czy on mnie zdradził?

napisał/a: Mysterious89 2013-01-14 10:33
hej, piszę bo kompletnie nie wiem co mam myśleć o pewnej sytuacji... :( zacznę może od początku, jesteśmy razem prawie trzy lata, nie mieszkamy w Polsce, mamy półtorarocznego synka, w wakacje byliśmy na urlopie w Polsce, w sumie nie wychodziliśmy często osobno, bo małym zajmowali się dziadkowie, raz był tylko na meczu z kuzynem i kumplami a tak to wychodził na siłownię, ok ale do sedna... kiedy wróciliśmy z wakacji, jakoś dwa, tzry tygodnie po tym, coś mieliśmy z netem a miałam coś sprawdzić więc podał mi swój telefon żebym weszła sobie, no i wtedy jak coś szukałam w google wyskoczyło mi dziwki i miasto gdzie byliśmy na wakacje czy nazwa klubu nocnego z tego miasta i mnie wryło w ziemię :O od razu awantura ja się poryczałam a on się zarzekał że nigdzie nie był, że nigdy nie był na dziwkach i by nie poszedł, a wytłumaczył to tak, że w pracy kumpel pokazał wszystkim stronę gdzie właśnie są dziwki ze wszystkich miast i można poogladac fotki i że wszedł z ciekawości a było to przed naszym urlopem jeszcze, w sumie ten koleś to jest troche sexocholik, zawsze jak zgrywamy od niego filmy wrzuca multum pornosów na dysk albo pen driva co każdego wkurza bo wszystkim tak robi, ale szczerze ja nie wiem co mam myśleć, do tego po jakimś czasie chyba z miesiąc czy dwa, dostał jakiegoś uczulenia na całym ciele w sensie krostki jakby jakaś różyczka czy coś i zaczął panikować wtedy go już sprawdzałam po kryjomu i wiem ze googlował coś o hiv w sensie jak się można zarazić i o różnych chorobach, ja od razu do niego wyjechałam że dla mnie to dziwne że najpierw te stronki a dziwne po wakacjach on idzie na badania, bo zapisał się na krew na wszystko, ale twierdził że się boi o sterydy, bo on ćwiczy i bierze to gówno ( jego sprawa ) i faktycznie potem z krwi mu wyszlo ze ma za duzo toksyn w organizmie i lekarz sam pytal czy cos bierze a on ze sterydy ( byłam z nim na wizytach ) a lekarz ze to pewnie przez to, kazał odstawic, no i teraz nie ma nic. ale po cholere googlował coś o hiv?? :O no i w sumie tyle historii, ja mu dalej nie ufam, pare razy zaczelam temat zdrady, a on zawsze ze nie byl na zadnych dziwkach ze tylko ogladal ta stronke, a ze z badaniami tak akurat wyszlo ze po wakacjach, minelo juz por roku od wizyty w polsce, a ja nadal mam to co mialam w glowie i nie umiem tego ogarnac, ciagle mysle ze mnie zdradzil i nie wiem jak mam sie dowiedziec jak bylo naprawde... :(
pomocy

