Co sie czuje gdy....????
napisał/a:
samsam
2006-12-16 12:17
Ja dzisiaj spędziłam pierwszą noc sama w domu bez mojego mężusia (no, nie licząs pobytu w szpitalu, ale to co innego). I powiem Wam, że to mnie jeszcze bardziej utwierdziło w przekonaniu, że nie mogłabym żyć bez niego.
I tak czuję już od 6 lat, bez chwili zwątpienia.
To sie po prostu czuje....
I tak czuję już od 6 lat, bez chwili zwątpienia.
To sie po prostu czuje....
napisał/a:
~gość
2006-12-16 15:12
JA CZULAM MOTYLKI W BRZUCHU WTEDY WIEDZIALAM ZE TO ON NIE UMIALAM ZAPOMNIEC O NIM CIAGLE JEST W MEJ GLOWIE TO JEST MILOSC
napisał/a:
Marusia
2007-01-08 15:42
Nie, Monika- to jest zakochanie
Ja czuję po prostu, że to jest ktoś na całe życie. Ktoś, z kim mogę czuć się szczęśliwa. Z kim mogę mieszkać, mieć dzieci i się przy nim zestarzeć. Po prostu jest we wszystkich moich marzeniach i planach na przyszłość :)
Ja czuję po prostu, że to jest ktoś na całe życie. Ktoś, z kim mogę czuć się szczęśliwa. Z kim mogę mieszkać, mieć dzieci i się przy nim zestarzeć. Po prostu jest we wszystkich moich marzeniach i planach na przyszłość :)
napisał/a:
Patka2
2007-01-08 15:57
Teraz juz wiem jak to jest.
W poprzednim zwiazku trwałam jakieś 4 i pół roku i z tamtym chłopakiem mam dziecko, a ten nowo poznany mój narzeczony przyszły mąż ( chociaż znamy sie krótko ) to wiem że to ten, czuje całkiem co innego niz kiedyś w innych zwiazkach jak byłam z innymi.
Moge powiedzieć tyle że obydwoje nie wyobrażamy sobie zycia bez siebie.
On szaleje za mna ja za nim.
Wierze że damy sobie rade i nasza miłość jest naprawdę silna.
Dokładnie nie potrafie opisać co czuje ale to jest naprawde przyjemne.
W poprzednim zwiazku trwałam jakieś 4 i pół roku i z tamtym chłopakiem mam dziecko, a ten nowo poznany mój narzeczony przyszły mąż ( chociaż znamy sie krótko ) to wiem że to ten, czuje całkiem co innego niz kiedyś w innych zwiazkach jak byłam z innymi.
Moge powiedzieć tyle że obydwoje nie wyobrażamy sobie zycia bez siebie.
On szaleje za mna ja za nim.
Wierze że damy sobie rade i nasza miłość jest naprawdę silna.
Dokładnie nie potrafie opisać co czuje ale to jest naprawde przyjemne.
napisał/a:
czekola19_87
2007-01-09 13:52
bardzo podoba mi sie Twoja wypowiedz jest prawdziwa!gorzej jesli czeka sie na czyjs gest a to nie nastepuje to boli.....
[ Dodano: 2007-01-09, 13:54 ]
bardzo sie ciesze ze znalazlas szczescie....
napisał/a:
Patka2
2007-01-09 14:02
ja też sie bardzo ciesze!!!
bardzo bardzo bardzo i nie moge sie doczekac jak wruci z włoch bo juz smutno mi za nim
bardzo bardzo bardzo i nie moge sie doczekac jak wruci z włoch bo juz smutno mi za nim
napisał/a:
Belay
2007-01-19 10:06
To jedyny mężczyzna, któremu zapragnęłam urodzić dziecko (co było dla mnie wielkim szokiem) i z którym wyobrażałam sobie siebie na ślubnym kobiercu...
Człowiek, dla którego dobrowolnie zrezygnowałam z tego wszystkiego, bez czego wcześniej nie wyobrażałam sobie życia...
Człowiek, dla którego dobrowolnie zrezygnowałam z tego wszystkiego, bez czego wcześniej nie wyobrażałam sobie życia...
napisał/a:
Parcinka
2007-03-14 17:05
Zauroczenie i fascynacja to piękny stan. Pamiętam jak byłam młodziutka i na widok mojej sympatii czułam motylki w brzuchu i kolana z waty...
Miłość to jednak co innego, coś głębszego, trwalszego. To coś co się czuje bez względu na okoliczności. To chęć niesienia pomocy bliskiej osobie, dzielenia z nią wszystkich problemów. To uczucie niezależne od nas samych i myślę ,że prawdziwa miłość nigdy nie ma końca...
Miłość to jednak co innego, coś głębszego, trwalszego. To coś co się czuje bez względu na okoliczności. To chęć niesienia pomocy bliskiej osobie, dzielenia z nią wszystkich problemów. To uczucie niezależne od nas samych i myślę ,że prawdziwa miłość nigdy nie ma końca...
napisał/a:
petuska
2007-03-21 22:36
Ja miałam i mam tak do tej pory ze nie potrafie doczekac sie z moim ukochanym spotkania;) , jak juz z nim jestem czuje sie tak jakbysmy dopiero od krotkiego czasu ze soba byli..mm taka zakochana
napisał/a:
Sara1
2007-03-21 23:42
nie ma żadnego wzoru, regułki czy definicji prawdziwej miłości, to się czuje i jeżeli można to opisać słowami to na chyba nie jest prawdziwa miłość, bo to uczucie jest poza zasięgiem jakichkolwiek słów...
Jestem ze swoim narzeczonym ponad 2 lata, to mało i dużo. zależy z której strony się patrzy, ale im dłużej jesteśmy razem, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to jest Ten Jedyny...
jest to ktoś, z kim chcę dzielić wszystkie radości i smutki, już zawsze... chcę mieć z nim dzieci, a w dalekiej przyszłości mieć siwe włosy i siedzieć z nim w bujanym fotelu pod kocykiem w dużą, czerwoną kratę.
ja to tak wszystko wiedzę
Jestem ze swoim narzeczonym ponad 2 lata, to mało i dużo. zależy z której strony się patrzy, ale im dłużej jesteśmy razem, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to jest Ten Jedyny...
jest to ktoś, z kim chcę dzielić wszystkie radości i smutki, już zawsze... chcę mieć z nim dzieci, a w dalekiej przyszłości mieć siwe włosy i siedzieć z nim w bujanym fotelu pod kocykiem w dużą, czerwoną kratę.
ja to tak wszystko wiedzę
napisał/a:
tuchna
2007-03-31 00:12
mój ojciec mi zawsze powtarzał - "jak ci się nie będzie podobać nawet włos w nosie u faceta to go zostaw i nie zawracaj sobie głowy" - ja tego nie posłuchałam i teraz jestem z 3-letnią córeczką u rodziców, bo już nie wytrzymałam z facetem, który okazał się po 7 latach NIE TYM. Może warto było posłuchać tatusia :)
A nie zakrywać w myślach jego wady zaletami i tłumaczyć sobie, że nikt nie jest doskonały?
A nie zakrywać w myślach jego wady zaletami i tłumaczyć sobie, że nikt nie jest doskonały?
napisał/a:
magda m.
2007-03-31 10:09
tuchna, na pewno jest to smutna i przykra dla Ciebie i córeczki sytuacja. Po burzy zawsze wychodzi Słońce, przesyłam Ci jego promyczki.