co zrobić z miłością z przeszłości ? proszę pomóżcie :(

napisał/a: liczi963 2016-01-09 00:55
Witam ! Mam na imię Kaśka , mam 21 lat. Obecnie jestem w prawie 4letnim związku. To mój drugi partner , druga miłość. Układało nam się na początku ,ale to jak wszystkim. Ale z czasem wszystko zaczęło gasnac. Wszystkie moje uczucia. Nie jego. Przestałam okazywać czułość , byc obojętna. Nie wiem dlaczego , skoro to kocham. Fakt, nie tak jak pierwsza moją milosc- o którą właśnie się rozchodzi.. mój pierwszy chłopak był ok 5-6 lat temu. Miłość prawdziwa. Od pierwszego wejzenia , artysta , prjzystojny , dwa lata starszy, charakter wspaniały. Byliśmy razem około 4 miesięcy - wiem nie dużo. Ale jak na pierwszy związek małolaty , to trafiło mocno w serce nasze rozstanie. Nie mogłam się z tym pogodzić. Ale z czaem , Nowa szkoła ,znajomi , poznałam obecnego chłopaka. Czas mijał ,uczucia nie. Aż pewnego razu odezwał się eks i zaczął mnie rozczarowywac na nowo. O mały włos nie skończyłam związku pół roku temu właśnie przez brak samokontroli. Ucichlo. W myślach ciągle mi siedział ,związek wisi na włosku , bo tydzień temu znów się odezwał ! Ciągnie mnie do niego ,mam motyle w brzuchu jak gowniara ! Kocham obecnego chłopaka ,ale pierwsza miłość zawsze jest na miejscu pierwszym. I nie mam bladego pojęcia co mam zrobić.. czy mam skończyć ten związek i wrócić do byłego - gdzie w razy się zawiodłam , czy zostać w związku , gdzie i tak myślę o byłym i nie jestem w pełni szczęśliwa ? Proszę , podzielcie się swoim zdaniem i myślami , bo ja oszaleje niedługo :(. Z góry dzięki i pozdrawiam !
napisał/a: Valkiria_ 2016-01-09 10:06
Dziewczyno głupiaś...
Sorry, ale nie jestem w stanie więcej napisać.
napisał/a: dkmp5 2016-01-09 10:15
Nikt za Ciebie nie zdecyduje .... tylko weź pomyśl o chłopaku z którym jesteś . Po pierwsze to weź nie łam serca obecnemu chłopakowi bo wydajesz się straszną egoistką , zerwij z nim i go nie zdradzaj bo na moje to jesteś zdecydowana na byłego .
napisał/a: gorzka00 2016-01-09 14:41
Jak masz motyle w brzuchu na myśl o 1 chłopaku, ciągnie Cię i pewnie gdyby otworzył ramiona to byś poleciała to nie ma sensu dalej okłamywać siebie i obecnego chłopaka. Całe życie masz zamiar się tak męczyć? Jak nie teraz to za rok, jak nie za rok to za 2...ten związek już jest skończony. To nie jest miłość tylko przywiązanie i strach przed podjęciem decyzji.
Zakończ ten zwiazek i daj szanse temu chłopakowi na znalezienie kogoś kto na niego zasługuje i będzie z nim szczery.