Co Zrobic?

napisał/a: MielecxD 2008-01-30 01:32
Witam!
Jestem nowy na forum , mam problem z moja dziewczyna a raczej byla dziewczyna ...
Bylismy ze soba od 2 miesiecy , ja ją kochalem i dalej kocham. A ona mnie kochala, ale po naszym ostatnim spotkaniu
powiedziala, ze nie wie czemu, ale ze cos nie gra , ze nie pasujemy do siebie i ze nie czuje do mnie tego, co dawniej. Zupelnie tego nie zrozumialem, poniewaz jeszcze dzien wczesniej wszystko gralo. Spytalem sie, czy ma kogos, ale powiedziala, ze nikogo nie ma.
Dzis pogadalismy szczerze i powiedziala, ze juz mnie nie kocha, tylko jest zauroczona (tego tez nie rozumiem). Kochac to mnie kochała jestem tego powiem i wiem ze teraz nadal czuje cos domnie ale to juz nie miłosc.Zaproponowala zebysmy byli przyjaciolmi . Na poczatku nie wiedzialem, co zrobic , myslalem nawet o tym zeby zerwac z nia kontakt. Ale zgodzilem sie. Tak wiec zostalismy dobrymi przyjaciolmi, ale ja kocham i nie jestem pewien co zrobic? Ja mysl,e ze ona moze zrozumie, ze mnie tak naprawde kocha i wroci do mnie?

Myslalem, zeby zrobic tak:
Przez 4 miesiace (az do wakacji), zeby byc jej bliskim przyjacielem. A potem sie starac, zeby do mnie wrocila.Bardzo ja kocham i wierze ze kiedys wroci domnie .....
Moze po prostu odpuscic?
Moze wy mi jakos doradzicie?
napisał/a: evilgirl89 2008-01-30 15:39
chyba bo było zwykłe zauroczenie z jej strony skoro po 2 miesiącach jej przeszło
a może to taki typ dziewczyny że ma chłopaków tylko na chwilę
trudno ocenić jak się nie zna
napisał/a: MielecxD 2008-01-30 17:36
Ona mnie kochala jestem tego pewien
Sama tez tak uwaza.
Nie wiem co zrobic?
Zapomniec o niej? Czy poprostu byc jej przyjacielem?
napisał/a: darmond 2008-01-30 17:56
na moje to jest tak:

1) "zakochaliście się w sobie" - czyli rozpoczęliście fazę zauroczenia (chemia, pożądanie, brak krytycyzmu, skłonność do idealizowania partnera itp., itd.)
2) jak każde zauroczenie tak i to się skończyło (dość szybko, ale w ogólnie przyjętych normach)
3) powinna się rozpocząć następna faza związku, ale...

... no właśnie, kiedy kobiecie opadły emocje (i chemia) zobaczyła, że to nie to samo, przeraziła się i stwierdziła "jejku ja go już chyba nie kocham, ale dlaczego?"

4) no i jesteśmy w punkcie teraźniejszym

wniosek: miłości trzeba się uczyć! czasami za miłość bierzemy coś co nią nie jest (np. podniecenie seksualne), a czasmi nie dostrzegamy miłości, którą mamy przed nosem - jest na to taki starożytne etruskie przysłowie: "taki lajf madafaka" :D

pozdrawiam
napisał/a: MielecxD 2008-01-30 20:29
Wiec co mam robic? Nic ? Zając cie soba i miec nadzieje ze wroci?
napisał/a: KTMracer 2008-01-30 21:33
Myślę że to co nazywacie "kochaniem kogoś" jest trochę mylne... Ze strony Twojej dziewczyny to zauroczenie, możliwe że z Twojej też tylko sam o tym nie wiesz... Co do miłości to juz znaczna przesada... Miłość rozwiją się od pół roku do 2 lat ! Ale nie o tym mowa. Daj jej trochę czasu... Ale nie napalaj się że po tygodniu wróci i będziecie dalej w sobie szczesliwie zakochani. Podejdź do tego z dystansem. Niech teraz ona Cię zdobędzie, jesli nie będzie wykazywała inicjatywy to ją zostaw. "Tylko raz się rzuca pierścionkiem". Ach jak łatwo to sie pisze... Sam przez to przechodziłem, nie martw się dasz radę
napisał/a: MielecxD 2008-01-30 21:56
hmh .... no okey. =]
Caly czas utrzymuje z nia kontakt , rozmawiamy i piszemy ze soba sms'y jak przyjaciele.
To musze teraz czekac. :)
napisał/a: Beatka1 2008-01-31 12:29
Ale Ty nie jesteś teraz jej przyjacielem. Chcesz w niej rozbudzić miłość, tfu, zauroczenie, które już u niej minęło i z góry zakładasz, że Cię kochała. Pilnuj się, abyś nie stracił przyjaciółkę, bo zaklęcie "zostańmy tylko przyjaciółmi" jest mitem.
napisał/a: MielecxD 2008-01-31 16:28
No teraz jestemy przyjaciolmi ale dalej sie spotykamy i piszemy sms'y do siebie.
napisał/a: darmond 2008-01-31 21:00
MielecxD napisal(a):No teraz jestemy przyjaciolmi ale dalej sie spotykamy i piszemy sms'y do siebie.


no i superancko :) a teraz pielęgnuj tą przyjaźń, ciesz się nią, wspieraj i korzystaj ze wsparcia, a w między czasie ... poszukaj sobie dziewczyny :)
napisał/a: MielecxD 2008-01-31 22:10
Eh , ale ja niechce innej
napisał/a: nigara 2008-02-04 15:29
witam :) widzisz tu sprawa jest prosta:dziewczyna jest niedojrzała emocjonalnie. Ile macie lat? Mysle ze Ci daje nadzieje zebys o nia zabiegał ,był jej dobrtm kumplem... Ty ja kochasz i jestes w stanie zrobic dla niej wszystko -taki przyjaciel to dobra podpora w zyciu. Uwazaj. Zadaj sobie pytanie:czy ona jest moja przyjaciółka prawdziwa? Lub popros ja o cos trudnego i wtedy odp przyjdzie sama. Moim zdaniem zerwanie kataktu na jakis czas to dobre rozwiazanie.

[ Dodano: 2008-02-04, 15:31 ]
czasem trzeba otworzyc oczy szerzej...