Czy mozliwa jest wpadka?

Tak. Słyszałam, że tabletki działają już od pierwszej zażytej, więc jeżeli nie wydarzyło się podczas ich zażywania nic, o czym napisał ktoś post wyżej, to nie powinieneś się martwić.

Witam, mam do was takie pytanie.
Moja dziewczyna od 2,5 tygodnia bierze tabletki antykoncepcyjne "novynette?" tydzien temu kochalismy sie. to byl jej pierwszy raz a ja dostalem orgazmu w jej pochwie.
czy moglo dojsc do zaplodnienia? .
a jesli juz po czym mozna rozpoznac ze jest w ciazy.. jakies okreslone bole?
dzis mi powiedziala ze bola ja zebra i nie wie czemu. wiec wpisalem "bóle zeber" na g o o g l e . p l i pierwsze co mi wyskoczylo to "poruszanie sie plodu" itp. wiec bylem przerazony...
prosze o pomoc! z gory dziekuje za odpowiedz.

DuFF napisal(a):

"bóle zeber" na g o o g l e . p l i pierwsze co mi wyskoczylo to "poruszanie sie plodu" itp. wiec bylem przerazony...

Mój drogi, żebra od poruszania się płodu mogą boleć wtedy, gdy ten płód jest już duuuuuży. Na tym etapie ciąży o którym mówisz to byłby najwyżej zarodek, nie płód, ale myślę, że nie ma obaw. Większość tabletek anty ma w ulotce informację, że zabezpieczają już od 1 tabletki, więc proponuję spokojnie czekać na krwawienie z odstawienia i nie panikować, bo jeszcze dziewczynie się z nerwów opóźni ;)

DuFF napisal(a):

dzis mi powiedziala ze bola ja zebra i nie wie czemu. wiec wpisalem "bóle zeber" na g o o g l e . p l i pierwsze co mi wyskoczylo to "poruszanie sie plodu" itp. wiec bylem przerazony...

:D :D :D :D

pomyśl też, że pierwszy raz jest jednak czymś znaczącym dla organizmu, dlatego nie zdziw się jakimiś bólami brzucha, jajników, czy czegokolwiek babskiego. Bez paniki i to co czytasz bierz też na rozum, a nie kieruj się tylko emocjami, bo prawie se laptopa poplułam od tych ruchów płodu pod żebrami w 2 tygodniu jego życia xD

DuFF napisal(a):

czy moglo dojsc do zaplodnienia? .

jeżeli bierze tabletki o odpowiedniej porze i nie wystąpiły jakieś okoliczności, które doprowadziłyby do niewchłonięcia się tabletki (np. wymioty) w ciągu tych 2,5 tyg. to raczej nie :)

DuFF napisal(a):

pierwsze co mi wyskoczylo to "poruszanie sie plodu"

Dziękuję za rozbawienie.

Spokojnie do tego podejdźcie, a nie czytasz takie rzeczy w google. Jak tak mocno się stresujesz to powiedz, żeby dziewczyna zrobiła test i już.

ula_jente napisal(a):

Większość tabletek anty ma w ulotce informację, że zabezpieczają już od 1 tabletki,

Pamiętam jak brałam jeszcze tabletki, to lekarz kazał mi się przez pierwszy miesiąc i tak zabezpieczać dodatkowo. Powiedział, żeby nie sugerować się ulotką, ale dać organizmowi się przyzwyczaić do tej zmiany i dać czas tabletkom zadziałać.

a to ciekawe bo mnie zaś lekarz zapewniał, że na 100% są skuteczne od 1. tabletki ;)

nie sadze, że po tygodniu cokolwiek się tam może poruszać...no chyba, ze to alien...

ale sprawdź czy była płodna w te dni metodą wyliczanki-ccanki-a-głupiemu-radość, czyli:

Jak miała dni płodne wtedy kiedy doszło do wytrysku, to mozesz się troche martwic...a jak to obliczyć już Ci mówie:

1. zapytaj się kiedy miała osttania miesiączke (kiedy sie zaczela) np. 01.08.2009
2. zapytaj ile z rególy ma dni w okresie (od 22- do 35 maja laski z regoly) np. 30

Czyli nastepna miesiaczka bedzie 31.08.2009

Teraz odejmujesz od 31.08.2009 14 dni i masz:

17.08.2009 (to jest dzien owulacji) plus minus 3 dni
czyli mniej wiecej w dniach: 14.08 do 20.08 byla plodna.
No oczywiscie to jest tylko wyliczanka...wiadomo, ze cykl bedzie zaburzony bo zaczela przyjmowac leki hormonalne w postaci tabletek antykoncepcyjnych, wiec cale liczenie mozna sobie odpuscic, mimo to mozesz sprobowac. Ja zawsze licze, tak dla swietego spokoju jak dojdzie do "wypadku przy pracy".

Zawsze musisz miec back-up team czyli np. Postinor Duo jak nie masz prezerwatyw, no ale teraz to juz nawet na to jest za pozno...

Nie ma sensu wyliczać ( ), bo 1. od Twojego sposobu liczenia by tylko na zawał zeszli niezależnie co by wyszło, 2. skoro bierze tabletki to nie ma owulacji, więc co chcesz mimo wszystko wyliczać? Cykl nie będzie zaburzony. Tego normalnego w ogóle nie będzie.

ano wychodzi wiedza panów na ten temat :P

hehe, to znam z autopsji - mój były kazał mi prowadzić kalendarzyk, choć od kilku lat brałam tabletki... więc to nie jest odosobniony przypadek :D