Czy jeśli zdradził raz, zdradzi poraz kolejny? Jak uwierzyc?

napisał/a: mala1 2007-04-01 20:18
qwertyu35 napisal(a):teraz dopiero jak mnie stracila to zdala sobie sprawe z tego co tak na prawde zrobila...

I uwierz mi ze tak sie dzieje bardzo czesto, popelniamy bledy ale gdy zdajemy sobie sprawe ze mozemy przez to stracic cos bardzo dla nas waznego bardzo zalujemy. Ja mysle ze powinienes sprobowac o ile jestes w stanie to wybaczyc poniewaz lepiej sprobowac i zalowac niz zalowac ze sie nie sprobowalo
napisał/a: Patka2 2007-04-02 09:27
kobra, nie możemy za Ciebie podjąć tej decyzji, ale może ktos z nas mysli podobnie tak jak ty. Mineło juz pół roku. Czy w zyciu intymnym wam sie układa, czy to tylko sprawa psychiki Twojej.
Bo jeżeli wszystko jest na nie, ja bym sie nie męczyła w takim związku i odpuśiła sobie to.



"Są rzeczy, których się nie wybacza
O których się nie mówi, ale pamięta się te hasła
Zapamiętaj, ziarno poraz drugi (nigdy) nie wyrasta
Czas minął a twoje słowa w myśli nie ginął
Bo są trwałe jak dekoracja krepinął
Zostajął na stałe, jak woda nie upłynął
Jak czas nie przeminął, zostanął w pamięci
Bo do szczerego życia nie wystarczą tylko dobre chęci."

Fenomen
napisał/a: kobbra1 2007-04-02 20:14
nie oczekuje ze ktos podejmie za mnie decyzje.
Uklada nam sie, problem tkwi w tym ze choc minelo pol roku ja nie potrafie mu do konca zaufac.
podejrzewam go, choc chyba nawet nie mwm zadnych podtaw do tego.
On zdradzil i zniszczyl to co bylo, ale teraz sie stara.
Widze ze teraz to ja psuje to co odbudowalismy, wlasnie tym ze go podejrzewam i tym ze caly czas o tym mysle.
napisał/a: ami1 2007-04-02 20:22
kobra, spróbuj wybaczyć, zapomnieć. Wiem, że to trudne. Ale jeśli nie będziesz umiała mu zaufać to chyba wasz związek wcześniej czy później zginie śmiercią naturalną. Spróbuj.
napisał/a: kobbra1 2007-04-02 20:26
Musze sprobowac!!!
Czasami ;poprostu jest mi bardzo ciezko, i nie chce z nim o tym rozmawiac ,poniewaz bedzie myslal ze mu wypominam to co zrobil, a tego bym nie chciala.
napisał/a: sylweczka1 2007-04-02 22:03
Zdrada to coś okropnego . Dobrze o tym wiem ,bo też zostałam zdradzona. 11 lat małżeństwa ,mąż ideał chodzący . A tu nagle szok -ZDRADZIŁ !!!! Jeju jak to boli , myślałam ,że umrę. Od tamtego dnia mineło 1,5 roku . Dalej jestem z mężem i staram mu się ufać,ale już nie tak bezgranicznie jak kiedyś . Teraz on się stara odbudować moje zaufanie do niego . Ta cała historia zdrady bardzo nas zmieniła. Tak ,boje się i pewnie do końca życia będę się bała ,że znowu mnie zdradzi . tak to już jest..............
napisał/a: kobbra1 2007-04-02 22:21
Czasem zastanawiam się czy prawdziwa milosc istnieje.
napisał/a: mala1 2007-04-03 00:03
kobra napisal(a):Czasem zastanawiam się czy prawdziwa milosc istnieje.

wedlug mnie tak
Tylko czasami potrzebujemy wiele czasu zeby ja odnalezc Moj poprzedni zwiazek trwal 4 lata i wtedy bylam przekonana ze to milosc do grobowej deski, nie zwracajac uwagi na upokorzenie, jego krzyki, awantury i poniewieranie. Wieczne lzy ale znosilam wszystko. Obudzilam sie z tego koszmaru dopiero po 4 latach. I teraz wiem ze to nie byla milosc, to byl strach przed samotnoscia.
A teraz...jestem pewna ze rozkoszuje sie smakiem prawdziwej milosci
napisał/a: Patka2 2007-04-03 08:52
Jestem pełna podziwu dla osób które wybaczaja zdrade, naprawde umiecie kochać swoich partnerów. Ukłon w Waszą stronę, ja bym tak nie potrafiła.
życze Wam żeby było jak najlepiej :)
napisał/a: marionette 2007-04-03 10:09
Patka napisal(a):Jestem pełna podziwu dla osób które wybaczaja zdrade, naprawde umiecie kochać swoich partnerów. Ukłon w Waszą stronę, ja bym tak nie potrafiła.
tak samo pomyślałam.
ja nawet jakbym starała się wybaczyć i zapomnieć ze wszystkich sił, to nie potrafiłabym. pewne rzeczy zostawiają zbyt głębokie ślady, żeby zatarł je czas.

boję się zdrady własnie dlatego. że to coś niezależnego ode mnie. już nic nie mogłabym zrobić. stało się- i koniec. koniec miłości, koniec wszystkiego.
napisał/a: kobbra1 2007-04-04 18:33
i co z tego ze kocham ponad zycie i wybaczylam z milosci.a jesli on nadal to robi?
jesli znow mnie zdradzi?
wiem jedno kocham go i chce byc z nim, ale nie potrafie sobie poradzic z tym co zrobil.
napisał/a: Patka2 2007-04-05 09:32
kobra, ja to widze tak.
Kochasz go ale nie ufasz mu. Taki związek nie ma szans na przetrwanie. Ty sie tylko meczysz. Zróbcie sobie przerwe albo odejdz od niego.

Zdrada zawsze boli i pamietaj że nigdy tego nie zapomnisz co on Ci zrobił, do końca zycia bedziesz o tym myśleć.