Czemu nie chcą się ze mną umawiać?

napisał/a: ~gość 2010-12-09 21:38
Witajcie.
Uważam, ze jestem atrakcyjną dziewczyną, widzę, że faceci często patrzą na mnie z zainteresowaniem, podobam się im. Ale dla wszystkich moich znajomych jestem tylko dobrą kumpelą! Uwielbiają spędzać ze mną czas, wspólne wyjścia na imprezę, na piwo, wspólny wyjazd w góry, na narty. Albo zwierzają mi się ze swoich problemów sercowych, wypłakują w ramię. Kiedy ja narzekam na to, ze jestem samotna, to często słyszę, że przecież ja mogę mieć każdego... A jednak faceci nie zapraszają mnie na randki, żaden nie próbuje okazać zainteresowania moją osobą. Jedyny mój dotąd były facet, był zapatrzonym w siebie egoistą, który uważał, ze jest najwspanialszy na świecie, a mnie traktował jako dodatek do swojej osoby... Powiedzcie, czy coś jest ze mną nie tak? Co powinnam zrobić, żeby przestać być tylko kumplem...
napisał/a: ~gość 2010-12-09 22:00
Na pewno odrzuca straszne zadufanie w sobie. Widać po tym jakiego miałaś chłopaka. Swój zawsze ciągnie do swojego. Ja takich księżniczek nawet kijem nie tykam. Druga sprawa to możesz mieć nieświeży oddech. To zniechęca nawet największych ruchaczy-puchaczy
napisał/a: KokosowaNutka 2010-12-09 22:15
dr preszer
Jak Ty cos napiszesz! Lubie Twoje bogate slownictwo :P

Oj i nie badz taki surowy dla niej. Wazne, ze z tym typem juz nie jest. Tez mialam kolezanki, ktore byly fajne, mile, ladne a przez lata nie mogly nikogo znalezc.. Tak to bywa, ze jeden kogos znajdzie szybko i bez problemow a inny czeka czeka czeka.. Nie wiem od czego to zalezy :o
napisał/a: ~gość 2010-12-09 22:37
Zależy od tego jaki jest z faceta twardziel. Jak da rade przeskoczyć te jej maski i bycie zimną suką to można mieć naprawdę fajną laskę o ile nie ma problemów z oddechem. Bo tego to największy madafaker nie przeskoczy.
napisał/a: ~gość 2010-12-09 22:49
na jakiej podstawie twierdzisz, że jestem zimną suką?
napisał/a: ~gość 2010-12-09 23:08
Źle ująłem swoje myśli i pojechałem ogólnie. Nie twierdzę, że jesteś zimną suką i przepraszam, że to tak odebrałaś. Jednak masz jakąś wadę, która powoduję, że jesteś sama. Tak na marginesie to ile masz lat ?
napisał/a: ~gość 2010-12-09 23:20
20. Właśnie chciałam się dowiedzieć, co może być problemem, dlatego napisałam na forum. I nie jest to nieświeży oddech... Przypuszczam, że skoro faceci chcą się ze mną przyjaźnić i spędzać czas, to nie jestem jakąś zadufaną, wredną małpą... No ale może się mylę...
napisał/a: ~gość 2010-12-09 23:40
Może być tak, że jako koleżanka dajesz rade, fajnie się z Tobą gada, ewentualnie bierze na imprezę jako ozdobę towarzystwa, ale brakuje Ci czegoś aby zawalczyć o Ciebie i mieć Cię na wyłączność. Może być, że jesteś za ładna, ale wtedy takiego problemy by nie było bo faceci za Tobą szli by w ogień :)
napisał/a: ~gość 2010-12-09 23:49
Ale co w takim razie zrobić, próbować w sobie zmienić, żeby te "braki" uzupełnić? Powiem szczerze, nie jestem typem laluni, która się wdzięczy do każdego, kto nosi spodnie. Ale to akurat nie wydaje mi się być wadą...
napisał/a: ~gość 2010-12-09 23:56
Może kwestia towarzystwa, skoro piszesz, że oni wolą lalunie. To może pora zwrócić uwagę na normalnych chłopaków a nie remizowych wymiataczy w bmw e36 :)
napisał/a: ~gość 2010-12-10 00:03
Nie to miałam na myśli, akurat nie znam żadnego "remizowego wymiatacza w bmw", tylko raczej normalnych studentów. No o ile studenci bywają normalni . To miało być raczej info w drugą stronę, że właśnie ani taka nie chcę być, ani tego typu kolesie mnie nie interesują.
napisał/a: KokosowaNutka 2010-12-10 13:47
dr preszer ale kombinujesz! Nie kazdy znajduje milosc swojego zycia w wieku 15 lat, nie?
I nic nie musi jej brakowac. Moze ma pecha i tyle?
A Ty juz szukasz jakichs teorii spiskowych :P