czat i te sprawy ...

ale
napisał/a: ale 2009-02-04 21:07
anegdota napisal(a):hej
poznalam ostatnio faceta ok 12 lat starszego. na czacie. jest fajny. interesujący, zupelnie inny od facetow z ktorymi bylam. Jest przuystojny, wysoki, ciekawy, uroczy, taki ...ciepły. nie wiem co ja robie


Przystojny, wysoki i uroczy - czyli spotkałaś się z nim? Bo poprzez czat nie można tego stwierdzić.
A na czacie to wszyscy są uprzejmi, ciepli i ciekawi.
napisał/a: Frotka 2009-02-04 21:42
anegdota napisal(a):czekam na milość;) caly czas;) na szczescie ten palant jest dalekooo ;) dzieki Frotka ze jestes :*


Spotkasz swoją Miłość. Niekiedy na swoją Prawdziwą Połówkę trzeba poczekać trochę dłużej, ale zawsze warto czekać. I chyba nie ma sensu w międzyczasie rozmieniać się na drobne z palantami ;)
Będzie dobrze. A może Twój chłopak wcale nie traktuje Waszego związku tak jak Ty -na zadadzie przeczekania? Wyjaśniliście to sobie? Na pewno wiesz co robisz, ale mnie na przykład na dzień dzisiejszy już by było szkoda tracić energii na byle jaki związek, byleby z kimś być. Nie lepiej poświęcić ten czas na coś innego? :) Nie szkoda Ci nerwów? :) A swoją MIŁOŚĆ spotkasz.
napisał/a: Angie43 2009-02-06 17:41
Nie ma czegoś takiego jak prawdziwa "połówka". Jest tylko względne zrozumienie i dążenie ku zbliżonym celom, co przychodzi zaraz po boomie namiętności i sławnych motylków. Druga rzecz-rozmieniać się na drobne nie znaczy sypiać z kim popadnie, ale na Boga ludzie opamiętajcie się, niekiedy ludzie zakładają związki w późnym wieku, więc marnowanie najpiękniejszych lat siedząc w kącie nie jest najlepszym sposobem na spędzanie życia-rozmienianie się na drobne w granicach rozsądku, kiedy nie wychodzimy z tego z poczuciem urażonej dumy i osłabieniem poczucia własnej wartości jest tym, co się ze śmiechem wspomina po latach. A więc myśleć, ale i żyć! Powodzenia!
napisał/a: anaa82 2009-02-06 17:53
Angie, i autorka wątku nie chce marnowac tych swoich latek , tylko ze ten facet jest zonaty. A to raczej nie jest w granicach rozsądku.
napisał/a: Angie43 2009-02-06 23:48
ana82 napisal(a):Angie, i autorka wątku nie chce marnowac tych swoich latek , tylko ze ten facet jest zonaty. A to raczej nie jest w granicach rozsądku.


Istotnie, niemniej...pomyślmy...o ile nie dojdzie do sfinalizowania, czyli konsumpcji to nic się nie dzieje. Facet sobie odreaguje trochę-być może z korzyścią dla rodziny, a dziewczyna się rozerwie. Ale jest jedno ale-jak wspomniałam-non consumption;)
napisał/a: anegdota1 2009-02-12 19:07
nie bylam tu b długo a tu taka dyskusja;)) andżelika ma rację, a wy to juz nie wiem o czym myslicie dziewuchy, sex sex sex sex i rozwalanie komus rodziny:D to nie w moim stylu. Zreszta oficjalnie ejstem z facetem ktory zasluguje na to zeby z nim byc oficjalnie ( wierzacy, niebrzydki, wyksztalcony, ambitny, no i zapewni mi zycie na odpowiednim poziomie a najwazniejsze jest to ze mnie b kocha) :D i nie mam zamiaru zmieniac go na jakeigos starego pryka na dodatek pracującego na słuchawie w lipnej firmie ;O
napisał/a: anegdota1 2009-02-12 19:10
mam nadz ze nasze swiętoszki nie pospadały z krzeseł:O
napisał/a: Frotka 2009-02-12 20:06
anegdota napisal(a): coz, ja tez mam problemy, jestem z debilem i tez szukam kogos milego.


anegdota napisal(a):Zreszta oficjalnie ejstem z facetem ktory zasluguje na to zeby z nim byc oficjalnie ( wierzacy, niebrzydki, wyksztalcony, ambitny, no i zapewni mi zycie na odpowiednim poziomie a najwazniejsze jest to ze mnie b kocha) :D i nie mam zamiaru zmieniac go na jakeigos starego pryka na dodatek pracującego na słuchawie w lipnej firmie ;O


Co dopiero pisałaś, że jesteś z debilem :)

Skoro nie widzisz problemu, w jakim celu założyłaś ten wątek i w jakiej kwestii potrzebujesz porady?
napisał/a: anegdota1 2009-02-12 23:04
bo jestem, i nie ejstem z nim z milosci, tylko dlatego ze go lubie:| to mnie czasem tak meczy:( ze musze z nim byc bo tak wypada i roznie to jest, ale czasem widze tylko jego wady a potem wmawiam sobie na sile zalety a potem na odwrót:| To nie jest chyba zły czlowiek, tlyko czasem mi nerwy puszczają. to bardzo trudne:( a ten staruszek to chyba jakas moja ucieczka. zreszta dałam sobie z nim spokoj, to jakis niezrownowazony typ. ma 2 corki, zone i jeszcze mu zle i kloci sie z ta babą o to ze każe mu robic cos w domu. heh. dziekuje za wszystkie wasze odpwoiedzi. dobrze ze jest takie forum. :*
napisał/a: hybryda87 2016-04-02 18:39
Na czatach bywam często, głównie tutaj http://snapczat.pl/ ale osobiście odradzam Ci znajomość z kimś "zajetym", ty będziesz cierpiec, pozniej się obwiniac nie warto. Napisz mu, żeby się odezwał jak będzie wolny, jeżeli oczywiście kiedyś będzie.
napisał/a: Becia88 2016-04-11 09:04
ja w ogóle nie jestem zwolenniczką znajomości zawieranych przez internet.