Czy on znowu mnie zdradza?

napisał/a: kacbat 2011-10-05 16:19
Witam. Mam 32 lata a mój mąż 26, mamy dwójkę dzieci w wieku 4 i 3 lata. Małżeństwem jesteśmy od 4 lat, a ze sobą 12 lat. Byłam pierwszą miłością mojego męża, a on moim pierwszym partnerem. Wszyscy zazdrościli nam tego związku, że tak długo jesteśmy ze sobą i tego że byliśmy naprawdę szczęśliwi. Ja również byłam szczęśliwa, zaręczyliśmy się i planowaliśmy założyć rodzinę. Wówczas dowiedziałam się, że M mnie zdradził. Cały świat mi się zawalił, nie mogłam jeść, wzięłam urlop w pracy. Ciągle zadawałam sobie pytanie jak ja mam dalej żyć przecież on był całym moim życiem. O zdradzie dowiedziałam się od przyjaciółki która przyłapała go u swojego chłopaka. M do końca się wypierał, nawet próbował zrzucić winę na kolegę, że niby chciał go kryć. Zerwaliśmy ze sobą a M poszedł w międzyczasie do wojska. Miałam ułatwione zadanie bo go nie widywałam. Po powrocie z wojska znów zaczęliśmy się spotykać i znów było cudownie. Urodził nam się syn, pobraliśmy się i ku naszemu zaskoczeniu znów byłam w ciąży. Mąż bardzo mi pomagał w opiece nad dziećmi oraz w domu. Niestety ostatnie pół roku to wieczne kłótnie. Zauważyłam na pasku z wypłaty, że był na chorobowym a do pracy przecież wychodził. Zaczęłam się temu baczniej przyglądać i tak jest miesiąc w miesiąc, jak nie tydzień to dwa tygodnie L4. Zapytany o to twierdził że bał mi się o tym powiedzieć bo bym była zła. Twierdził że chodził to ojca. Zaczął chować paski, ale ja umiem liczyć i kartki na żywność się nie zgadzały. Ostatnio jak byłam z synem w szpitalu, zostawił mojej mamie córkę a on niby poszedł do pracy. Jak wróciłam okazało się że był w tym czasie w kinie. Później tłumaczył że niby sam. A ostatnio znalazłam puste opakowanie po prezerwatywach jestem pewna na 100%, że zużyliśmy tylko 1 z tego opakowania. Mąż oczywiście się na mnie obraził bo jak mogę go o coś takiego podejrzewać. Od tego czasu, czyli ok 2 tyg, M mi ubliża, nie zajmuje się dziećmi, kompletnie nic nie robi w domu, pozabierał dokumenty z auta, karty do bankomatu. Ostatnio prosiłam go aby zostawił mi je bo potrzebuje jechać z synem do lekarza, usłyszałam, że są autobusy i to jest jego auto. Brak mi już sił nie wiem co robić ani co o tym myśleć. POMOCY. Czy człowiek może się aż tak zmienić z dnia na dzień??
napisał/a: errr 2011-10-05 16:53
zmienić?
przecież on się nie zmienił.
Wychodziłaś za zdrajcę.
Widziały gały co brały.
napisał/a: ~gość 2011-10-05 16:56
kacbat napisal(a): O zdradzie dowiedziałam się od przyjaciółki która przyłapała go u swojego chłopaka.

Hmm...Mam rozumiec, ze maz, wowczas zdaje sie narzeczony, zdradzil Cie z CHLOPAKIEM przyjaciolki?
napisał/a: sorrow 2011-10-05 18:31
Najwyraźniej tak, bo
kacbat napisal(a):M do końca się wypierał, nawet próbował zrzucić winę na kolegę, że niby chciał go kryć.
napisał/a: ~gość 2011-10-06 08:36
Skoro zdradził Cię będąc z Tobą w nieformalnym związku to kwestią czasu była kolejna zdrada. Ludzie się nie zmieniają. Co Cię tak ujęło, że za niego wyszłaś ?
napisał/a: Annie 2011-10-06 15:50
kacbat,

Jak zaczęliście się spotykać, on miał 14 a ty 20 ?? Wiesz, że na to jest określenie ?

kacbat napisal(a):ale ja umiem liczyć i kartki na żywność się nie zgadzały.


yyy... ???

Ja uważam, że to prowokacja.
napisał/a: kacbat 2011-10-07 19:29
Przepraszam pomyliłam się z nerwów. On ma teraz 28 lat jak zaczęliśmy się spotykać miał 16. Nie jestem z tych co wykorzystują nieletnich. Do łóżka poszliśmy po około 2 latach.
napisał/a: ~gość 2011-10-10 13:33
widać Twojemu mężowi tęskni się za kawalerskim życiem... Porozmawiaj z nim o tym. I bardzo możliwe że niestety kogoś ma. Ale nie trzeba od razu zakładać najgorszego. Najlepiej bd go sprawdzić. Weź wolne w pracy lub zostaw dzieci u swojej mamy i rusz za nim i przekonasz się co robi. To najprostszy sposób i najszybszy. Może trochę irracjonalny ale przynajmniej pozbędziesz się domysłów i juz bd wiedziała na czym stoisz.