Co sądzicie o związkach z dużą różnicą wieku?

Moim zdaniem, jeśli się kochają, a nie wchodzą w taki związek interesownie, to na pewno mają szansę, taką jak pary w podobnym wieku. I w przypadku starszego mężczyzny i młodszej kobiety i odwrotnie również.

A masz kogoś starszego na oku? ;)

Może trwać, ale istnieje obawa, że starsza osoba zejdzie z tego świata znacznie szybciej i wtedy wszystko zostanie na głowie młodszej. Często takie związki są zawierane tylko dla kasy starszej osoby, ale próbować zawsze można.

Ja mam partnera starszego o 10 lat i jest idealnie. 20 lat to już różnica jednego pokolenia, dla mnie to chyba za dużo. Na takie związki patrzę trochę stereotypowo, że starszy jest głupszy, a młodsza cwana, chociaż wiem, że często to niesprawiedliwe. Tak jak fakt, że starsze kobiety u młodych mężczyzn budzą większą sensację niż odwrotnie.

Ja jestem od prawie 5 lat z partnerem sporo starszym od siebie :)
Ale nie było to tak hop siu,uczucie rozwijało sie dość długo,powoli ale dojrzale.
Miałam bardzo ciężki okres w swoim życiu,on mi bardzo dużo wtedy pomógł i tak stopniowo zbliżaliśmy się do siebie aż w końcu sie ostałam przy nim :)
Wcześniej tkwiłam w toksycznym małżeństwie z facetem 3 lata starszym od siebie,kompletnie nieodpowiedzialnym,nie myślącym logicznie.
W obecnym związku czuję sie pewnie,stabilnie,jestem szanowana,rozpieszczana,tak samo moje córki bardzo go akceptują.
Różnicy wieku w ogóle nie odczuwam,wręcz przeciwnie potrzebowałam poważnego,stabilnego mężczyzny u swojego boku :)

Wiek nie gra roli. Większość mężczyzn w moim wieku jest niedojrzała, niektórzy młodsi koledzy zachowują się o wiele bardziej poważnie i odpowiedzialnie niż ich o10 lat starsi znajomi...

Nawet przy 20-letniej różnicy wieku może się udać stworzyć świetny związek, ale chyba jest na to mniejsza szansa niż przy różnicy do 10 lat.

dziewiatka9 napisal(a):

A masz kogoś starszego na oku? ;)

Nie, nie mam ;) Po prostu zainteresowało mnie to bo uważam, że to dość ciekawy temat. Aczkolwiek miałam styczność z takim związkiem ;)

Nacka, i szczęśliwy był ten związek? Babka czy facet - kto był starszy? :)

Nie można generalizować. Dla jednych to będzie miłość na całe zycie, a innym się nie uda. Jak to bywa również w związkach rówieśników

aniwey napisal(a):

Nacka, i szczęśliwy był ten związek? Babka czy facet - kto był starszy? :)

Facet był starszy o aż 20 lat ale nie wyglądało to na żadną przeszkodę. Wręcz przeciwnie, dopełniali się bo był młody duchem.

Trochę wracam do tematu ale akurat u mnie się coś takiego podobnego pojawiło bo akurat ostatnio tak jakoś całkiem przypadkiem na imprezie poznałam takiego 21latka ja mam akurat lat 32 i no wiecie całkiem sympatycznie nam się rozmawiało..On widać, że był ogarnięty już pracował i tak z rozmowy wynikało iż jest dojrzały..Myślicie, że iść dalej w coś takiego ?