Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Czy jest jakaś nadzieja ?

napisał/a: Naiwny18 2009-11-25 21:27
Witam Was!!

Czytalem niektóre wątki na tym forum i moja sprawa nie jest jakas wyjatkowa. Już opisuje moją sytuacje:

Mam 18 lat i w takim samym wieku dziewczyne. Jesteśmy ze sobą juz ponad 7 miesięcy i bardzo ją kocham.. Ona mnie do tej pory
też mocno kochala, ale od niedzieli "coś" sie zmienilo..

Z racji tej że bardzo ją kochalem bylem też o nią chorobliwie zazdrosny.
Zawsze marzył się jej starszy brat.. No i upatrzyła sobie brata w takim znajomym, przyjacielu (o imieniu Rafał) ktory ma ponad 28 lat. Zawsze powtarzała że to ja jestem dla niej najważniejszy, ale ten Rafał jest osobą która z łatwością
zdobywa sobie przychylność innych ludzi. A ja czasami mialem wrażenie że on ma większy wpływ na moją dziewczyne niż ja i że bardziej liczy się z jego zdaniem.

Przez to było dużo kłótni w naszym związku. Od czwartku przez trzy dni znowu byly sytuacje które mnie wkurzały i robiłem jej wyrzuty z tego powodu.
A od niedzieli moja dziewczyna
się zmienila, stała się inna wobec mnie.

Porozmawiałem z nią na spokojnie i okazało się że na chwile obecną nie czuje do mnie miłości, nie tęskni za mna i nie brakuje jej mnie. Mimo tego że do tej pory bardzo jej zależało na mnie, po każdej kłótni godzilismy sie. Zawsze jej przechodziła złość na mnie.

Natomiast teraz wygląda na to że swoją zazdrością zabiłem jej miłosć . Poradźcie mi jeśli możecie co zrobic.. Kocham ją bardzo :((.

Ona od niedzieli ma inny humor.. Jest jakby załamana, nic ją nie cieszy i nic jej sie nie chce.. Sama przez to do końca nie jest pewna czy to jakiś przejściowy stan, czy poważnie już mnie nie kocha.

Poradzcie co moge zrobic.. Czy jest jeszcze szansa na przywrócenie miłości ? Skoro do tej pory byłem jej miłością życia..

Jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem.

Z góry
dziękuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam
napisał/a: Pitiful 2009-11-26 18:18
Nadzieja jest zawsze :)
Z tego co piszesz to Twoja dziewczyna sie pogubila (jak ja nie cierpię tego słowa, a przede wszystkim stanu :) ). Macie krótki staż, do tego jesteście młodzi. Wygląda na to, że ten Rafał bardzo jej imponuje, być może również podoba fizycznie. Trochę mało napisałem o tym jak wyglądały jej relacje z tym jej starszym "bratem". To, że byłeś zazdrosny to nic złego. Każdy by był w takiej sytuacji. Jeśli ma sie chłopaka to nie powinno być już miejsca na bliskiego przyjaciela. Oczywiście nie chodzi mi o zakaz spotykania ze znajomymi czy kopniecię przyjaciół w d... ale skoro Twoja dziewczyna wiedziała, że ta znajomość Cię unieszczęśliwia powinna raczej pozostać z tym Rafałem raczej na stopie koleżeńskiej. Żeby nie stwarzać sytuacji dwuznacznych i niekomfortowych.
Ty sie nakręcąles, robiłes awantury, a Rafał wysłuchał, pocieszył no i w ten sposób Ona ma Cię dość.
Na szczęście jeszcze nie wszystko stracone. Powinieneś z nią poważnie porozmawiać. O waszych uczuciach, o tym że ta jej znajomość Cię raniła. I że stąd Twoja zazdrość. Że powinniście dążyć do kompromisu- Ty postarasz sie panować nad swoją zazdrością, a ona bardziej skupi sie na Twoich uczuciach. Powiedz jak bardzo ja kochasz i ile dla Ciebie znaczy. Przy okazji zawalcz o nią. Kwiaty, kino, restauracja, cos romantycznego. Jeśli to nie pomoże i nadal będzie "zagubiona" to chyba trzeba będzie przyjąć do wiadomości jej decyzję i przestać sie narzucać. Powodzenia.
napisał/a: no name 2009-11-30 04:34
Naiwny18 napisal(a):Witam Was!!


też mocno kochala, ale od niedzieli "coś" sie zmienilo..


