co zrobić, żeby wrócił?

Daj mu czas, czas na przemyślenie- tak, wydaje mi się będzie lepiej...
powodzenia

Moje zdanie jest takie, ze jak nie jest pewny to nigdy nie bedzie.... Zostawiłabym go i poszukała szczęścia gdzie indziej.....

Dać mu czas na przemyślenie a w tym czasie zając się sobą. Robić to o czym sie od dawna myślało ale nie było na to czasu, cos co daje zadowolenie i więcej użmiechu na twarzy, jakies spotkania z dawno nie widzianymi życzliwymi przyjaciółkami, ew. zakupy fitness, basen, rower, słońce. Żeby nie stracic casu i uśmiechu na twarzy podczas umartwania sie, tak żeby, jeżeli sie nastepnym razem spotkacie, był czyms nawet drobnym, w Tobie zaskoczony.

Cikitusia napisal(a):

Moje zdanie jest takie, ze jak nie jest pewny to nigdy nie bedzie.... Zostawiłabym go i poszukała szczęścia gdzie indziej.....

czytam twoje wypowiedzi już od jakiegoś czasu...
przechodzisz sama siebie.
jesteś strasznie niedojrzała.
ciągle tylko piszesz że jakbyś była w takiej sytuacji to "byś go zostawiła"...
czy ty w ogóle potrafisz rozmawiać?
śmieszna jesteś ze swoimi radami.
niedojrzała gówniara

no właśnie od wczoraj zaczęłam zajmować się sobą i przyjaciółmi..spędzać z nimi czas.
a na nim mi bardzo zależy, więc nie mogę próbować szczęścia z innymi, wiem, że to się nie uda. bo ja nawet próbowałam zapomnieć o nim, ale nie potrafiłam. mam czekać aż do skutku?