czy ktos moze spojrzec obiektywnym okiem?
napisał/a:
meredith07
2011-01-09 16:11
czesc, bede wdzieczna jak przecztacie ten temat o cos mi doradzicie.
jakos tak sie sklada ze zawsze pisze jak mam jakis problem z facetem.
Potrzebuje obiektywnego spojrzenia na sytuacje.
No wiec sytuacja wyglada tak, ze poznalam na imprezie faceta. tanczylismy i wydawal mi sie ciekawy, wiec dalam mu numer telefonu. Odezwal sie po jakims czasie, ale problem w tym ze odpisywal na smsy po kilku, czasem nawet po 4 dniach. Pozniej postanowilam , ze nie bede mu odpisywac, bo najwyrazniej wedlu poradnika dla "prawdziwych mezczyzn" postanowil wziac mnie na przetrzymanie przez kilka dni i pokazac, jak jemu to nie zalezy.
Po jakims miesiacu znowu sie odezwal i zaproponowal spotkanie. Umowilismy sie i calkiem fajnie sie gadalo. Po spotkaniu zaproponowal mi zebym wpadla do niego na mieszkanie kiedys. Ledwo go znam, wiec odmowilam.
Ale mielismy kontakt przez smsy. To znaczy on pisal, czy bysmy sie nie spotkali, po czym nagle sie okazywalo, ze nie ma w ogole czasu. Albo robil jakies aluzje na temat pogody, ktora jest idealna na spacer, po czym jak mowilam, ze chetnie sie przejde, to on obracal kota ogonem i pisal, ze nie ma czasu na spacer i moze innym razem. I za kazdym razem tak bylo, ze cos mu wypadalo. Ok. rozumiem ze nie ma czasu, ale po co w takim razie do mnie pisze??
To wszystko trwa juz jakies 3 miesiace i czuje sie jakby ktos gral ze mna w kotka i myszke.
Teraz znow napisal, czy moze uda nam sie wyjsc na piwo w tym tygodniu, a ja nie wiem co zrobic. Czy dac sobie spokoj, czy to normalne ze faceci sie tak zachowuja? Ja nie jestem jakims typem od razu angazujacej sie desperatki, ale wydaje mi sie ze to jest brak szacunku.
Bede wdzieczna za wszystkie opinie.
Facet mi sie ogolnie podoba, ale niw wiem sama co myslec o jego zachowaniu.
jakos tak sie sklada ze zawsze pisze jak mam jakis problem z facetem.
Potrzebuje obiektywnego spojrzenia na sytuacje.
No wiec sytuacja wyglada tak, ze poznalam na imprezie faceta. tanczylismy i wydawal mi sie ciekawy, wiec dalam mu numer telefonu. Odezwal sie po jakims czasie, ale problem w tym ze odpisywal na smsy po kilku, czasem nawet po 4 dniach. Pozniej postanowilam , ze nie bede mu odpisywac, bo najwyrazniej wedlu poradnika dla "prawdziwych mezczyzn" postanowil wziac mnie na przetrzymanie przez kilka dni i pokazac, jak jemu to nie zalezy.
Po jakims miesiacu znowu sie odezwal i zaproponowal spotkanie. Umowilismy sie i calkiem fajnie sie gadalo. Po spotkaniu zaproponowal mi zebym wpadla do niego na mieszkanie kiedys. Ledwo go znam, wiec odmowilam.
Ale mielismy kontakt przez smsy. To znaczy on pisal, czy bysmy sie nie spotkali, po czym nagle sie okazywalo, ze nie ma w ogole czasu. Albo robil jakies aluzje na temat pogody, ktora jest idealna na spacer, po czym jak mowilam, ze chetnie sie przejde, to on obracal kota ogonem i pisal, ze nie ma czasu na spacer i moze innym razem. I za kazdym razem tak bylo, ze cos mu wypadalo. Ok. rozumiem ze nie ma czasu, ale po co w takim razie do mnie pisze??
To wszystko trwa juz jakies 3 miesiace i czuje sie jakby ktos gral ze mna w kotka i myszke.
