co robic z tym zwiazkiem :(

napisał/a: bernarda2 2012-09-25 14:59
Witam was

postanowiłam napisać bo juz sama nie wiem co robic...a odchodze od zmysłów.

Jestem ( jeszcze) w związku 15 lat z czego 7 jesteśmy małżeństwem. Mamy 4 letnie dziecko. Kochaliśmy siebie bezgranicznie mimo wielu różnic i wiadomo bywało gorzej i lepiej. Po porodzie zaczął sie u nas kryzys z którym sobie nie radziliśmy. Jeszcze 2 temu mój mąż bał sie ze jak sie nie zmieni ze go zostawię- o czym nawet nie myślałam. Koniec jest taki ze 3 miesiące temu dowiedziałam sie ze miał 4 miesiące romans. Pierwotnie postanowił wrócić bo kocha bo chce, ze zdradził bo tęsknił za mną ( faktycznie oddaliliśmy sie od siebie) ale tez sie tam zakochał. Ja ta zdradę bardzo przezywałam i przezywam bo on jest dla mnie wszystkim w tym moim żalu nie było mu lekko płacze, wypominania itp. Po miesiącu stwierdził, ze chce odejsc bo to nie ma sensu. Po rozmowach stwierdził ze zostaje bo nie chce abym była w tak paskudnym stanie jednocześnie utrzymując ze mnie kocha. Minoł kolejny miesiąc ja sie starłam trzymać niestety wybuchy sie pojawiały i za kazdym razem wybuchu twierdzi ze kocha ze jestem ważniejsza od tamtej ale chce odesc, ze sie zakochał. Z drugiej strony czeka na moja decyzje czy odchodzi czy próbujemy choc twierdzi ze nie ma sensu choć ciągle kocha to już nie to sam sie "nie pakuje". Mówi ze nie wie czy pokocha mnie jak kiedyś a tez nie wie czy z tamta by sie zeszli. Jesteśmy na etapie ze próbujemy i stara sie ja sie nie narzucam to on mnie przytula do snu w nocy, czy bierze za rekę na spacerze mówi skarbie. Wiem tez ze tęski tam ( choc nie mogę wymagać ze w 3 miesiące zapomni to to boli) Mówi tez ze najchętniej by wjechał pod tira. Juz nie wiem co myśleć i co robić.
napisał/a: ~gość 2012-09-25 17:44
Manipuluje Tobą jak małą dziewczynką. Gra Ci na uczuciach przez co jesteś słaba i nie potrafisz podjąć jakiejkolwiek decyzji. Podejmij decyzję za niego i zostaw go. Nie wiem co z dzieckiem, ale jak z nim zostaniesz to on będzie sobie znajdował nowe panienki. Będziecie się kłócić a dzieciak będzie na to patrzył i jego psychikę szlag będzie trafiał. Teraz kończysz imprezę, składasz wniosek o rozwód z orzeczeniem o jego winie, załatwiasz alimenty i na nowo zaczynasz szczęśliwe życie.
napisał/a: jaca38gda 2012-10-26 02:06
Zrób jak pisze dr preszer, ale pozbieraj dowody zdrady: nagrania rozmów (choćby Waszych), mejle, zdjęcia - wszystko co się da, aby gnojowi dokopać na sprawie, bo zapewne na sali sądowej też będzie manipulować!