Co sie tu dzieje?

napisał/a: Canada4 2014-01-20 00:14
Hej,

napisze krotko, znamy sie ponad rok, od kilku m-cy po jednym wieczorze u niego (odwiozl mnie wtedy do domu) zaczelismy sie spotykac u niego w domu, ja zaczelam tam sypiac. Doszlo miedzy nami do zblizenia i odtad sa juz tylko zblizenia a cala reszta upadla. Czasem nie widzimy sie dluzej, ja sie nie odzywam, probujac to zakonczyc, a on pisze, ale najczesciej czegos potrzebuje. Wiem, ze powinnam z nim porozmawiac, ale on nie lubi takich rozmow (tak mi sie wydaje, bo sie szybko wkurza), wiec postanowilam oddac jego rzeczy, zabrac swoje i basta, ale co tu konczyc jak nigdy nic wiecej wg mnie nie bylo. Ostatnio zaproszona na rozmowe, nie on mowil, tylko jego kumpel, wiec juz tym bardziej nie kapuje. A z drugiej strony skoro juz dostal czego chcial, to po co nadal pisze i pyta co u mnie?? Czy ktos stojacy z boku to mi wytlumaczy?

Pozdrawiam serdecznie
stazzja
napisał/a: stazzja 2014-01-20 08:19
Myślę, że zrobiłaś bardzo dobrze - nic innego nie pozostawało do wyboru. A teraz się skapnął, że koniec z przyjemnościami, to namawia. Nie daj się, myślę, że nie ma co się w to angażować :)
nawiaa
napisał/a: nawiaa 2014-01-20 15:41
Canado, jestem pewna, że zasługujesz na kogoś lepszego :) Myślę, że on się zorientował, że stracił źródło przyjemności (przepraszam, że tak wprost) i teraz chce wracać. Poszukaj lepszego egzemplarza mężczyzny,a tego pożegnaj ;)
HellNo_Kitty
napisał/a: HellNo_Kitty 2014-01-20 18:44
Oj tak... uciekaj gdzie pieprz rośnie! Wygląda na to, że ten facet Cię po prostu wykorzystywał i chciałby nadal to robić - nie daj się, jesteś warta czegoś znacznie lepszego!!!
napisał/a: jagodynka 2014-01-21 13:11
tez uważam tak jak poprzedniczki, koleś ma Cie tylko do jednego a jak już to dostanie to starcza mu na jakiś czas. A nie wiadomo czy nie ma kilku takich lasek jak Ty i sobie wymienia Was... Kończ z tym !!
napisał/a: Canada4 2014-01-21 15:24
Dzięki dziewczyny. Tak myslam, teraz sie jeszcze bardziej upewnilam, nawet ja go troszke wykorzstywalam, ale tego mu nie powiem. Wlaśnie jest kolejna laska, wiec koncze, ot tak, slowa nie powiedzialam, ze koniec, nie powiedzialam ze zmieniam nr na kilka dni, bo ja uciekac przed nim nie bede, ale bynajmniej nie musze odpisywac.
Dobrze wiem, ze jestem wartosciowa osoba, a on od lat ma ta swoja gierke.
On stracil nie tylko mnie ale i moja przjazn jesli wie co to jest. A watpie!
napisał/a: Dalka1 2014-01-22 10:28
ogólnie troche dziwna sytuacja. chodziło tylko o seks?
napisał/a: Canada4 2014-01-23 12:56
wg mnie tak, jesli nie o zaklad, ale to troche dziecinne na faceta 30 letniego. Kumpela powiedziala mi, ze po prostu w trakcie zaskoczylam go, bo zobaczyl ze nie ma mnie na kazde zawolanie jak inne, ze jestem inna. czasem dziwi mnie, ze pyta co u mnie i co slychac przez caly tydz., a ja probuje olewac, odpowiadam z grzecznosci - nauczylam sie byc taka przy nich, czasem trzeba.
napisał/a: yoanna87 2014-12-30 16:14
Kochana zrobiłaś wszystko co można. Oddałaś jego rzeczy czyli zachowałaś się z klasą. Zabarłaś swoje czyli nie ma sensu się męczyć, ciagnąć tej znajomości, powiedz mu że to koniec i odejdź. Nie bedziesz marnować życia na byle kogo i basta!!!