[ Dodano: 2013-01-14, 15:38 ]
:(

[ Dodano: 2013-01-14, 15:40 ]
ja naprawdę nie wiem co robic... :(
napisał/a: panim1 2013-01-14 17:09
No samo sprawdzanie Pań które zajmują się tego typu rzeczami jest co najmniej dziwne:]
Kolega, kolegą nie wiem w ogole skąd zainteresowanie takim tematem i oglądanie takich fotek to chyba chore:P
Możesz dać go na wykrywacz kłamstw jeżeli masz kase a on sie zgodzi koszt chyba około 1tysiąc złotych:)
Pozdrawiam...
napisał/a: KokosowaNutka 2013-01-14 17:29
Dziwne to wszystko. Ogladal strony z paniami akurat z tego miasta, do ktorego jechaliscie.. Potem ta wysypka i sprawdzanie w internecie informacji o HIV. W sumie prawdy nigdy sie nie dowiesz. Bo co mozesz zrobic? Jak on nie zechce to nigdy Ci nie powie jak bylo. A moze to co juz powiedzial jest prawda?
napisał/a: Mysterious89 2013-01-14 17:53
gdyby nie synek na pewno bym odeszła, bo mu nie ufam kompletnie, ale jesteśmy rodziną, tak bardzo chciałabym znać prawdę, może mogę go jakoś podejść?
napisał/a: KokosowaNutka 2013-01-14 18:07
Te sytuacje, ktore opisujesz mialy miejsce pol roku temu tak? I jak on zachowuje sie od tamtego czasu? Dal Ci znowu jakies powody do niepokoju? Wg mnie powinnas sie dobrze zastanowic.. Albo zostawiasz ten temat i dajesz waszemu zwiazkowi szanse na odbudowanie zaufania albo odchodzisz.. bo sie zadreczysz tymi myslami.
napisał/a: Mysterious89 2013-01-14 19:04
prócz tego że czasami ogląda pornosy chociaż mnie to wkurza to nie... nawet teraz po powrocie z pracy zaczęłam ten temat ( bo lecimy znów do polski w czerwcu na 3 tyg ) to on się śmiać zaczął że głupoty gadam - tylko w takim miłym sensie nie że ze złości czy coś, tylko się uśmiechnął tak normalnie i stwierdził że to przypadek a on nigdzie nie był...
napisał/a: ~gość 2013-01-15 13:36
Po co się wiązałaś z koksem, nie było normalnych chłopaków w obwodzie ? Co do "takich" stron to szukam koleżanek na roksie i odlotach :D. Nie korzystam z ich usług bo co to za frajda płacić za bzykanie jak można to mieć za darmo.
napisał/a: KokosowaNutka 2013-01-15 13:42
dr preszer napisal(a):Po co się wiązałaś z koksem, nie było normalnych chłopaków w obwodzie?

Tez mi to do glowy przyszlo..
Nie lubie stereotypow ale kazdy napakowany koksiarz jakiego poznalam nie grzeszyl inteligencja wiec cos w tym musi byc
napisał/a: Mysterious89 2013-01-15 21:33
ok ale wróćmy do tematu? czy zdradził? jak go podejść?

[ Dodano: 2013-01-15, 21:35 ]
a co do kokszenia już nie koksi, po tych wynikach z toksynami
napisał/a: ~gość 2013-01-16 06:50
Chodzi mi o to, że takie koksy nie mają żadnego sumienia ani honoru. Dla niego liczy się zabawa i kokoks. Zamiast mózgu ma synthol i nie pogadasz z nim za bardzo. A jak jak przegniesz to może nawet Ci przywalić. Jak chcesz to zainstaluj mu w telefonie jakiegoś szpiega i już. Kontroluj. może coś znajdziesz
napisał/a: KokosowaNutka 2013-01-16 08:14
Mysterious89 napisal(a):ok ale wróćmy do tematu? czy zdradził? jak go podejść?

Skadmy mozemy wiedzic czy zdradzil czy nie? Juz Ci pisalam, ze tylko on zna prawde.
W ogole co to za dziecinada? Jedno wlazi na strony z dziwkami, drugie bawi sie w podchody. 5 lat macie czy co? Pogadac normalnie nie umiecie?

No wlasnie preszer, Koks to raczej stan umyslu niz to czy cos bierze czy nie :P
napisał/a: Mysterious89 2013-01-16 08:58
ale on się cały czas wypiera, próbuje to wyciągnąc od pół roku ludzie, więc co się dziwisz że zaczynam podchody? jak inaczej prawdy się nie dowiem co? jeżeli znajdę dowód że był to biorę i małego i odchodzę, już postanowiłam, jaki to program w tel można zainstalować?
aż takim typowym koksem bez uczuć to on nie jest, jest dobrym ojcem, w domu agresywny też nie jest więc nie przesadzajmy, ok jest typem macho co też mnie wkurza, ale każdy ma jakieś wady,
teraz chodzi mi tylko o to czy mnie zdradził i muszę się tego dowiedzieć zrozumcie, tu nie chodzi tylko o mnie tylko też o synka, wolę żeby to skończyło się teraz, niż za dwa trzy lata jak mały będzie rozumiał :(