Co zrobic by doprowadzic chłopaka do stanu podniecenia:)?

napisał/a: Wariat 2007-05-16 23:06
chwila chwila...jak mu stal ot byl podniecony...chyba ze zle zrozumiaelmz tych kochaniem sie.
napisał/a: jente8 2007-05-23 20:19
czarny - chłopie, po takich akcjach Ty się dziwisz, że "błagasz, przepraszasz, a ona nic"? Wcale jej się nie dziwię!!! I nie, to nie świadczy, że ona kogoś ma. To świadczy, że przejrzała na oczy. Facet, który uderzy kobietę, jest dla mnie z miejsca skreślony. Ona Ci to wybaczyła - jak piszesz, parę razy. Poza tym robiła zawsze wszystko co chciałeś. A Ty z nią zerwałeś i potraktowałeś jak... szkoda gadać. I jeszcze się użalasz nad sobą, że nie chciała pójść z Tobą do łóżka. Ratunku! Dziwisz, że dziewczyna ma dość? Ja się dziwię, że DOPIERO TERAZ!
napisał/a: Agi_Misia 2007-07-16 00:59
ja mysle ze najlepszym wyjsciem by bylo jak bys poczekala az on sam zaproponuje lub przelamie sie zeby rozpoczac stosunek... u mnie nie ma takiego prblemu ale szczerze radze i sama bym tak zrobila na twoim miejscu a jesli nic z tego nie wyjdzie poradzam rozmowe powodzenia i glowa do góry
napisał/a: dupiszon 2007-10-13 22:39
Czarny wiesz co z takimi jak ty to trzeba krótko, treściwie i na temat. Mnie chłopak może uderzyć raz i to o ten jeden za dużo. Spróbuje raz i koniec nie będe wybaczać bo to jest nie wybaczalne. Miałeś zajebistą dziewczyne. Znowu się sprawdzają słynne słowa: "jak kocha to poczeka" ale jak chłopak tak jak ty zamiast mózgiem myśli częścią ciała którą ma w spodniach to się nie dziwie że nie chce mieć z takim .....(cenzura) nic do czynienia.
napisał/a: rajtek1 2008-01-13 15:55
Witam.
Ja miałam to samo,wstydliwy i miał problemy z erekcją.Gdy dochodziło do seksu jemu opadał i na tym koniec,zaczełam się zastanawiać i koleżanka mi podpowiedziała.Kupiłam większe rajstopy damskie i kazałam mu założyć chociaż miał opory to założył,zaczęłam mu pieścić penisa przez rajstopy i zrobił się ogier nie do wytrzymania.Radzę wam kobiety jak kobieta kobiecie że to działa.Teraz nie mam problemu,mam go na każde zawołanie,orgazmy mam na zawołanie.Wieczorem zakładał rajstopy bez majtek i zaczynałam mu pieścić penisa aż przysiadał i wtedy rzuca się na kobietę i jest ekstra.
Polecam Anna.
napisał/a: glamoureuse 2008-01-13 22:48
Mi jest wspaniale z Moim Facetem...ale właśnie najczescie, to ja musze zaczynać :( Nie wiem czemu w większoci zawsze ja :( :p
napisał/a: p0la 2008-01-13 23:40
wiesz Czarny życze Ci zebyś kiedyś był potraktowany tak jak Ty ja traktujesz. ja po 1szej akcji kiedy byłabym ponizona plułabym na faceta. ale ona widocznie głupia jest, młoda i zakochana. i bardzo mozliwe ze przestraszona. moze bała sie skonczyc ten zwiazek ale ty jej pomogłeś. ale mam nadzieje, ze dziewczyna przejzy na oczy a ty jeszcze kiedys sie doigrasz.
napisał/a: ralf1 2008-01-14 21:07
czarny ty to palant jestes, udezyles kobiete, wyszalec sie, a co z uczuciami, co z jej uczuciami myslisz czasem glowa czy ona ci do niczego nie jest potrzebna co?
Dla mnie jako dla faceta jestes skonczonym durniem, ta co cie zechce bedzie tego zalowac do konca zycia, brak slow ech.
napisał/a: GabiD 2008-02-09 17:56
trochę musi być podniecony skoro mu stoi:)... ale jak mój facet by nie był napalony podczas sexu to jaki on by miał sens
napisał/a: kawi_xx 2008-03-27 16:29
Bo przez codzienne klopoty i klopociki, stres i zmeczenie, to czasem wydaje sie, ze ja w tym zwiazku nosze spodnie (patrzac na stereotypowe postrzeganie mezczyzn) :) nie chce napierac, ale czesto frustracje "rozmawiaja" za mnie, zlosliwosc sama cisnie sie na usta i awantura gotowa! prosze o rady z efektem dlugoterminowym :) pewnie jakas zmiana powazniejsza by sie przydala, ale jak mu wytlumaczyc, ze samo sie nic nie zrobi?

dla jasnosci, nie zalezy mi tylko na tym, aczkolwiek jest to dla mnie wazny element zycia i kiedy ja "wariuje" juz na sam jego zapach, a on znow mowi "nie", to .. sami rozumiecie ..
napisał/a: Wariat 2008-03-30 09:27
Znowu nie??? Znudizlas mu sie albo kogos ma.
napisał/a: Milosc 2008-04-08 17:38
cos musi sie dziac skoro mowi "nie"... Ale moim zdaniem wszytko bedzie dobrze proponuje zebys "zorganizowała" wieczor w bardzo milosnej atmosferze.. przygotuj wszystko np w sypialni postaraj sie aby zapoanowal milosny nastrój, moze wez jakies wasze pamiątki sprzed lat(nie wiem ile jestescie razem) albo z tych czasów kiedy jeszcze bylo dobrze i razem powspominajcie, jakie pocztaki byly Cudne i w ogole wszytkie pozytywne chwile z waszego zycia, potem gdy bedziecie pełni wspanialych wspomnien mozesz zainicjowac moze gre wstępną a po wspanialych doznaniach mozesz zaczac rozmowe delikatnie o tym jak jest teraz ze moze warto wrocic do tego co bylo jeszcze niedawno. mam nadzieje ze on podejmie tą rozmowe i wszytko sie ułozy ale jakby cos to przed kochaniem moze zaczac tez rozmowę :) musisz wyczuc sytuacje ;* Pozdrawiam :)