Z góry
dziękuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam


witam...

widocznie poszla do kosciola i ja nawrocilo.... z tym juz nic sie nie da zrobic...ehhh sorki przyjacielu... szlachetny Rafal na 100% sie nia fachowo zaopiekuje.

nie ma nadziei w takich wypadkach. trzeba sie z tym pogodzic!!!! Nie wygrasz z 28latkiem jesli chodzi o mydlenie oczu 18letniej lasce, ktorsa na dodatek jest w niego wpatrzona jak sroka w xxxx albo ciele w malowane wrota..albo krowka na nadjezdzajqcy pociag...nie ma rady. To tak jakbys chcial ze mna wygrac w wyrywaniu lasek. My mamy juz experienca, pewnosc siebie i oklepane sciemy w tym wieku.... i wlasnie takie naiwne pogubione i zagubione i suzkajace wrazen sa naszym lupem...wlasnie w takim wieku 17-20 lat. bez skilla, bez experienca...lykaja wszystko jak mlody pelikan. Ostanio, zeby zerwac z taka jedna powiedzialem ze ide do wiezienia w grudniu...i ze mnie nie bedzie juz... i jakos to lyknela... o bosche... a mialem zadawac sie z ambitniejszymi celami.

pozdrawiam.

[ Dodano: 2009-11-30, 04:37 ]
Naiwny18 napisal(a):
Ona od niedzieli ma inny humor.. Jest jakby załamana, nic ją nie cieszy i nic jej sie nie chce.. Sama przez to do końca nie jest pewna czy to jakiś przejściowy stan, czy poważnie już mnie nie kocha.



widocznie zabraklo oplatkow..albo nie dostala rozgrzeszenia. czasami chcialbym byc ksiedzem i spowiednikiem to bym mial super ubaw..ale tak to musze sie pocieszyc tym forum i watkiem: zdrada. Nawet fun jest... w niektorych przypadkach lezalem i kwiczalem czytajac tematy. Mimo wszystko...ta ostania niedziela... ehhh... chyba zapodam sobie na youtubuie. Czy nie mozesz sobie dac na luz w tym wypadku i popczekac, moze jej humor wroci we wtorek?
napisał/a: MCL-ON 2009-11-30 10:09
humor jej nie wroci przynajmniej w twojej obecnosci , pewnie jest jej przykro .Wyobraz sobie ze Kolumb odkrywa ameryke ale nie schodzi na lad , w jej przypadku jest podobnie , "starszy brat " wie co robic w takich przypadkach , no chyba ze sie trafi ciut starszy .Twoja szansa jest tylko wtedy gdy ten "starszy brat "okaze sie figo fago i a ona sie o tym przekona , ale i tak prawdopodobnie pójdą konie po betonie . Radze sie nie przejmowac jestes mlody gosc wszystko przed toba ,a szybko sie przekonasz ze to nie milosc tylko fascynacja , to taki etap w twoim zyciu . Bedziesz sie z tego smial gdy osiagniesz wiek dojrzały ,
napisał/a: mateusz737 2009-12-15 22:52
Witam!
Mam 18 lat, byłem z dziewczyna w moim wieku 2 lata, i poznałem inna dziewczyne. Miedzy mna a moja dziewczyna nie ukladało sie od dawna a jak poznałem inna dziewczyne to juz kompletnie...i sie rozstalismy.. dziewczyna ktora poznałem ma 16 lat, spotykałem sie z nia było naprawde miło fajnie,,, nagle po jakims czasie oddalalisny sie od siebie, czułem ze ona mnie ignoruje i wogole traktuje mnie jak by mnie nie znała i po jakims czasie nie wiem w sumie jak to sie stało i wruciłęm do mojej dziewczyny moze to przyzwyczajenie do niej...i mi jej brakowało, po jakims czasie weronika (ta inna dziewczyna) odezwała sie, spotkalismy sie bylo naprawde fajnie. wtedy uswiadomiłem ze tak naprawde ta ja kocham i to bardzo, spedzilismy ze soba pare naprawde pieknych chwil o ktorych nie zapomne do konca zycia i dla niej rozstałem sie z dziewczyna a weronika dowiedziała ze z nia bylem jak sie spotykalismy..i od tej pory nic...po prostu koniec kiedy probowałem do niej zagadac to odpisywała po jednym slowie i odrazu ze musi isc...bardzo ją Kocham i nie wiem co robic... moze mi ktoś z mas doradzic??
napisał/a: co_dalej_robic 2009-12-15 22:55
Skad ja to znam, moj mi powiedział tak w niedziele tydzien temu po 2 latach zwiazku a teraz 20 min temu zerwał ze mna przez smsa!! ;((