17 20:27
Zrywanie dla poprawy sytuacji w związku... Dobry żart.
napisał/a: dkmp5 2015-12-17 22:42
To że to co opisał autor posta to dla Ciebie związek wybacz ale to też żart , związek jest wtedy gdy 2 osoby się starają a ewidętnie widać że luba autora ma go w poważaniu ...