czy jestem w ciąży?

Bardzo małe z uwagi na początkowy dzień cyklu (nie wiem, który to dzień, bo nie wiem jak długie masz krwawienia) oraz z racji tego, że nie doszło do wytrysku, a w owym śluzie jest bardzo mała ilość plemników. Jeśli prezerwatywy były ze środkiem plemnikobójczym to sznase na zapłodnienie dodatkowo maleją.

Oczywiście w tych kwestiach to nigdy nic nie wiadomo (wiesz znam pary, które kochały się po parę lat bez zabezpieczeń-tylko stosunek przerywany i nic się nie stało, ale mam też koleżnakę, która raz zrobiła to bez prezerwatywy, chłopak skońzył na jej brzuchu a efektem jest już siedmioletnia córka), ale nie martw się na zapas i zrób sobie test, jeśli następna miesiączka nie pojawi się w terminie.

albo masz 72 godz na tabletke jesli nie chcesz dzidziusia

Raczej nie jesteś w ciąży. Sporadyczne przypadki zajścia w ciąże mimo zabezpieczeń niby są, ale tylko sporadyczne.

ja juz nie rozumie dziewczyn nie chce dzieci a stosuja kalendarzyk albo peknie gumka a ona zamias isc do gina to pyta na forum czy moge byc w ciazy i zwierza sie co i jak. te pytania sa zenujace i tylko swiadczy o tym ze lepiej spytac na forum niz isc do lekarza ten swiat sie stacza na dno nie umieja czytac powoli pisac i pytaja o pierdoly co jest jasne co trzeba robic


ps sorki za dezlad ale dziecie na kolanach marudne/zebiska

A ja ją rozumiem. Ona akurat jest normlana: stosuje prezerwatywę i ma zamiar zorbić test, tylko po prostu zmartwiła ją ta pęknięta guma. Jak mi kiedyś zdarzyło się coś takiego to zrobiłam chyba z dziesięć testów przez miesiąc.

Alexandra ok ja też rozumie ale skoro sie zabezpiecza tzn. nie chce miec dziecka wiec po co sie zadreczac i robic tysiace testow zyc w niepewnosci skoro mozna wziasc tabletke po i nie czekac miesiaca bo bedzie za późno czyz nie mam racji?

deedee86 napisal(a):

Alexandra ok ja też rozumie ale skoro sie zabezpiecza tzn. nie chce miec dziecka wiec po co sie zadreczac i robic tysiace testow zyc w niepewnosci skoro mozna wziasc tabletke po i nie czekac miesiaca bo bedzie za późno czyz nie mam racji?

Nie wiadomo kiedy to było, może już minęło tyle godzin.
Poza tym taka dawka hormonów nie jest korzysta dla organizmu, a w tym wypadku ryzyko zajścia w ciążę jest niewielkie.
A "pigulka po" to nie środek antykoncepcyjny, tylko wczesnoporonny, ja osobiśce jestem temu przeciwna, nie wiem jakie podejście ma do tego autorka tematu

Ja miałam również chwile z dreszczykiem kiedy zapomniałam tabletki i to jednej z pierwszych siedmiu:/Ale całe szczęście wszystko skończyło się dobrze:)

Ja akurat tabletki nie zapomniałam nigdy, raz tylko gdy byłam piajna, ale zamiast wieczorem wzięłam drugiego dnia rano, a następną o tej samej porze, za to guma pękła parę razy i przeżyłam stres.

Witam.
Mam na imie alicja. Mam takie pytanie kochałam się dzisiaj (piątek) z facetem i pękła gumka. Okres mi się skończył w środę, moje okresy są raczej nieregularne. W prezerwatywie było jego nacienie a nie była to prezerwatywa ze środkiem plemnikobójczym. Do ginekologa jestem w stanie dostać się dopiero w poniedziałek, czyli będzie to troche ponad 72 godziny. Co mam zrobić, proszę o radę ?

Jeśli chodzi o pigułkę po, wtedy to już będzie po ptakach.
Możesz albo czekać - biorąc pod uwagę możliwość ciąży.
Albo się ogarnąć i wcześniej pójść do ginekologa.
Bo jak to "nie da rady przed poniedziałkiem"??