Teraz znow napisal, czy moze uda nam sie wyjsc na piwo w tym tygodniu, a ja nie wiem co zrobic. Czy dac sobie spokoj, czy to normalne ze faceci sie tak zachowuja? Ja nie jestem jakims typem od razu angazujacej sie desperatki, ale wydaje mi sie ze to jest brak szacunku.
Bede wdzieczna za wszystkie opinie.
Facet mi sie ogolnie podoba, ale niw wiem sama co myslec o jego zachowaniu.
napisał/a:
~gość
2011-01-09 21:16
osobiście nie spotkałam się jeszcze z takim zachowaniem ze strony faceta, więc daj sobie spokój... jeśli prowadzi teraz gierki to nie jest powiedziane, że nie będzie prowadzić później gdybyście np weszli w związek...
napisał/a:
Marcin87
2011-01-09 22:16
Też myślę że powinnaś dać sobie spokój. Facet chyba jest mało zainteresowany albo nie wie czego chce. Raz mu się zechce spotkać lub napisać raz nie. Osobiście nie znoszę niekonkretnych ludzi....Masz rację to po prostu brak szacunku dla drugiej osoby. Często dość miewałem takie sytuacje tylko z płcią przeciwną 
napisał/a:
anija277
2011-01-10 14:39
Mam takiego kolege w Gliwicach :D mam nadzieje ze nie jestes z tego miasta :)
Zachowuje sie tak dlatego że po prostu podobasz mu sie, ale on sie boi zwiazku, albo co gorsza nie chce zwiazku i dlatego tak sie zachowuje.
Moja rada - jezeli nie chcesz urywac kontaktu - to pozostaje ci kumpelstwo z nim bo na zwiazek nie ma co liczyc:)
I najlepiej zrobisz jak mu napiszesz smsa, że pogrywa z toba, a ty nie lubisz gierek. Napisz mu wyprzedajac jego mysli ze ty nie myslisz o zwiazku z nim i dlatego nie rozumiesz jego glupich zachowan. Postaw sie troche ;)
Zachowuje sie tak dlatego że po prostu podobasz mu sie, ale on sie boi zwiazku, albo co gorsza nie chce zwiazku i dlatego tak sie zachowuje.
Moja rada - jezeli nie chcesz urywac kontaktu - to pozostaje ci kumpelstwo z nim bo na zwiazek nie ma co liczyc:)
I najlepiej zrobisz jak mu napiszesz smsa, że pogrywa z toba, a ty nie lubisz gierek. Napisz mu wyprzedajac jego mysli ze ty nie myslisz o zwiazku z nim i dlatego nie rozumiesz jego glupich zachowan. Postaw sie troche ;)
napisał/a:
sławek
2011-01-10 20:48
Mam koleżankę która dla kontaktów w telefonie na tego typu facetów ma jedną funkcję USUŃ 
.Jestem facetem i nie wiem co koleś robi, olej go bo to jakiś pajac.
.Jestem facetem i nie wiem co koleś robi, olej go bo to jakiś pajac.
napisał/a:
~gość
2011-01-14 22:22
a moze jest zapracowany i nie mial czasu odpisac, zapomniał o smsie..
nie kazdy czyta poradniki
ale jego zachowanie z tym brakiem czasu gdy chwile wczesniej proponował wyjscie jest faktycznie dziwne i dosyc dziecinne..
ja bym go olala i rowniez jasno dala do zrozumienia ze gierek nie lubisz
nie kazdy czyta poradniki
ale jego zachowanie z tym brakiem czasu gdy chwile wczesniej proponował wyjscie jest faktycznie dziwne i dosyc dziecinne..
ja bym go olala i rowniez jasno dala do zrozumienia ze gierek nie lubisz
napisał/a:
jacek82
2011-01-16 15:38
albo po prostu umawia się na raz z 10 kobietami i nie dla wszystkich ma czas, możliwe że jesteś jedną z wielu ;) ale oczywiście to tylko mój pewnie błędny punkt widzenia :)